Pokazywanie postów oznaczonych etykietą makijaż. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą makijaż. Pokaż wszystkie posty

czwartek, 19 kwietnia 2012

PIERRE RENE paletka JEANS + make up




Hey, hey,

Dziś recenzja paletki Pierre Rene z kolekcji limitowanej Jeans.
Bardzo spodobały mi się kolory, a właściwie to urzekł dolny, prawy niebieski, kótry ma zabójczy kolor i wyglądał na metaliczny ;)

Koszt takiej paletki to ok 18zł.
Gramatura cieni to 6gr.
Przydatność do użycia: 12 miesięcy
Wyprodukowana w UE


Cienie zamknięte są w plastikowym opakowaniu z białym dolem i szklanym wieczkiem.
Design jest dość prosty i czysty. Ładna czciona, dopasowana kolorystyka.
Jakość plastiku może nie powala, ale nie jest to tez ten z tych najtańszych.


 Jakość cieni jest zadawalajco dobra. Pigmentacja zależy od wykończenia, o czym napisałam poniżej.
Cienie na bazie wytrzymują cały dzień, bez bazy 4-5godzin.

Kolory dobrze się ze sobą lączą i, co ważne, nie zanikają przy rozcieraniu.

Wadą jest delikatne osypywanie się zwłaszcza matu i perły, ale można nad tym spokojnie zapanować.



Lewy górny róg to srebro o wykończeniu perłowym, jest to najsłabsze ogniwo spośród 4 cieni, jeśli chodzi o pigmentacje, ale mimo wszystko radzi sobie dobrze, a kolor mozna budować.


Prawy górny róg to bardzo ładna biała perła. Na oku wygląda na czystą, co jest duzym plusem, bo częśc podobnych cieni szarzeje na powiece.

Lewy dolny róg to matowy granat.
Bardzo ładny i mocny. Łatwo z nim przesadzić i zrobić sobie krzywdę, nabierając za dużo przy rozcieraniu może pojawić się tam, gdzie nie jest proszony, dlatego wystarczy minimalna ilość.

Prawy dolny róg to prawdziwa gwiazda tej paletki.
Metaliczny jeansowy blue! Ma ostrą pigmentacje i woskowe wykończenie, dlatego sugeruja nakładać sztywnym pędzlem ze sztucznego włosa (do korektora doprze się sprawdzi), lub po prostu palcem.
Nakładany miekkim pędzlem nie pokazuje się na powiece, dlatego najlepiej sprawdza się na ruchomej powiece, gdzie łatwo można dobrzeć paluchem.
Ale za jego boski kolor można wybaczyć mu drobe wpadki. Świednie sprawdza się też jako liner, na mokro z wodą lub duralinem ;)




Jeśli kochanie niebieski i dobrze się czujecie w takiej kolorystyce to polecam tą paletkę.
I pamiętajcie, w jej przypadku mniej znaczy więcej, lepiej kolor zbudować, niż dodać cienia za dużo ;)



Dziękuje Wam za uwagę, wszelkie komentarze i subskrypcje, pozdrawiam cieplutko z (cały czas zimnego! ;/) Toronto ;)

BUZIOLE :*

ps. a tu moje zabawy z paletką: ;)


Kosmetyk wysłany celem wykonania recenzji. Fakt ten nie wpłynął w żaden sposób na moją opinię.

wtorek, 17 kwietnia 2012

MAKIJAŻ: Graficzny z MIYO (+mini step ;)


Cześć dziewczynki.
Dziś szybciutko, taki sobie makijaż.
Testuje cienie z MIYO, gdyż w planach mam zrobienie recenzji ;)
Jak na razie jestem bardzo zadowolona ;)
Tutaj mam graficzny makijaż.
Raczej nie nadaje się na codzień dla wszystkich, ale dla mnie jak najbardziej ;)

Tutaj szybki stepik:

Maluje całą powiekę na niebieski, chabrowy kolor.


Wyciągam cień tworząc "jaskółkę".


To samo powtarzam z fioletem.


Oraz z czarnym eyelinerem na dolnej powiece, tuszuje rzęsyi podkreślam linię wodną.
No i to tyle ;)
Moim zdaniem szybko i efektownie, a co najfajniejsze - nieskończona ilość kombinacji ;)


Mam nadzieje, że podobało Wam sie chociaż troszeczkę ;)

A, dotknełam bazę z Chanela - jest boska!

