Twórz swoją biblioteczkę, inspiruj się półkami innych osób, dodawaj oceny i opinie do książek
Katalog
Aktualności
Społeczność
Filip Cembala
Oliver Burkeman
Stephen King
Wojciech Chmielarz
Marianna Kamila Gierszewska
Agata Romaniuk
Radek Rak
Kate Quinn
M.A. Kuzniar
John Scalzi
Lata trzydzieste XX wieku, małe miasteczko na południu USA. Atticus Finch, adwokat i głowa rodziny, broni młodego Murzyna oskarżonego o zgwałcenie biednej białej dziewczyny Mayelli Ewell. Prosta sprawa sądowa z powodu wszechpanującego rasizmu, urasta do rangi symbolu. W codziennej walce o równouprawnienie czarnych jak echo powraca pytanie o to, gdzie przebiegają granice ludzkiej tolerancji. Zabić drozda to wstrząsająca historia o dzieciństwie i kryzysie sumienia. Poruszająca opowieść odwołuje się do tego, co o życiu człowieka najcenniejsze: miłości, współczucia i dobroci.
Poruszająca i głęboko refleksyjna...
Pewnie podpadnę fanom klasyki, ale język literacki książki ZABIĆ DROZDA Harpera Lee, którym jest napisana, zdecydowanie nie jest dla mnie. Z punktu widzenia poruszonych problemów społecznych jednakże - zdecydowane i stanowcze przesłanie do istot ludzkich, jak nie należy postępować w życiu i dlaczego. Nauki w niej zawarte powinny być mottem życiowym dla wszystkich z nas, szczególnie w relacjach z innymi niż my. Fabuła osadzona jest w małym miasteczku USA lat trzydziestych i opowiedziana z perspektywy 8 latki. Jej Ojciec podejmuje się obrony czarnoskórego, oskarżonego o gwałt na białej dziewczynie, co powoduje wiele napięć w lokalnym środowisku. Konsekwencje społeczne tego zjawiska są wielowymiarowe, w zależności od perspektywy ich przedstawienia. Postać niezłomnego Atticusa Fincha - adwokata - jest zdecydowanie przykładem godnym naśladowania, co w trakcie akcji książki zrozumieją też Jego dzieci, doznając wielu doświadczeń w ramach życia w lokalnej społeczności. A oto kilka ciekawych tez, z którymi nie można się nie zgodzić: "Odważny jest ten, kto wie że przegra, zanim jeszcze rozpocznie walkę (...)Jak można tak bardzo nienawidzić Hitlera, a jednocześnie być tak niedobrym dla ludzi we własnym kraju(...) Jest taki rodzaj ludzi, do których należałoby strzelać, zanim powie się im dzień dobry. Choć z drugiej strony, nie są warci nawet kuli, która ich zabija". Mimo mojego odbioru języka cieszę się, że przeczytałem tą książkę, chociażby dla nauk z niej wynikających, także polecam tą pozycję.TatArek
Pewnie podpadnę fanom klasyki, ale język literacki książki ZABIĆ DROZDA Harpera Lee, którym jest napisana, zdecydowanie nie jest dla mnie. Z punktu widzenia poruszonych problemów społecznych jednakże - zdecydowane i stanowcze przesłanie do istot ludzkich, jak nie należy postępować w życiu i dlaczego. Nauki w niej zawarte powinny być mottem życiowym dla wszystkich z...
Znakomite ukazanie trudnych sytuacji z życia dorosłych w perspektywie dziecka. To nie jest dorosły mówiący o wrażeniach dziecka, to jest dziecko - które czasem nie rozumie, nie łapie, upraszcza albo pomija - a jednak dociera do sedna problemu. Pokazuje, że nie rodzimy się z uprzedzeniami, lecz nabywamy je z czasem. I to właśnie jest w niej piękne. To wszystko obudowane na pierwszym planie idyllicznym życiem w małej miejscowości i wymyślonymi strachami, które w miarę dojrzewania dzieci zaczynają ustępować miejsca tym prawdziwym. Znakomite.
