Pokazywanie postów oznaczonych etykietą meble. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą meble. Pokaż wszystkie posty

środa, 26 czerwca 2013

Trochę remontu

Przez ostatnie pół roku remontowaliśmy się tydzień w tydzień. Kiedy zaczynaliśmy pracę mieliśmy wątpliwości czy damy radę, czy to co sobie wymyśliliśmy się uda zrealizować i czy będzie wyglądać.. Nerwów, stresów, podłamań sporo, ale teraz kiedy wchodzę do mojej kuchni (oczywiście marzę o większej :) ) zapominam o wszystkim co było negatywne :)

W styczniu było tak:


A w czerwcu jest tak:


Jesteśmy z siebie dumni, ja z Męża jeszcze bardziej, bo wszystko zrobiliśmy sami. Ściany, sufity, podłogę, Zaprojektowaliśmy meble, zamówiliśmy najpierw deski, potem fronty. Mąż wszystko sam skręcał. Potem doszły okucia, doszły cegły.. i efekt jest jaki jest :)
Pół roku pracy ale się opłacało :)

sobota, 14 kwietnia 2012

Jeśli nie chcesz mojej zguby...

.. szafę daj mi luby :)
Dostałam od Męża.. szafę...
 Szeroka na 2 metry, wysoka na 1,86.. Czyste, zdrowe drewno.. Ale pole do popisu..

To jest dopiero Mąż, który wie jakie pragnienia ma żona :)

Szkoda tylko, że nie wejdzie do tego mieszkania w którym jesteśmy teraz..

Ale co się odwlecze to nie uciecze :)

piątek, 9 marca 2012

Rewolucje kuchenne - part 1

Kochane Kobietki!

Nie dałam rady napisać nic wczoraj, ale dzisiaj również życzę Wam miłego dnia tak z okazji wczorajszego Dnia Kobiet :)

Na osłodę pokażę pierwszą odsłonę moich kuchennych rewolucji, które wciąż trwają :)

Każdy wyraz bł robiony osobno, transferem oczywiście. Od cholery czasu nad nim spędziłam. Wciąż się lakieruje i lakierować jeszcze będzie przez dłuższy czas. Z 10 razy zmieniałam koncepcję ale ostatecznie efekt mnie satysfakcjonuje :)




I to by było na tyle Kochane :*