Twórz swoją biblioteczkę, inspiruj się półkami innych osób, dodawaj oceny i opinie do książek
Katalog
Aktualności
Społeczność
Clarissa Pinkola Estés
Marcin Giełzak
Jonathan Haidt
Stephanie Garber
Radek Kotarski
Rafał Kosik
Nele Neuhaus
Adrian Bednarek
John Scalzi
Charles Casillo
Josh ma spojrzenie zupełnie jak Will. Ten sam uśmiech, ten sam kolor włosów. Lou zaniemówiła, kiedy zobaczyła go po raz pierwszy. Czy to możliwe, że istnieje mężczyzna aż tak podobny do miłości jej życia? Miłości, która, jak się zdawało, bezpowrotnie odeszła?Nowy Jork, miasto drapaczy chmur, urokliwych restauracji, rozświetlonych alei i ludzi w ciągłym biegu. Miasto, które spełnia marzenia. Lou przyjeżdża tam, by nauczyć się nowych rzeczy. Wie, jak wiele kilometrów dzieli ją od Londynu, w którym mieszka Sam, jej nowy chłopak. Wie, że świeży związek może nie przetrwać próby odległości. Właśnie wtedy poznaje Josha. Jasne staje się, że każda decyzja, którą podejmie w kwestii swojej przyszłości, całkowicie zmieni jej życie.Jojo Moyes powraca do swoich ukochanych bohaterówZANIM SIĘ POJAWIŁEŚ i KIEDY ODSZEDŁEŚ.Czy warto żyć dawnym uczuciem, czy może lepiej bez oglądania za siebie otworzyć się na kogoś zupełnie innego?
Nowy Jork. Miasto legenda, miasto, gdzie spełniają się marzenia, wszystko jest możliwe i możesz być, kim tylko chcesz. Kolejni ludzie przybywają do betonowej dżungli, odkrywają cały świat w jednym miejscu i poddając się magii Miasta, Które Nigdy Nie Śpi, liczą na spełnienie najgłębszych pragnień. Czy może istnieć lepsze miejsce dla marzycielki o wielkim sercu i zamiłowaniu do nietuzinkowych strojów, która ciągle szuka swojej drogi?
Zgodnie z myślą „jeśli poradzisz sobie w Nowym Jorku, poradzisz sobie wszędzie”, Lou Clark trafia do Wielkiego Jabłka, stając się jedną z tych nowo przybyłych, którzy próbują dostosować rytm swoich kroków do śpieszących się mieszkańców. Po zawirowaniach, jakie stały sie jej udziałem w dwóch pierwszych tomach, w końcu ma okazję wprowadzić w życie dewizę, w którą wyposażył ją Will. Jednak podążanie za słowami, które mają być dla niej drogowskazem, wcale nie jest proste. Szczególnie gdy wiąże się z tym przyjęcie pracy na drugim końcu świata i rozstanie z rodziną oraz ukochanym Samem. Lou zostawia swoje serce w Londynie i rusza w głąb świateł Nowego Jorku. Posada asystentki nowojorskiej bogaczki otwiera przed nią świat ludzi należących do śmietanki towarzyskiej NY, którym co prawda nie brakuje pieniędzy, ale towrzyszą także tajemnice i problemy. Kłopoty pojawiają się też po drugiej stronie oceanu, gdzie nieporozumienia oddalają bliskich bardziej niż kilometry. Gdy na drodze Lou los stawia Josha, który do złudzenia przypomina Willa, dziewczyna uświadamia sobie, że być może jej serce wcale nie pozostało w Londynie, a szczęście zaczyna nabierać nowego kształtu…
„Moje serce w dwóch światach” to historia, która ma w sobie wiele uroku. Podobnie jak główna bohaterka, jest urocza, barwna, może czasem naiwna, ale cechuje ją przede wszystkim optymizm. Choć tak jak we wcześniejszych odsłonach serii, nie brakuje problemów, chwil smutku i zwątpienia, to jest to zarazem najbardziej radosna część. Zaryzykuję stwierdzenie, że to powieść szyta na miarę Lou – i należy wyłącznie do niej. Mogłoby się wydawać, że ciężar powieści zostanie oparty na relacjach Lou – Sam oraz Lou – Josh, a rozdarcie bohaterki między dwoma światami zamknie się w wątku romantycznym, jednak (na szczęście!) w tym przypadku Moyes uniknęła banału, w centrum stawiając samą Lou. „Moje serce w dwóch światach” jest przede wszystkim historią o wewnętrznej metamorfozie, o odnajdowaniu własnej drogi, a wszystko to, co przydarza się Lou, stanowi cegiełki, z których buduje poczucie własnej wartości. Obserwując dziewczynę na przestrzeni trzech tomów, widzimy, że dorośleje, rozkwita i powoli rozwija skrzydła, choć oczywiście robi to w swoim stylu, niewiele tracąc ze swojej ekscentryczności. Uwaga skupiona na Lou nie oznacza, że doskwiera jej samotność. Do bohaterów z pierwszego i drugiego tomu dołączyły nowe osoby, które dostarczając Lou wrażeń i mniej lub bardziej świadomie pomagają jej znaleźć odpowiedź na pytanie: Kim tak naprawdę jest Lou Clark? Tytułowe dwa światy przenikają się w życiu każdej postaci, nieważne, czy mówimy o Lou, jej bogatych pracodawcach, jej londyńskiej rodzinie, czy o napotkanych nowojorczykach. Jojo Moyes dobrze radzi sobie z mnogością wątków i splątaniem historii, dzięki czemu bez większego trudu płyniemy przez lekturę, przechodząc od postaci do postaci, które – co najważniejsze – nie zlewają się w bezkształtną masę.
