![]() |
macaprese |
Macabrese (albo Macaprese), czyli halloweenowa makabryczna sałatka Caprese;)
Diti di strega, czyli Paluszki Wiedźmy (i żelkowe sztuczne szczęki z Lidla)
![]() |
pajęczynowe muffiny na Halloween |
Halloween zasadniczo jest mi świętem obcym kulturowo, ale bardzo mi się podobają dyniowo-jesienne ozdoby i śmieszno-straszne potrawy halloweenowe (mnóstwo inspiracji można znaleźć na amerykańskich portalach, np. u Marthy Stewart). Postanowiłam więc w tym roku urządzić malutkie, rodzinne, Halloween Party. Przygotowywanie makabrycznych dań sprawiło mi ogromną frajdę:)
Pajęczynowe muffinki z rodzynkami i jogurtem
(12 sztuk)250 g mąki, 3 jajka, 200 g cukru, paczka cukru waniliowego, 1 cytryna, 2 łyżeczki proszku do pieczenia, pół łyżeczki sody, 125 g masła, 200 g jogurtu naturalnego, 40 g rodzynek, sól.
lukier: 200 g cukru-pudru, 2 łyżeczki kakao, 3-4 łyżki soku cytrynowego.
Masło wyjęłam z lodówki, aby zmiękło. Piekarnik podgrzałam do 180 stopni. Cytrynę umyłam, parzyłam wrzątkiem i otarłam ze skórki, sok wycisnęłam. W jednej misce wymieszałam mąkę, cukier waniliowy, skórkę cytrynową, proszek do pieczenia, sodę i szczyptę soli. W drugiej misce zmiksowałam miękkie masło z cukrem, potem dodałam jajka, jogurt i sok cytrynowy. Dodałam suche składniki i wymieszałam drewnianą łyżką, delikatnie i tylko tak długo, aby składniki się połączyły. Dodałam rodzynki i masę rozdzieliłam do silikonowych foremek muffinkowych, wypełniając je w 2/3. Piekłam w środkowej części piekarnika 25 minut. Wystudziłam na kratce. Przygotowałam lukier: do cukru pudru dodałam sok cytrynowy w takiej ilości, aby powstała dość gęsta masa. 2 łyżki lukru wymieszałam w miseczce z kakao. Białym lukrem posmarowałam muffinki. Brązowy włożyłam do woreczka śniadaniowego, nożyczkami odcięłam mały róg i narysowałam na muffinkach koła, a potem przeciągnęłam po nich wykałaczką, tworząc "sieć pajęczą".
- zamiast brązowego lukru można użyć pisaków spożywczych (np. Schwartau)
- przepis za książką "Muffins" Zabert Sandmann
- "pajęczym" lukrem można ozdobić dowolne muffinki
- Paluszki Wiedźmy z przepisu Dorotus (moje Wypieki), paznokcie z pestek dyni/płatków mgdałowych
inne moje przepisy na muffinki:
Z piankami marsmallow (tu także sporo uwag i rad na temat pieczenia muffinów)
Cappucino z mascarpone
Ananasowe z makiem
![]() |
dynie Halloween |
Nie wiem, czy bym się odważyła zjeść takiego palucha.
OdpowiedzUsuńwszystko mi się niezmierni podoba i skutecznie wzmaga apetyt! :)
OdpowiedzUsuńpaluszki straszne, ale mordka wampira z pomidora calkiem sympatyczna. sliczne wszystko i ladnie pokazane, pozdrawiam
OdpowiedzUsuńzoja
Fantastyczne! Nie przepadam za Halloween, moim zdaniem to swieto nie pasuje do naszej mentalnosci, ale mlodziezy sie podoba. Przeciw takim fajnym potrawom nic nie mam, a nawet chenie bym zjadla takie palce:-)
OdpowiedzUsuńDzięki:) Wszystko nam smakowało (zrobiłam jeszcze bezowe duszki), ale hitem niewątpliwie były Paluszki Wiedźmy:D
OdpowiedzUsuńU nas w Niemczech Halloween juz jest dosc popularny, byly u nas dzieci po slodycze:) Calkiem sympatyczne swieto. Paluszki Wiedzmy sa swietne:) Tez bym sie chyba bala je zjesc
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Ula C.
Wygrałaś książkę Pani Warneńskiej, proszę o kontakt:)
OdpowiedzUsuńAle fajny początek tygodnia:))))
OdpowiedzUsuń