Cześć dziewczynki,
dziś przychodzę z bardzo delikatnym makijażem wykonanym w całości cieniami z Sensique z limitowanej serii Exotic Flower.
Wiem, wiem, że jest już nowa kolekcja, ale ta wciąż zalega w szafach lub koszyczkach z wyprzedażami, a ma bardzo fajne cienie, zwłaszcza na wiosne ;)
Makijaż utrzymany jest w chłodnej tonacji: mięta + róż.
Na całą powieke nalozulam baze KOBO, na ruchoma powiekę nałożyłam zielono-miętowy cień nr 225, roztarłam go w górę różem nr 223, przyciemniłam zewnętrzną cześć załamania ciemniejszym różem nr 222, za rozświetlacz posłuzył mi cień 224 ;)
Linie rzęs delikatnie przyciemniłam ciemnozielonym cieniem, podobnie dolną linię ;)
Nie jest to może jakiś szokujący innowacyjnością makijaż, ale przy takiej pięknej pogodzie na zewnątrz na takie właśnie mam ochotę ;)
Linie cieni Exotic Flower jest bardzo przyjemna ;)
Kolory nie są jakieś super intensywne, ale nie zapłacimy za nie więcej niż 5zł.
Są super na wiosne, mają delikatnie satynowe wykończenie. Nie osupują się jakoś namiętnie, a na bazie wytrzymują spokojnie cały dzień.
Jedynym minusem są chyba opakowania, mnie nie oczarowały ;)
Uwaza, ze warto sie jeszcze nad nimi zastanowic ;)
224 jest bardzo fajnym rozświetlaczem, ma lekko łosociowy kolorek, bardzo delikatnie rozswietla pozotawiając satynowy blask ;)
225 w opakowaniu wygląda ciemno, ale w rzeczywistości to piękny odcień satynowej świerzej mięty.
223 to kolor jasnej róży.
222 to ciemniejszy róż, w opakowaniu wygląda prawie na czerwień, w rzeczywistości dużo łagodniejszy i bardzo przyjemny kolor.
Dziéki za uwage i Buziaki :* !!