Jojo Moyes podjęła się bardzo trudnego zadania, gdy postanowiła rozbudować historię Lou Clark, najpierw o tom „Kiedy odszedłeś”, a potem o „Moje serce w dwóch światach”. Nie da się ukryć, że „Zanim się pojawiłeś” w umyśle wielu czytelników było – i nadal jest – powieścią jednotomową. Uważają, że poprowadzenie historii, relacja bohaterów i finał, który przesądził o ich losach, wybrzmiewa najlepiej w pojedynkę. Nie da się ukryć, że zarówno „Kiedy odszedłeś”, jak i „Moje serce w dwóch światach”, choć są w stanie poruszyć czułe struny, nie kryją w sobie tak dużego ładunku jaki miało „Zanim się pojawiłeś”. Można powiedzieć, że pierwszy tom jest niepowtarzalny, to tytuł, do którego porównuje się inne książki, za to w przypadku „Kiedy odszedłeś” i „Mojego serca w dwóch światach” nietrudno o skojarzenia w stylu: O, to jest podobne do „Był sobie chłopiec” czy: Przypomina odrobinę „Nianię w Nowym Jorku”. W tym rozumieniu nie są to tytuły, które oszałamiałyby oryginalnością, sięgając po nieoczywiste rozwiązania czy prowokując do dyskusji na trudny temat. Z pewnością nie zaszkodziłoby, gdyby niesztampowość pierwszego tomu znalazła odzwierciedlenie w późniejszych częściach trylogii. One jednak sięgnęły po bardziej wyświechtane elementy tej półki gatunkowej. W kontekście powstania drugiego tomu, Jojo Moyes napisała: „Nie planowałam kontynuacji „Zanim się pojawiłeś”. Jednak praca nad scenariuszem filmu i codzienna lektura wszystkich tweetów i maili od czytelników, którzy pytali o dalsze losy Lou sprawiła, że bohaterowie nigdy mnie nie opuścili. Z wielką przyjemnością odwiedziłam Lou, jej rodzinę, Traynorów i pozwoliłam im się zmierzyć z zupełnie nowymi problemami”*. Po lekturze drugiego oraz finałowego tomu doszłam do wniosku, że kontynuowanie losów Lou, choć początkowo nieplanowane, jest być może bardziej naturalnym następstwem pierwszej części, niż mogłoby się wydawać. Nawet taki drobiazg, jak oryginalne tytuły, kładzie nacisk na fakt, że to zawsze była historia Lou, a każdy tom obejmuje nowy etap w jej życiu. „Me Before You” to dosłownie „ja przed tobą”, czyli podobnie jak w polskim tytule - ja, zanim się pojawiłeś. „After You” to „po tobie”, moje życie, kiedy odszedłeś, „Still Me” to „ciągle ja”, mimo wszystkich zmian i wewnętrznej metamorfozy. Historia Lou nie skończyła się „Zanim się pojawiłeś” – ona właściwie dopiero się zaczęła. Jej relacja z Willem stanowi pewien etap, zwrotny etap w jej życiu, które wskoczyło na nowe tory. Wiemy, kim była przed spotkaniem z nim, ale o wiele ważniejsze są konsekwencje ich relacji. Jeśli spojrzymy na kontynuację pod tym kątem, uświadomimy sobie, że przecież coś musiała zrobić z tymi przeżyciami i nabytym bagażem doświadczeń. A Moyes postanowiła o tym opowiedzieć. Seria o Lou Clark jest dość ciekawym zjawiskiem, bo choć z jednej strony w każdym tomie przedstawia historię tej samej bohaterki i jej bliskich, to z drugiej każdy z nich sprawia wrażenie zamkniętej opowieści, zmieniają się problemy, klimat, melodramat miesza się z komedią, romans ustępuje miejsca dorastaniu i szukaniu swojej drogi. Zupełnie jakby bohaterka wyrwała się z powieści i zaczęła wskakiwać do innych tytułów, bo jeden tom stał się dla niej zbyt ciasny. Cóż, biorąc pod uwagę usposobienie Lou, nic dziwnego, że nie pogodziła się z byciem bohaterką jednego hitu.
