Dziś przychodzę do Was z kosmetycznymi nowościami i kilkoma moimi ulubieńcami. Ostatnio, głównie za sprawą świąt i przyjazdu Kasi z Londynu wzbogaciłam się o parę nowości, które w najbliższym czasie będę testować lub już testowałam i śmiało mogę je Wam polecić.
Kosmetyków nazbierało się jednak aż tyle, że ten post postanowiłam podzielić na kilka mniejszych i nie wszystko zaprezentuję Wam za jednym razem:)
Zacznę od perfum, bo one cieszą mnie najbardziej i jak sami się za chwilę przekonacie nie będę przez najbliższy czas mogła narzekać na ich brak:)
Żaden z zapachów nie jest dla mnie nowością, ponieważ wcześniej miałam już możliwość ich testowania.
Na pierwszy ogień idzie powyższy, przepiękny zapach Dior, Miss Dior
Nuty zapachowe
nuta głowy: liście truskawki, zielona mandarynka
nuta serca: fiołek, karmelowy popcorn, poziomkowy sorbet, różowy jaśmin
nuta bazy: świeża paczula, krystaliczne piżmo
Niezwykle świeży, dziewczęcy, pełen energii i młodzieńczości zapach urzekł mnie od pierwszej chwili, gdy go poczułam. Bezapelacyjnie jeden z tych zapachów, który pozostanie ze mną na dłużej. Na każdą porę roku.
Cena za 50ml w drogerii Douglas 319 zł.
Jeśli kiedyś stworzę notatkę o wszystkich moich zapachach bezapelacyjnie nr jeden będą te od Chanel. Mówcie, co chcecie, ale spróbowałam już wiele zapachów i większość poza Chanel, Dior czy Gucci niestety nie miała nic wspólnego z trwałością!!! Wiele zapachów urzekło mnie i zdecydowałam się na ich zakup, jednak tylko rzeczy spryskane Chanel (np. Coco Mademoiselle czy Chanel Chance) pachniały nie tylko na mnie przez kilka godzin, ale jeszcze wiele dni na rzeczach w mojej szafie.
Kolejny zapach, który już znam - tym razem jednak w nowej odsłonie Chanel,COCO Mademoiselle. Tym razem mogę go ze sobą zabrać wszędzie w wygodnej perfumetce, idealnie pasującej do torebki. Wymienne buteleczki sprawiają, że ten śliczny gadżet będzie mi służył przez lata. Sexowny, kobiecy, śmiały, zdecydowany, nowoczesny - tak go czuję. Mogę go stosować cały rok. Mając go na sobie usłyszałam "Pachniesz kobietą luksusową " i był to komplement usłyszany od innej kobiety.
Nuty zapachowe: pomarańcza, bergamotka, jaśmin, róża, paczula
Aktualnie to mój nr 1... no może na równi z Chanel Chance:)
J'adore Dior, czyli klasyka, elegancja i wyrafinowanie zamknięte w przepięknej buteleczce, której kształt mnie osobiście przywodzi na myśl Wieżę Eiffla w Paryżu. Historia powstania butelki opiera się jednak na kobiecych kształtach a złota szyjka to inspiracja masajskimi naszyjnikami.
