Utracone pisma święte
Utracone pisma święte – w wierzeniach ruchu świętych w dniach ostatnich (mormonów) zbiorcza nazwa zapisów zawierających objawienia i teksty o charakterze kanonicznym, które nie są obecnie dostępne człowiekowi[1].
Kościół Jezusa Chrystusa Świętych w Dniach Ostatnich uznaje Biblię za jedno z czterech pism świętych tworzących uznawany przezeń kanon. Mormońska doktryna zgadza się z ogromną i nieocenioną wartością przekazu biblijnego[2]. Jednocześnie zauważa się w niej, iż sama Biblia mówi o swojej niekompletności[2]. Przywołuje się na poparcie tego stwierdzenia ustępy takie jak trzynasty werset dziesiątego rozdziału Księgi Jozuego[2], czterdziesty pierwszy werset jedenastego rozdziału Pierwszej Księgi Królewskiej[2], dwudziesty dziewiąty werset dwudziestego dziewiątego rozdziału Pierwszej Księgi Kronik[2] czy trzeci werset trzeciego rozdziału Listu do Efezjan[2].
Podstawą do występującego w mormońskich wierzeniach przekonania o istnieniu utraconych pism świętych jest również Księga Mormona[2]. Wspomina ona o licznych prorockich tekstach nieobecnych w obecnie znanym tekście biblijnym, chociażby zapisanych przez Zenosa, Zenoka czy Neuma[2]. Miały być one utrwalone na mosiężnych płytach[2] oraz zawierać proroctwa dotyczące przyszłości Izraela[2] oraz przyjścia Jezusa Chrystusa[2]. Jakub, brat Nefiego, oświadczył, że wszyscy prorocy świadczyli o Chrystusie[2], czego na gruncie samego tylko Starego Testamentu w obecnie istniejącej formie nie można w zasadzie bezpośrednio potwierdzić[2]. Joseph Smith, pierwszy prezydent Kościoła oraz jego twórca, skomentował ten fakt już na początku swojej aktywności religijnej, chociażby w 1832[2]. Częściowym rozwiązaniem tego teologicznego problemu miał być przekład biblijny, którego opracowania podjął się Smith[2]. Jego fragmenty zostały ostatecznie uznane przez Kościół za kanoniczne i włączone w skład Perły Wielkiej Wartości[3].
Nauki i Przymierza mówią o utraconych pismach Jana Ewangelisty[2] oraz wspominają o prawie dotyczącym radzenia sobie z wrogami, które Bóg miał dać Abrahamowi, Izaakowi, Jakubowi i Józefowi[2]. Nie można go wszakże odnaleźć w którejkolwiek z ksiąg biblijnych[2]. Księga Mojżesza, część Perły Wielkiej Wartości, wspomina o księdze pamięci[2] prowadzonej przez Adama oraz jego potomków. Wskazuje się też na liczne proroctwa i błogosławieństwa pochodzące zarówno od Adama jak i od jego potomnych, wypowiedziane w Adam-ondi-Ahman[2], zgodnie z rozdziałem sto siódmym Nauk i Przymierzy[2].
W mormońskiej teologii uznaje się, że również znaczna część materiału źródłowego Księgi Mormona pozostaje obecnie niedostępna[2]. Złote płyty, które Joseph Smith miał otrzymać 22 września 1827[4], zawierały zapis autorstwa Lehiego[2] oraz dodatkowe pisma Nefiego[2]. Rozmaici skrybowie zaangażowani zgodnie z mormońskimi wierzeniami w proces tworzenia Księgi Mormona, chociażby Jakub, Mormon czy Moroni[2], wielokrotnie wspominają, że nie byli w stanie ująć nawet setnej części dostępnego im materiału[2]. Bóg miał również często nakazywać nefickim historykom odpowiedzialnym za prowadzenie zapisów, by ci nie rozpowszechniali pewnych informacji bądź też nie wspominali o niektórych kwestiach[2]. Podobny nakaz miał zresztą otrzymać i sam Joseph Smith[2]. Zakazano mu bowiem tłumaczenia znacznej, zapieczętowanej części wspomnianych już wyżej złotych płyt[2].
W znacznie szerszym sensie znaczna część treści, którą można uznać z mormońskiej perspektywy za pisma święte, nigdy nie została przez śmiertelników spisana[2]. Zgodnie z przekazem zawartym w sześćdziesiątym ósmym rozdziale Nauk i Przymierzy każde słowa wypowiedziane dzięki poruszeniu Ducha Świętego są pismem świętym[2]. W formie pisanej nie zachowały się również niezwykle liczne, natchnione wypowiedzi rozmaitych apostołów i proroków[5]. Ten specyficzny rodzaj pism świętych ma być niemniej znany Bogu oraz przez niego zachowany[6], zgodnie choćby z dwudziestym szóstym wersetem dwudziestego siódmego rozdziału Trzeciej Księgi Nefiego[6]. Tak samo świadectwa wypowiadane na ziemi mają być zapisywane w niebie, tak by patrzyli nań aniołowie, zgodnie z wersetem trzecim sześćdziesiątego drugiego rozdziału Nauk i Przymierzy[6].
Przekonanie o istnieniu utraconych pism świętych wiąże się w mormońskiej myśli z przekonaniem, że wiele nowych pism świętych ma się jeszcze pojawić[7]. Bruce R. McConkie, członek Kworum Dwunastu Apostołów oraz specjalista w zakresie mormońskiej doktryny, zauważył w tym kontekście, że wiele z nich zostanie jeszcze objawionych w procesie nazywanym wśród świętych w dniach ostatnich tłumaczeniem[7].
Przypisy
[edytuj | edytuj kod]- ↑ Bruce R. McConkie: Mormon Doctrine. Salt Lake City: Bookcraft, 1966, s. 453.
- ↑ a b c d e f g h i j k l m n o p q r s t u v w x y z aa ab ac ad ae Daniel H. Ludlow (red.): Encyclopedia of Mormonism. New York: Macmillan Publishing, 1992, s. 845. ISBN 978-0-02-904040-9.
- ↑ Daniel H. Ludlow (red.): Encyclopedia of Mormonism. New York: Macmillan Publishing, 1992, s. 763. ISBN 978-0-02-904040-9.
- ↑ The Joseph Smith Papers: JS Obtained Plates. [w:] Events [on-line]. josephsmithpapers.org. [dostęp 2021-07-12]. (ang.).
- ↑ Daniel H. Ludlow (red.): Encyclopedia of Mormonism. New York: Macmillan Publishing, 1992, s. 845-846. ISBN 978-0-02-904040-9.
- ↑ a b c Daniel H. Ludlow (red.): Encyclopedia of Mormonism. New York: Macmillan Publishing, 1992, s. 846. ISBN 978-0-02-904040-9.
- ↑ a b Bruce R. McConkie: Mormon Doctrine. Salt Lake City: Bookcraft, 1966, s. 455.