Na pewno będzie recenzja! Zastanawiam się nad filmikiem -żeby pokazać Wam na żywo jak działa...;) No nie wiem, chyba troche się wstydzę ;)

Buziaki dla Was!!

poniedziałek, 2 kwietnia 2012

3 x MAKE UP z cieniami Sensique CODE NATURE + swatche


Cześć dziewczynki ;)

Na wstępie chcialam Wam BARDZO podziękować za liczne odwiedziny, komentarze i subskrypcje ;) Jest Was coraz więcej, nadajecie sensu mojej pracy nad tym blogiem ;) Dziękuje Wam ;)

Pobawiłam się troche cieniami Sensique z nowej limitowanki.

Jak pisałam poprzednio w jej skład wchodzi 8 lakierów i 6 cieni;)


Cienie zapakowane są w standardowe plastikowe, okrągłe opakowania Sensique.

Chodź myślę, że i tak zrobili krok na przód. Design i logo kolekcji są o lata świetlne lepsze od poprzednich kolekcji.
Klasyka i prostota ;)


Jak zapewnie producent, są to cienie mineralne.
Nie widziałam niestety składu, więc nei potwierdzam, nie zaprzeczam.

"Doskonale przylegają do powieki i zapewniają trwały makijaż.
Nie powodują podrażnień i są odpowiednie nawet dla wrażliwych oczu.
W celu uzyskania intensywniejszego efektu można je stosować również na mokro.
Zawierają filtry UVA i UVB. Bez parabenów
."

Cienie wyprodukowane są przez Hean.

Cena 7,59 zł / sztuka


Lavender to dla mnie jasny granat z domieszką lawendy. Delikatne, satynowe wykonczenie ze srebrnymi drobinkami. Nie odapaja one na szczescie złośliwie, ani nie widac ich na oku.


Earthy Brown - kolor błoto ;) Borowikowy satynowy brąz z kolorowymi refleksami.


Purple Crocus - kremowy, lawendowy fiolecik.


Cherry Blossom - prosty, perłowy róż.


Fresh Mint - perłowa zieleń.Delikatnie wpada w mięte lub w oliwkę w zależności od światła.


Sunny Glow - perłowy łososiowy cień. Przypomina delikatne promienie słońca. Użyty w małej ilości posłuży jako rozświetlacz.


Cienie mają satynową konsystencje. Pigmentacja nie jest jakaś powalająca, ale satysfakconująca.
Na bazie spokojnie wytrzymuja dzien na uczelni.
Wykombinowałam pare makijaży i mogę stwierdzić, że można nimi wyczarować delikatny makijaż dzienny, a także coś mocniejszego.
Kolory są zdecydowanie wiosenne. A u mnie dalej zima...
Od piatku testuje cienie i przez ten czas wymodlilam kilka prostych kombinacji: ;p
Zapraszamna kilka zdjec i ktorki opis ;)


Tu użyłam Sunny Glow w wewnętrznej i Cherry Blossom w zewnętrznej części ruchomej powieki. Lavender powędrował w zagłębienie, delikatnie roztarty Earthy Brown'em.



Lavender na całą powiekę, Earthy Brown w załamanie, rozrtarty minimalną ilością Purple Crocus, Sunny Glow jako rozświetlacz.



Cherry Blossom na całą powiekę ruchomą, na zewnątrz i w załamaniu Earthy Brown, zewnętrzne V delikatnie zaznaczone Lavender. Sunny Glow jako rozświetlacz.



Dziekuje za uwage, wszelka krytyka i rady mile widziane ;)

Od jutra codziennie bede zamieszczac swatche lakierow z kolekcji, w ten sbosob za tydzien beda juz wszystkie i bedziecie mialy pojecia na co sie zdecydowac, lub nie, bedac juz w Naturze ;p

Mam nadzieje, ze post jest chociaz troszke przydatny ;)

Pozdraiwam Was i wysylam GORACE buziaki z serca zimnego i deszczowego Torunia <3

sobota, 24 marca 2012

Wiosenny makijaż z SENSIQUE Exotic Flowers +recenzja


Cześć dziewczynki,
dziś przychodzę z bardzo delikatnym makijażem wykonanym w całości cieniami z Sensique z limitowanej serii Exotic Flower.
Wiem, wiem, że jest już nowa kolekcja, ale ta wciąż zalega w szafach lub koszyczkach z wyprzedażami, a ma bardzo fajne cienie, zwłaszcza na wiosne ;)


