Cześć! Dzisiaj mam dla Was pracę, którą w sumie ciężko powiązać z moim standardowym stylem (no chyba że weźmiecie pod uwagę monochromatyczność), ale w gruncie rzeczy i tak sprawiła mi sporo radości. W stylu vintage nie zrobiłam nic już chyba z rok :)
Tym razem w ruch poszła również maszyna- pierwszy raz próbowałam scrapować zygzakiem i stwierdzam że to łatwiejsze niż mi się wydawało, a efekt zdecydowanie jest warty takich eksperymentów :)