Na uczelni coraz goręcej, muszę wybierać temat pracy magisterskiej, a jeszcze nie do końca wiem czym chciałabym się zająć, poza tym pracuję więc mam coraz mniej (a raczej nie mam ;) ) wolnego czasu. Cieszę się, że jeszcze kilka prac czeka na opublikowanie na blogu.
Tęsknię do moich koralików;), ale obiecałam sobie, że w weekend chociaż na 2 godzinki rozłożę swój "warsztat" i trochę się zrelaksuję :).
A dzisiejszą notkę sponsorują:
Kolczyki "Onyksowe beczułki": onyks i labradoryt ze szczyptą chainmaille
oj fajne fajne ;)
OdpowiedzUsuńBardzo ładne :)
OdpowiedzUsuń