Kwasu z buraka używam jako źródła żelaza i najlepszego probiotyku. Działa odtruwająco, oczyszczająco, reguluje przemianę materii.
Dodaję go po troszku do zielonych szejków lub piję pół na pół z wodą z kiszonych ogórków.
Tym razem posłuży do przygotowania barszczu.
Można duuużo napisać ale po co? Lepiej w tym czasie iść i go zrobić :)
Potrzebne są:
buraki,
kilka listków laurowych
kilka ząbków czosnku
kilka ziarenek pieprzu
przegotowana woda
Buraki kroję na cienkie plasterki i umieszczam je w ciemnym, najlepiej glinianym naczyniu.
Dodaję przyprawy
Odstawiam na kilka dni. Codziennie podglądam i zdejmuję powstającą pianę. Czasami zamieszam.
W zależności od temperatury zakwas powstanie trochę wcześniej lub późnej.
Można czystą łyżką próbować żeby wyczaić jak delikatnie zmienia się jego smak.
Tym razem historia mojego kwasu pisała się tydzień.
Po tym czasie rozlałam go do butelek
posprzątałam w kuchni,
i schowałam go do lodówki.
Może tutaj stać nawet dwa miesiące.