Znakomite ukazanie trudnych sytuacji z życia dorosłych w perspektywie dziecka. To nie jest dorosły mówiący o wrażeniach dziecka, to jest dziecko - które czasem nie rozumie, nie łapie, upraszcza albo pomija - a jednak dociera do sedna problemu. Pokazuje, że nie rodzimy się z uprzedzeniami, lecz nabywamy je z czasem. I to właśnie jest w niej piękne. To wszystko obudowane na...
Harper Lee nakreślił poruszający obraz podziałów społecznych i dylematów moralnych na amerykańskim Południu. Mimo prostoty prozy możemy zauważyć głębokie i uniwersalne treści. To opowieść o odwadze i sumieniu w starciu z uprzedzeniami, rasizmem i ksenofobią. To, że całą historię opowiada dziecko nadaje jej lekkości mimo ciężkich tematów tam poruszonych. Powieść na długo pozostaje w pamięci, skłaniając do refleksji.
Harper Lee nakreślił poruszający obraz podziałów społecznych i dylematów moralnych na amerykańskim Południu. Mimo prostoty prozy możemy zauważyć głębokie i uniwersalne treści. To opowieść o odwadze i sumieniu w starciu z uprzedzeniami, rasizmem i ksenofobią. To, że całą historię opowiada dziecko nadaje jej lekkości mimo ciężkich tematów tam poruszonych. Powieść na długo...
- rozkręca się dość długo, niemrawo, ale nie odrzuca- z czasem intrygująco wciąga, choć niby nic szczególnego się nie dzieje- klimat trochę przypominający "Buszującego w zbożu", a trochę Steinbecka- duży misz-masz, lekki chaos, brak jednego głównego wątku fabularnego przez ponad połowę powieści - pasuje do opisu świata i życia z perspektywy dziecka, ale jednak trochę trudno się skupić i wciągnąć- rozprawa jest zdecydowanie najlepszym fragmentem- drugą połowę czyta się znacznie lepiej niż pierwszą, niektóre wątki z części pierwszej wydają się zbędne- wiarygodnie pokazana ksenofobia i rasizm oraz ich krytyka
- rozkręca się dość długo, niemrawo, ale nie odrzuca- z czasem intrygująco wciąga, choć niby nic szczególnego się nie dzieje- klimat trochę przypominający "Buszującego w zbożu", a trochę Steinbecka- duży misz-masz, lekki chaos, brak jednego głównego wątku fabularnego przez ponad połowę powieści - pasuje do opisu świata i życia z perspektywy dziecka, ale jednak trochę...
Zbyt jawnie moralistyczna na dzisiejsze czasy, ale świetnie napisana, postaci uszyte pięknie.
Opowieść, która zostanie jeszcze na długo w mojej pamięci, niewinna i szczera wśród przygniatającej rzeczywistości
Świetna, mądra, wartościowa. Narracja dobrze prowadzona, bardzo subtelnie mimo trudnego tematu jakim był/jest rasizm, nietolerancja. Zaznaczyłam sporo dla siebie. Końcówka mocna, zakończyłam czytanie z bijącym sercem. Pozycja obowiązkowa.
Lekka, przyjemna i dobrze opisującą tamte czasy.
Książka w porządku
Ale ja, zanim będę mógł żyć w zgodzie z innymi ludźmi, przede wszystkim muszę żyć w zgodzie z sobą samym. Jedyna rzecz, jaka nie podlega przegłosowaniu przez większość, to sumienie człowieka.
Ale ja, zanim będę mógł żyć w zgodzie z innymi ludźmi, przede wszystkim muszę żyć w zgodzie z sobą samym. Jedyna rzecz, jaka nie podlega prz...
Nigdy naprawdę nie zrozumie się człowieka, dopóki nie spojrzy się na sprawy z jego punktu widzenia (...) dopóki nie wejdzie się w jego skórę, nie pochodzi się w jego skórze po świecie
Nigdy naprawdę nie zrozumie się człowieka, dopóki nie spojrzy się na sprawy z jego punktu widzenia (...) dopóki nie wejdzie się w jego skórę...
Myślę, że jest tylko jeden rodzaj ludzi. Ludzie.