Nuty zapachowe:
nuta głowy: bergamota, melon, brzoskwinia, gruszka
nuta serca: frezja, konwalia, róża, fiołek
nuta bazy: cedr, drzewo sandałowe, wanilia, piżmo
Zapach idealny, gdy mamy ochotę poczuć się wyjątkowo. Kojarzy mi się z moją mamą, która jest największa fanką tego zapachu, jaką znam i posiada chyba wszystko, co możliwe z tej linii. Nie znam kobiety, która pozostałaby obojętna na ten zapach, nie znam kobiety, która nie znałaby tego zapachu:)
Uwodzi, uwierzcie mi na słowo:)
Ja po prostu J'adore - J'adore (z francuskiego KOCHAM:)
Cena 249 zł za 30 ml
Paleta do makijażu Dior Color Desinger, ciężko jest mi powiedzieć czy ta paleta jest do kupienia w Polsce. Próbowałam wyszukać ją w internetowym sklepie Douglas i na stronie Sephory - niestety bezskutecznie:(
Niezwykle śliczny dodatek na naszą toaletkę zawierający dwa "piętra" kosmetyków do makijażu. Znajdziemy tu m.in. cienie, tusz do rzęs (Dior Show - polecam jeden z moich ulubieńców), błyszczyki, bazę, podkład, kredki do oczu itp. Jednym słowem wszystko to, czego potrzebujemy alby wykonać makijaż:)
Dokładnie pamiętam jak pond 5 lat temu dostałam od mamy pierwszy błyszczyk Diora Addict Gloss - było to na chwilę przed moim ślubem. Pozostaję mu wierna do dziś - oczywiście tej pierwszej, kultowej już wersji (jakiś czas temu pojawiła się unowocześniona wersja Addict Ultra Gloss i Addict Plastic Gloss, ale to już absolutnie nie moja bajka kolorystyczna). Z tego, co pamiętam ta linia to 12 błyszczyków, z czego co najmniej 6 absolutnie mi pasuje. W swoim składzie posiada on kwas hialuronowy i delikatne drobinki, które niesamowicie świecą się na ustach, dodatkowo dobrze nawilża. Wada - niestety jest mało wydajny:, ( Ponieważ ostatnio bardzo często piszecie do mnie, co mam na ustach, teraz mogę odpowiedzieć, że pewnie w najbliższym czasie właśnie on będzie moim nr 1 Dior Addict Gloss nr 013 Etoilee. Cena 129 zł.
Helena Rubinstein, Lash Queen Mascara Waterproof to pierwszy tusz do rzęs tej marki, który mam okazję testować. Niestety nie było okazji sprawdzić go w warunkach "wodnych”, ale czytając opinie na wizażu podobno radzi sobie doskonale, nie krusząc się i nie rozmazując, nawet po całym dniu na plaży czy pobycie na basenie. Cena tego produktu wacha się od 110zł do 130 zł. Wart przetestowania, piękny wizualnie. Jednak dla mnie niekwestionowanym nr 1 w tym roku jest tusz Mac Plush Lash.
Kolejnym prezentem znalezionym pod choinką jest róż / puder brązujący extra rozświetlenie Collistar, Terra - Fard Extra Luce nr 3. Może być używany, jako róż na policzki oraz jako puder brązujący na twarz i dekolt. Kolorystyka jak dla mnie typowo wakacyjna, jesienią i zimą stawiam na odcienie różu, więc ten musi poczekać. Pozostawiam go na cieplejsze miesiące, będzie idealny do podkreślenia wakacyjnej opalenizny. Cena 115zł.
Jestem fanką krótkich paznokci, pomalowanych w intensywnych kolorach. Najlepiej czuję się, gdy moje paznokcie u rąk pomalowane są na czerwono bądź czarno. Delikatne kolory wybieram niezwykle rzadko, ale oczywiście zdarzają się i takie:) Do tej pory pozostawałam wierna lakierom z Inglota i Essie (rewelacja), ale skusiłam się na Lasting Color PUPA i nie mogę narzekać. Lakier ten dobrze utrzymuje się na paznokciach a precyzyjna, niewielka szczoteczka pozwala w łatwy i szybki sposób umalować paznokcie. Warty ceny - 25zl.
L'OCCITANE
EN PROVENCE
To wyjątkowe pudełko zawierające 7 produktów + kosmetyczkę dostałam w prezencie od Kasi. Firma L'OCCITANE EN PROVANCE jest mało znana w naszym kraju, a miejsc gdzie możemy dostać te kosmetyki jest niewiele. Mamy jednak do dyspozycji stronę internetową, na której zainteresowani mogą zakupić rzeczy znajdujące się w moim pudełku oraz bliżej poznać tę markę.
L'OCCITANE EN PROVANCE KLIK
W moim pudełku znajdują się:
Płyn do kąpieli Lawenda
Nawilżające Mydło Shea - Mleko
Krem do Rąk Masło Shea
Żel pod prysznic Pivonie Flora
Krem na dzień
Mleczko do ciała
Olejek pod prysznic,
Kilka z tych produktów już przetestowałam i muszę przyznać jestem zachwycona nawilżeniem, jakie dał mi krem do rąk, zapachem, jaki otulił moje ciało po kąpieli w lawendowym płynie i aksamitną skóra, jaką miałam po zastosowaniu mydełka shea.
Jeśli jeszcze nigdy nie miałyście okazji wypróbować produktów tej marki gorąco zachęcam do skorzystania, wyborny zapach unoszący się w łazience zabierze Was na chwilę do pachnącej Prowansji.