Moja najnowsza zdobycz to para krzeseł w stylu neorenesansowym. Były niedrogie, że aż żal było ich nie kupić. Gdy przyszły, okazały się dosyć filigranowe, jak na moje i męża rozmiary, za to Aleks się od razu ucieszył. Spasowały mu rozmiarem i stylem (chyba miłość do staroci wyssał z mlekiem matki). Tapicerka w całkiem dobrym stanie, jedno z nich straciło ozdobną taśmę na siedzisku i ma plamę od zalania jakimś płynem, spróbuję odczyścić.
Widać, że te stare krzesła odnawiane były w ostatnich latach, szkoda tylko, że lakierem - są odpryski i zarysowania, ale nie będę nic z tym robić. Co najwyżej pokuszę się kiedyś o zmianę tapicerki. Synek wymarzył sobie (na nowy dom) tapicerkę w chińskie smoki. Tylko gdzie ja znajdę taki materiał?!Nie jestem mistrzem aranżacji, aparat i światło w mieszkaniu mam bardzo kiepskie, w dodatku cierpię na chroniczny brak miejsca. Ale staram się jak mogę ;-)
Bardzo,bardzo ładne krzesła!!!!gratuluję zakupu.Też skorzystałam ze stronki z tłami.Trudny wybór...Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńBestyjeczko, krzesła piękne. Tylko szkoda, że tak mało zniszczone, bo chętnie poczytałabym o Twoich cudownych renowatorskich wariacjach :), kiedy to poczwarka przeobraża się na naszych oczach w pięknego motyla.
OdpowiedzUsuńO, nawet nowe tło z motylkami :) Pozdrawiam serdecznie.
Dobrze, ze nie elektryczne....
OdpowiedzUsuńBestyjeczko krzesła świetne. I powiem Ci że WIDZĘ je z obiciem w chińskie smoki :-)
OdpowiedzUsuńFajne krzesełka! Bardzo ładnie się prezentują.
OdpowiedzUsuńTak czytam o Twoim synku Aleksie i wzdycham sobie, jak to by fajnie było gdyby mój oczekiwany właśnie synek też z mlekiem matki trochę miłości do tworzenia i przetwarzania jakiegokolwiek przejął... ;)
Bardzo ładne krzesełka.Bardzo ładnie wyglądają w komplecie z konsolką
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
Obawiam się ,że z chińskimi smokami będzie ciężko ;)
OdpowiedzUsuńCiekawa zdobycz.
Fajne krzesełka. Mam nadzieję, że znajdziesz odpowiedni materiał obiciowy. A potem... koniecznie je pokaż :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
no takie elektryczne krzeslo to tez bym chciala miec :)
OdpowiedzUsuńKrzesełka niczego sobie, ale moja uwagę przykuł kuń. Piekny!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Myślę, że te krzesła obite materiałem w smoki mogą wyglądać rewelacyjnie! Ja lubię eklektyzm ;) Na pewno znajdziesz odpowiedni materiał. Powodzenia
OdpowiedzUsuńTrafił Ci się niezły kąsek ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
No właśńie, ja też czekałam na kolejną zapierająca dech w piersiach renowację :) Ale są pięknę, faktycznie.
OdpowiedzUsuńI jeszcze małe wyróżnionko czyli Przylądek Wyobraźni :-)
OdpowiedzUsuńcmok-cmok :D
Świetne te krzesełka i konik! też świetny.
OdpowiedzUsuńOstatnio byłam w klamociarni i widziałam bardzo fajne krzesło, takie stare jak z pałacyku u króla, z podłokietnikami, owalnym oparciem, ciężko określić mi styl ale dziewczyny takie malują na biało, szaro normalnie chciałam je przygarnąć, tylko trochę szkoda mi było pieniążków eh, w końcu po nie wróciłam i stwierdziłam, ze jak jeszcze będzie to czeka na mnie, jak nie,to znaczy, że nie było dla mnie... nie było :P poczekam, może kiedyś znajdę swoje ;)
Pozdrawiam :)
Wszystkie stare krzesła uwielbiam! a może kupisz czerwoną tkaninę i dasz do jakiegoś punktu graficznego żeby te smoki wydrukowali.
OdpowiedzUsuńBardzo fajnie napisany artykuł. Jestem pod wrażeniem.
OdpowiedzUsuń