„Moje serce w dwóch światach”, jak na powieść feel-good przystało, kryje w sobie sporo ciepła i niezachwianą wiarę w to, że bez względu na kaliber problemu, z którym przyjdzie nam się zmierzyć, wszystko będzie dobrze. Jojo Moyes ofiarowała prezent wiernym czytelniczkom, ale przede wszystkim swojej bohaterce. Will Traynor chyba nie mógłby życzyć Lou lepszego zakończenia.
Natalia Lena Karolak
__________
*oryginalny, pełny post dostępny na stronie https://www.jojomoyes.com/2015/02/26/new-book-announcement-after-you-the-sequel-to-me-before-you-coming-this-autumn/
“Moje serce w dwóch światach” Jojo Moyes to trzecia część serii opowiadającej o losach Lou Clark, bohaterki, która zdobyła serca czytelników na całym świecie. Po tragicznych wydarzeniach z poprzednich tomów, Lou postanawia rozpocząć nowe życie w Nowym Jorku. Tam podejmuje pracę jako asystentka ekscentrycznej kobiety, co wprowadza ją w świat bogatych ludzi, wielkich przyjęć i nowych wyzwań.Książka skupia się na wewnętrznej przemianie Lou, która stara się odnaleźć siebie i swoje miejsce w świecie. Mimo nowych znajomości i fascynacji Nowym Jorkiem, Lou wciąż zmaga się z przeszłością i uczuciami do Willa, co sprawia, że jej serce jest rozdarte między dwoma światami - Londynem i Nowym Jorkiem.Styl pisania Jojo Moyes jest lekki i przystępny, co sprawia, że książkę czyta się szybko i z przyjemnością. Autorka potrafi wspaniale oddać emocje bohaterów, dzięki czemu czytelnik łatwo się z nimi utożsamia. “Moje serce w dwóch światach” to wzruszająca opowieść o miłości, stracie i poszukiwaniu siebie, która z pewnością przypadnie do gustu fanom poprzednich części.
“Moje serce w dwóch światach” Jojo Moyes to trzecia część serii opowiadającej o losach Lou Clark, bohaterki, która zdobyła serca czytelników na całym świecie. Po tragicznych wydarzeniach z poprzednich tomów, Lou postanawia rozpocząć nowe życie w Nowym Jorku. Tam podejmuje pracę jako asystentka ekscentrycznej kobiety, co wprowadza ją w świat bogatych ludzi, wielkich przyjęć...
Ojejku, jak dobrze było wrócić do wielobarwnej Lou Clark! To było jak spotkanie z dawno niewidzianą przyjaciółką. W życiu tak bywa, że przez różne zawirowania brakuje czasu i chęci na utrzymywanie systematycznego kontaktu. Kiedyś wydawać by się mogło, że nie wyobrażamy sobie życia bez danej osoby, a kiedy ten kontakt się rozluźnia człowiek zapomina wiele rzeczy. Szczególnie dobrych rzeczy. I kiedy przychodzi moment ponownego spotkania, czasami po latach, obawiamy się, czy ta łącząca nas nić nadal jest. Tak było w moim przypadku z ostatnią częścią o Lou Clark. Ogromnie się cieszę, że w końcu sięgnęłam po finał historii i mogłam w pełni rozkoszować się tym długo odwlekanym spotkaniem.
Ojejku, jak dobrze było wrócić do wielobarwnej Lou Clark! To było jak spotkanie z dawno niewidzianą przyjaciółką. W życiu tak bywa, że przez różne zawirowania brakuje czasu i chęci na utrzymywanie systematycznego kontaktu. Kiedyś wydawać by się mogło, że nie wyobrażamy sobie życia bez danej osoby, a kiedy ten kontakt się rozluźnia człowiek zapomina wiele rzeczy. Szczególnie...
