Witajcie
Obiecałam dać wam podpowiedź, jak sobie poradzić, gdy zabraknie sznurka, a mamy już dużą część gwiazdki zrobioną. Udało mi się obcykać jak robiłam i obrobić zdjęcia, mam nadzieję, ze będzie czytelnie i zrozumiale.
Ale najpierw pochwalę sie swoją gwiazdką, które zgłaszam oczywiście do zadania 7:)
No i banerek
A teraz dodawanie sznurka:
Mi tez zabrakło, choc miałam nadzieję, że wystarczy. wzięłam tak jak w tutorialu. Jednak niektórych idzie wiecej, a w niektórych w zupełności wystarcza.
Pierwszy sposób
1 to sznurek, który mi się kończył i chciałam go zastąpić
2 to sznurek, który dodałam (jeden, tylko opisany w dwóch miejscach)
Dodawałam sznurek,
na którym się wiązało wezeł żebrowy. Pierwszy węzeł zawiązałam na dwóch sznurkach, zamiast na jednym. Następny (sąsiedni) węzeł wiązałam już na jednym sznurku - tym dodanym - a sznurek który był krótki zostawiłam na tyle gwiazdki. Następne węzły wiązałam już normalnie:)
Drugi sposób:
1 to sznurek, który mi się kończył i chciałam go zastąpić
2 to sznurek, który dodałam (jeden, tylko opisany w dwóch miejscach
Teraz kończył mi się sznurek,
którym wiązałam węzeł żebrowy. Lepiej, żeby był w środku rządka, a nie na brzegu. Zawiązałam nowy węzeł z nowego sznurka i przesunęłam go po sznurku wiodącym na swoje miejsce. Następny (sąsiedni) węzeł wiązałam na dwóch sznurkach. Jednym tym, który powinien być, a drugi to końcówka dodanego sznurka. Takie rozwiązanie zabezpieczy nowy sznurek przed rozwiązaniem się, choć w przypadku węzła żebrowego i jeszcze będącego pośrodku chyba nie jest to konieczne. Następne węzły wiązałam normalnie, na jednym sznurku.
Zauważcie, ze na pierwszym zdjęciu jeden sznurek pieje na środku pracy. To jest końcówka krótkiego sznurka, który zastępowałam, ale zostawiłam go na prawej stronie. Później szydełkiem przeciągałam go na lewą stronę. Dlatego lepiej od razu zadbać, by wszystkie końcówki były od razu po lewej stronie.
I to cały mój sposób. Nie wiem, czy jest "zgodny ze sztuką" bo jest wymyślony przeze mnie na własny ratunek ;) Dodam, że próbowałam znaleźć później, gdzie dodałam sznurek i po prawej stronie nie było tego widać.
Po lewej stronie dodane sznurki wyglądały tak:
Przy wykańczaniu gwiazdki każdy sznureczek podkleiłam delikatnie i ucięłam. Trzeba się dobrze przypatrzeć, żeby zobaczyć gdzie to było :)
Jeszcze Jak już cykałam kolejne kroki to pokażę jak można sobie poradzić z zakończeniem gwiazdki, czyli połączeniem początku i końca pracy.
1 to początek gwiazdki
2 to koniec robótki
Gdy zaczynałam gwiazdkę zostały takie minimalne oczka po szpilce, na której trzymał się sznurek. I właśnie te oczka wykorzystałam.
Przewlokłam przez nie co drugi sznurek, ale tak aby ostatni sznurek z każdej strony był przewleczony. To dale równiejszy brzeg. Następnie na lewej stronie pozwiązywałam odpowiednie sznurki parami węzłem płaskim (uwaga, żeby nie wyszedł tzw babski)
I juz tylko delikatnie podkleić. dowiązać koraliki pośrodku, sznureczek - i gotowe:)
Przy gwiazdce z czterech par sznurków jest trochę roboty, to fakt. Dla mniej cierpliwych podpowiadam, żeby zrobić ją z 3 lub nawet z dwóch par sznurków. Według mnie warto ją przećwiczyć:)
Miałam podać zużycie sznurków:
Dla sznurka bawełnianego 1mm numery sznurków od środka gwiazdki
1 100cm
2 120cm
3 144cm
4 156cm
5 172
6 182 (to na zdjeciu poniżej drugi z niebieskich)
7 174
8 176
Przy ucinaniu sznurków, trzeba przewidzieć choć z 5 cm do każdego na trzymanie przy wiązaniu i pamiętać, że tniemy je parami - czyli 1+2, 3+4 itd
Na koniec jeszcze takie zdjęcie próbki, ze sznurka gorsetowego. Specjalnie użyłam róznych kolorów, żeby pokazać, którego sznurka idzie najwięcej.
Moze komuś się przyda, jak przechodza kolory. Cztery sznurki w różnych kolorach złożone na pół, czyli każdy kolor na dwa sąsiednie sznurki:(pierwzy to czarny, drugi szary)
Jest to oczywiście połowa jednego ramienia gwiazdki:)
Przy sznurku gorsetowym 2mm z rachunków po zrobieniu tej próbki (a nie po zrobieniu całej gwiazdki) wyszło mi że potrzeba by bylo: 1+2:650cm; 3+4:670cm; 5+6: 625cm; 7+8:660cm (tyle zużytego sznurka, bez tego, co musi zostać, żeby było jak złapać)
Oj dziś pewnie was zanudziłam szczegółami, ale może troszkę się komuś przydadzą :) Mam nadzieję, ze jest w miarę jasno, jak nie to śmiało pytajcie.
Mam jeszcze następne gwiazdki gotowe, no ale nie wszystko na raz.
I te następne opracowałam sama i nieskromnie powiem, ze są naprawdę fajne i do tego szybko się robi. Postaram się też opisać jak, ale to już w następnym poście:)
Buziaki i miłego weekendu - nie przepracujcie się ;)
O właśnie: dowcip, który, któraś z was zamieściła na fb, bez obrazka tylko tekst z pamięci:
"Mam tyle do zrobienia, że nie wiem co pierwsze olać"
I tym optymistycznym akcentem. Pa