Jesienią
Plotę cynobrowe wianki.
Codziennych zdarzeń rzeczywistości.
Fastryguję postrzępione skrawki.
Linearnych myśli.
Składam niespójności w jedną formę.
Rytmiczności i pragnień.
Głęboko oddycham chłodnym powietrzem.
Pachnącym listopadem.
Jesienią jestem bardziej.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz