Jak to mówią Śnieżnika nigdy za wiele 😉 A w zasadzie to tylko ja tak mówię 😆 Jak dobrze kalkuluję to jest to szczyt na którym byłem najwięcej razy zaraz po Biskupiej Kopie i Pradziadzie. Jest to po prostu bardzo dobry punkt widokowy, a teraz jeszcze gdy ostatnio buduje się nową wieżę widokową to dopiero będzie. Ja wiem, że ta budowla budzi wiele kontrowersji, ale pozostanie z nami na dłużej i to nieważne czy tego chcemy czy nie. Zresztą dla mnie ona jest ok. Może nie pod względem architektonicznym, ale jako ciekawy obiekt do fotografii. Zresztą z tarasu widokowego widoki będą zupełnie inne aniżeli z płaskiego wierzchołka.
Teraz gdy to piszę wieża jest już udostępniona turystom 😀
Tym razem poszedłem na łatwiznę. I nie planuję zupełnie nic poza samym zdobyciem szczytu. Wybieram najkrótszą opcję wejścia na szczyt czyli od Kletna. Wejście szlakiem żółtym od Kletna to jeden z najpopularniejszych szlaków.