Makijaż utrzymany jest w chłodnej tonacji: mięta + róż.
Na całą powieke nalozulam baze KOBO, na ruchoma powiekę nałożyłam zielono-miętowy cień nr 225, roztarłam go w górę różem nr 223, przyciemniłam zewnętrzną cześć załamania ciemniejszym różem nr 222, za rozświetlacz posłuzył mi cień 224 ;)
Linie rzęs delikatnie przyciemniłam ciemnozielonym cieniem, podobnie dolną linię ;)
Nie jest to może jakiś szokujący innowacyjnością makijaż, ale przy takiej pięknej pogodzie na zewnątrz na takie właśnie mam ochotę ;)


Linie cieni Exotic Flower jest bardzo przyjemna ;)
Kolory nie są jakieś super intensywne, ale nie zapłacimy za nie więcej niż 5zł.
Są super na wiosne, mają delikatnie satynowe wykończenie. Nie osupują się jakoś namiętnie, a na bazie wytrzymują spokojnie cały dzień.
Jedynym minusem są chyba opakowania, mnie nie oczarowały ;)
Uwaza, ze warto sie jeszcze nad nimi zastanowic ;)



224 jest bardzo fajnym rozświetlaczem, ma lekko łosociowy kolorek, bardzo delikatnie rozswietla pozotawiając satynowy blask ;)


225 w opakowaniu wygląda ciemno, ale w rzeczywistości to piękny odcień satynowej świerzej mięty.



223 to kolor jasnej róży.


222 to ciemniejszy róż, w opakowaniu wygląda prawie na czerwień, w rzeczywistości dużo łagodniejszy i bardzo przyjemny kolor.


Dziéki za uwage i Buziaki :* !!


niedziela, 12 lutego 2012

MAKE UP of a STAR: Eve's electric blue (+tutorial)

Hey kochane :)
Dziś mam dla Was makijaż z nowej i pierwszej w historii mojego bloga serii: W STYLU GWIAZD :)
Na pierwszy ogień idzie makijaż który sam w sobie jest banalny i prosty, ale kolor ZA-BI-JA! Jest to makijaż raperki Eve w kolorze naprawde ELECTRIC niebieskim ;)
Bardzo zreszta stary, bo wykonany w 2007(!) roku podczas jej współpracy z marką MAC.
Do uzycia jej makijażu oczy użyto cieni Saddle i E Electric, ja poradziłam sobie Inglotami i pigmentem z Heavenly Naturals ;)

Znów - nie jest to NIC a NIC specjalnego, jest to tez mój pierwszy w historii tutorial makijazowy, chyba poradzilam sobie jako-tako? ;)


Zapraszam Was na step by step, chodź makijaż jest tak prosty, że chyba to nawet nie konieczne ;)

Ogarniamy rzęsy (ostatnio walcze z nimi bez rezultatów...) i nakładamy bazę pod cienie, ja użyłam KOBO.


Na całą ruchomą powiekę oraz pod linię brwii nałożyłam kredke NYC JUMBO w kolorze Baby Blue, delikatnie roztarłam ją palcem.


W wewnętrzny kącik nałożyłam błekitny cień z Inglota AMC Shine 123.


Na całą ruchomą powiekę oraz w załamanie i delikatnie powyżej nałożyłam cień Inglot Pearl 426.


Cień delikatnie roztarłam.


W zewnętrznej części powieki nałożyłam czarny cień z granatowymi drobinkami, Inglot Double Sp. 498.


Tym samym pędzelkiem dokładnie roztarłam cień wtapiając go w makijaż.


Na 2/3 ruchomej powieki od strowy wewnętrznej, oraz na dolnej lini rzęs nalożyłam piekny intensywny niebieski pigment Heavenly Naturals w kolorze Pixie.


Obrysowałam oko (górną linię rzęs oraz linię wodną) czarnym żelowym eyelinerem Catrice.


Wytuszowałam rzęsy tuszem GRASHKA, uniosłam łuk brwiowy cielistym cieniem i gotowe :)



Na reszcie twarzy użyłam:
Podkład JOKO smooth and light
Puder odbijający światło Vipera
Bronzer Vipera
Róż Terracota Flormar
Szminka w kremie Inglot nr 53






Mam nadzieje, że podoba Wam się ten prosty jak drut makijaż.
Oczywiście nie jest on wierną kobią makijażu Eve, mamy zupełnie inny kształt powieki, zainspirowałam się tym BOSKIM KOLOREM :)

Jeśli macie jakies propozycje na kolejny makijaż z serii w stylu gwiazd podajcie w komentarzach linki do zdjęć ;)

Dziękuje Wam bardzo za to, że jesteście :)
Buziaki ;*