Szaleństwo zakupów,wymiana zdań z koleżankami znanymi dotąd wirtualnie i zaglądanie do ich toreb-pokaż co kupiłaś..?...Ach jest co wspominać...
Będę pamiętać także jak poszukiwałyśmy kawy na dworcu Zachodnim w Warszawie i serwisowego stempelka na wezwanie w TSTR.....
Stempelek pochodzi z Lemonade
Fotoinspiracja TSTR week#169:
Chyba zdążyłam wrzucić ją na wyzwanie...
Sylwia, Ty jesteś niesamowita... skąd czerpiesz tyle energii? Twoja kawa w pięknym entourage'u... nie tak jak ta dworcowa :)
OdpowiedzUsuńŚliczna praca, stempelek cudny!
OdpowiedzUsuńZazdroszczę tych cudownych spotkań;)
Pozdrawiam:)
Stempelek jest śliczny, ale moją uwagę przykuła serwetka pod nim - ACH, ACH, CAŁOŚĆ REWELACJA:))
OdpowiedzUsuńŚliczna, romantyczna i aż pachnie tą herbatką :)
OdpowiedzUsuńKartka śliczna, a zloty są super szkoda tylko że czasami trzeba pokonać pół Polski żeby tam dojechać... :)
OdpowiedzUsuńpiękny stempelek ;), a cała praca bardzo ciepła
OdpowiedzUsuńPięknie zinterpretowałaś fotkę :)
OdpowiedzUsuńSama jestem ciekawa co tam kupiłaś na zlocie.