Zakochałam się w nowych papierach Primy! Chociaż podchodzę do nich z pewną dozą nieśmiałości, bo mają taki swój styl, który raczej odbiega od mojego :) No ale kupiłam
2 pady i zamierzam spożytkować je do ostatniego kawałeczka.
Na początek prosta i delikatna kartka z "
Pixie Glen". Z zestawu wybrałam papier w kolorze brudnego różu oraz kremowy z kropeczkami w tym samym kolorze i kwiatowym borderem.
Wspomniany kwiatowy border pokolorowałam trochę bezładnie disstressem w kolorze
victorian velvet.
Kwiatów jak zwykle u mnie sporo, chociaż starałam się ograniczać (m.in z tego powodu nie ma tiulu, dratwy i innych moich wypełniaczy).
Różowy kwiatek z
tego zestawu również trochę przerobiłam po swojemu, zmieniając jego środek. Dodałam też trochę białych różyczek, małych kwiatuszków z zestawu
Craftable flowers.
Zależało mi, żeby listki były delikatne, dlatego wycięłam jedną
gałązkę z zielonego papieru i porozcinałam na pojedyncze listki. Troszkę je uformowałam i przykleiłam między kwiatkami. Kwiaty musnęłam brokatem w kleju.
W centurm kartki znajduje się napis, który podkleiłam różowym papierem i umieściłam na wyciętej rameczce.
A jak Wam się podobają nowe kolekcje Primy?
Do wykonania użyłam m.in:
I na koniec jeszcze obiecane losowanie:
Random wylosował numer 3
Więc mój tag poleci do
Fejferka! (swoją drogą troszkę się boję jak zostanie on przyjęty przez tak utalentowaną osobę :) )
Pozdrawiam i życzę spokojnego i pogodnego tygodnia!
Kasiula