niedziela, 8 grudnia 2013

A DACHÓWKĘ WYLOSOWAŁA ..........


 Wreszcie odbyło się losowanie .....z pośród tylu osób, tylko był jeden szczęśliwy los i to od tej małej rączki zależało kto to będzie ....tym szczęśliwcem .....

 pierwsza
 druga
 trzecia
 czwarta
 piąta


 szósta

 ZACZYNAMY LOSOWANIE .....


 jeszcze chwila .....
 i chwila ....
 czarujemy ....

 oczekiwania ciąg dalszy....

 i już ten moment.......
 i wiadomo dachówka pojedzie do LUCY .....GRATULACJE PROSZĘ O WYBRANIE KTÓRĄ ZAPAKOWAĆ I adresik na pocztę :)

Ps. PANNĘ DZIEWANNĘ PROSZĘ DO POPRZEDNIEGO POSTA ....TAM ZOBACZY CO NA NIĄ CZEKA ....I TEŻ ADRESIK PROSZĘ :)








sobota, 7 grudnia 2013

KONKURS SERWETKOWY ......





 Wreszcie udało mi się przeprowadzić losowani w konkursie gdzie nagrodą miały być moje serwetki, z tej racji prosiłam o zapisanie się  na niego osoby które je spożytkują w swoich pracach, liczyłam na trochę serwetek lecz po podliczeniu okazało się że jest ich 180 sztuk, więc jury czyli ja zdecydowało że podzielę je między DWIE OSOBY , mam nadzieję że protestów nie ma ......



















 oto rzeczone serwetki :)

 zmiana fryzury .....i losujemy dalej .....









I to tyle losowania .....PANNĘ DZIEWANNĘ I BOŻENKĘ POPROSZĘ O ADRESIKI ABYM MOGŁA PO 90 SZTUK SERWETEK WYSŁAĆ , JAK NAJPRĘDZEJ .
Bożenko wybacz przekręcenie nazwiska :)
Trochę zdjęć aniołka jest , ale będzie Kinga z jednego malowała obraz , więc dobrze jest jak będzie miała z czego wybrać.

Tak ja znikam może do jutra gdzie będzie następne losowanie .....dachówki :)

piątek, 6 grudnia 2013

MIKOŁAJKI Z BEATKĄ I .....OLGĄ :)


 Z okazji Mikołajek , dostałam wyjątkowy prezent....po primo odwiedziła mnie Beatka , po drugie mam moją FIRMOWĄ  torbę, jak i etui na telefon oraz pieczątkę firmującą KURNIK SZTUKI.
Na przełomie dwóch tygodni to nasze trzecie spotkanie ....nieźle, plus setki minut przegadanych, wirtualne znajomości, jak widać mogą się przeobrazić w realne spotkania z żywym człowiekiem.
Dodatkowo choć telefonicznie była z nami OLGA, wspaniała ciepła osoba, buziaki ślę bo nie wiem czy to czyta, gdyż coś internet jej wichura odcięła, myślę że się we trójkę z pewnością zejdziemy :) góra z górą ...się nie zejdzie, ale człowiek z człowiekiem ....

Miałam mikołajki świętować w górach, no ale cóż, widać jestem na miejscu, pasowało by się rozpisać gdzie się podziewałam, co tam u mnie, ale jakoś po raz pierwszy chcę by to pozostało tajemnicą, takie fajne to słowo.

Kochani jutro zrobię zaległe losowania, gdyż czeka mnie sesja zdjęciowa moich stroi, więc  serwetki i dachówki zrobię nijako  przy okazji, za te opóźnienie przepraszam :)

Mam świadomość  skromnego wpisu, ale niestety utraciłam  serce do pisania bloga, może jeszcze je odzyskam, a póki co życzę Wam  miłego Mikołajkowego wieczoru :)