Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Wielkanoc. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Wielkanoc. Pokaż wszystkie posty

środa, 7 kwietnia 2021

Koszyczki wielkanocne

 Po kilku dniach nieobecności wróciłam do domu.

Święta spędziłam w Pile u mojego Taty. Kolejne takie "smutne" święta,

bo nawet z resztą najbliższych się nie widzieliśmy, żeby nie kusić losu.

Tylko w domu z Tatą i z Mamą, bo mogłam znów być na Jej grobie...

Kilka dni spokoju z dala od zgiełku, dnia codziennego i internetu.


Ale wracając jeszcze do świąt, to zrobiłam w prezencie małe koszyczki.

Powstały one na bazie rolek po taśmie, które owinęłam sznurkiem


Potem okleiłam im spody

 
Po doklejeniu spodów przyszedł czas na zrobienie pałąków 

I koszyczki gotowe :)
 
 
Na końcu zostały ozdobione koronką i kwiatkami
A potem wypełnione słodyczami :)

A tutaj już każdy koszyczek z bliska

Wszystkiego dobrego po świętach Wam życzę!

czwartek, 18 marca 2021

Który ładniejszy?

 Wszystko zaczęło się od zwykłej bazy hdf


A skończyło na dwóch całkiem różnych zajączkach


Pierwszy z nich ozdobiony papierem i kwiatami


Drugi z kolei został ozdobiony farbami i serwetką


Jeden jasny, drugi ciemny, taka parka - ona i on :)

I tylko nie potrafię stwierdzić, który ładniejszy...

A Wy, gdybyście mieli wskazać jednego, to którego byście wybrali?

środa, 24 czerwca 2020

Sal z Marią Brovko - Maj / Czarwiec - Piesek

Tym razem tak prawie na ostatnią chwilę, ale już jest :)
Mowa oczywiście o kolejnym wzorze do haftowania, który wyszywam
w ramach Salu z Marią Brovko, na blogu Świry Rękodzieła

Pieska haftowało się szybko i przyjemnie, takie wzory to ja lubię.

Wzbogaciłam hafcik delikatnie koralikami

Pozostaję wierna sobie i póki co kolejny haft przeznaczam na pudełko.
Tym razem haft "wskoczył" na takie fajne, małe, czarne pudełeczko.

Jakoś specjalnie go nie ozdabiałam. Dodałam tylko wstążkę
i trochę świecidełek (jakże by inaczej), żeby przełamać ta czerń.

Do kompletu jeszcze tylko mały napis i pudełko gotowe.

Za każdym razem przekonuję się, że zdjęcia nigdy nie oddają
pełni uroku zrobionej rzeczy. W rzeczywistości jest o wiele ładniejsze :)

środa, 29 kwietnia 2020

Gościnne występy u świrków :)

Jakiś czas temu, na blogu Świry Rękodzieła, zgłosiłam swoją chęć
zostania gościnną projektantką, która zrobi coś z włóczki.

Zostałam wybrana, włóczka została mi wysłana, więc do dzieła!
Kto chce zobaczyć, co w ogóle z tych włóczek powstało, to zapraszam tutaj.
Ja dziś pokażę tylko zwierzątka, bo i tak sporo zdjęć będzie, a resztę przy okazji.

Włóczka okazałą się być bardzo grubą, czego kompletnie się nie spodziewałam
i na co nie byłam przygotowana, czyli nie miałam odpowiedniej grubości szydełka.
Postanowiłam, że zrobię tylko sam łańcuszek, a z niego już całą resztę.

Dobry sposób dla osób, które chciałyby coś z włóczki zrobić a nie potrafią
szydełkować. Wystarczy nauczyć się robić łańcuszek, a to jest bardzo proste :)
Reszta, to już tylko Wasza wyobraźnia, ja dla przykładu pokażę co można zrobić.

W ruch poszły styropianowe jajeczka, jako podstawy moich zwierzątek.
Łańcuch zrobiony, czas więc przystąpić do oklejania, przyklejam klejem na gorąco.

Małe jajko styropianowe przecięłam na pół i również okleiłam, to będą nóżki

Z kartonu wycięłam kształt uszu i też okleiłam szydełkowym łańcuszkiem.
Żeby nie było takiej monotonii, to dokleiłam w środek trochę różowego łańcuszka

Teraz wystarczy te wszystkie elementy posklejać razem, dokleić oczka,
wąsy, nosek a z tyłu ogonek  i pierwsze zwierzątko gotowe :)

Uszy od tyłu i nogi od dołu podkleiłam filcem

I w ten oto prosty sposób możemy stworzyć sobie super zwierzątko.

Ja idąc za ciosem, okleiłam w ten sam sposób drugie jajko, zmieniając
kilka szczegółów. jest ciut mniejsze i jest dziewczynką, tak do pary :)

Choć szczerze powiem, że się zastanawiam, czy to jeszcze królik, czy może już myszka?
W każdym razie, od spodu utknęłam jej patyk, bo była wbita w stroik na Mamusi grób.

A tutaj już oba razem

****************************

Z resztek czarnej włóczki również powstało zwierzątko, tym razem pingwin.
Styropianowe jajko okleiłam kolorystycznie na kształt pingwina

Dokleiłam nogi, oczy i dziób

Z kawałka filcu wycięłam skrzydła, które z wierzchu okleiłam łańcuszkiem

A z nakrętki i kawałka tekturki zrobiłam kapelusz

I tak pingwin prezentuje się już w całej okazałości :)

***********************

No i nie byłabym sobą, gdybym tylko na tym skończyła, prawda?
Ta gruba włóczka już mi się skończyła, a szkoda, bo do takiego oklejania
jest idealna. Wzięłam więc swoją włóczkę Kotek, na której głównie pracuję.
Ale żeby nie była za cienka, to wzięłam ją podwójnie i z tego zrobiłam łańcuszek

Tym razem zamiast jajek, wzięłam i okleiłam styropianowe choinki.
Czy wiecie już jakie tym razem zwierzątka powstaną?

Następnie z filcu powycinałam niezbędne mi dodatki, by potem to wszystko
na tych dwóch elementach poprzyklejać. I na początek nasza panienka...

A teraz jej kawaler :)

I taką to urokliwą parę na święta w domu miałam

**********************

Bardzo dziękuję dziewczyno z bloga Świry Rękodzieła za możliwość wystąpienia
u Nich jako gościnna projektantka i za tą super włóczkę, którą mogłam wykorzystać.
Było mi niezmiernie miło coś dla Was przygotować, mam nadzieję, że nie zawiodłam.


**************************

Wszystkie osoby, które same chciałyby tym sposobem coś stworzyć zachęcam,
to na prawdę fajna zabawa i wcale nie trzeba umieć szydełkować :)
Mam nadzieję, że ten mini tutorial nie jedną osobę do tego przekona.
Zgłaszam go więc na Linkowe party na blogu Diy

***********************

Jako, że ten mój zajączek "chowa się" w gęstwinie, to idealnie pasuje do
jednego z przysłów w zabawie u Splocika, a mianowicie do przysłowia nr 1
Zając nie zginie, jeżeli pozostanie w swej gęstwinie. 

************************

A już na sam koniec moje zające i kury zgłaszam na zabawę u Małgosi