Nie do końca rozumiem zachwyty nad tą częścią. Książka jest ... pozytywna, to na pewno. Niestety nic poza tym. Postać Lou jest oczywiście pocieszna, czarująca ale sama historia mam wrażenie napisana bardzo pobieżnie. Szkoda, że wątki drugoplanowych bohaterów zostały w pewnym momencie po prostu ucięte, tak jakby autorka spieszyła się z zakończeniem. Czytelnik zostaje z niedokończoną odpowiednio historią z Panią DeWitt i jej nagle obudzonym z letargu synem i synową (którzy nagle zapałali miłością do matki i chęcią opieki nad nią),z totalnie niedokończoną relacją z Joshem z którym się spotykała (co się właściwie stało?) Postać chłopaka ma w sobie wiele niejasności - ukazany zostaje na początku jako szczery i bardzo zauroczony osobowością i odmiennością Lou a nagle autorka zmienia go w kogoś zupełnie innego. Już totalnie położyła historię Gopników - bo co się wydarzyło? I niejasność postaci Agnes - ukazana jako kochająca męża szczerą miłością a idzie do łóżka z pierwszym lepszym artystą po raptem 1 spotkaniu? Serio...?Brakowało mi po prostu domknięcia. Psychologia postaci kuleje bardzo w tej książce. Dociekliwy i wymagający czytelnik będzie zawiedziony.
Nie do końca rozumiem zachwyty nad tą częścią. Książka jest ... pozytywna, to na pewno. Niestety nic poza tym. Postać Lou jest oczywiście pocieszna, czarująca ale sama historia mam wrażenie napisana bardzo pobieżnie. Szkoda, że wątki drugoplanowych bohaterów zostały w pewnym momencie po prostu ucięte, tak jakby autorka spieszyła się z zakończeniem. Czytelnik zostaje z...
Powrót do przygód Lou był dla mnie trudny, bo wiedziałam, że to ostatni tom i koniec tego cyklu. W ciągu tych książek Lou okazała się niezwykle komfortową bohaterką, a czytając o jej losach czułam się jakbym spotkała dawno nie widzianą koleżankę. Cała ta historia bardzo trafiła do mojego serca i wiem, że na pewno do niej powrócę. Przede wszystkim są to romanse, które trafią do kobiet (głównie) w każdym wieku! Historia jest bardzo wciągająca, a czytając ją ma się poprostu uśmiech na twarzy. Jestem w szoku ile ważnych i naprawdę życiowych tematów poruszyła autora, w takich lekkich książkach."Moje serce w dwóch światach" pokazywało z czym będzie się mierzyć główna bohaterka w Nowym Yorku. Widzimy jak bardzo przeżywa rozstanie z ukochanym i jest jedną nogą nadal w Anglii, choć drugą stara nacieszyć jak jak najbardziej w nowym miejscu. Przede wszystkim autorka stara się pokazać nam jak trudne może być szukanie własnego ja, a jednocześnie pamiętanie o ukochanych osobach.Ja wam bardzo polecam cały ten cykl, który zaczyna się od "Zanim się pojawiłeś" i właśnie od tej książki radzę go wam zacząć. Wszystkie tomy naprawdę trzymają poziom i podobały mi się praktycznie w równym stopniu. Ja cieszę się, że poznałam tą serię i do tego jeszcze w takich pięknych wydaniach. Wiek:15+Ocena: 10/10⭐[współpraca reklamowa z wydawnictwem znak jednym słowem]
Powrót do przygód Lou był dla mnie trudny, bo wiedziałam, że to ostatni tom i koniec tego cyklu. W ciągu tych książek Lou okazała się niezwykle komfortową bohaterką, a czytając o jej losach czułam się jakbym spotkała dawno nie widzianą koleżankę. Cała ta historia bardzo trafiła do mojego serca i wiem, że na pewno do niej powrócę. Przede wszystkim są to romanse, które...
Cudowna kontynuacja. Pokochałam losy Lou. W tej części w odróżnieniu niestety do drugiej części jest zarówno zaskakujący zwrot akcji jak i uniesienia sercowe a także trudne wybory. Świetne zakończenie serii
Uwielbiam książki Jojo Moyes. Kolejna która pochłonęła mnie bez reszty 🙂
Dobry Boże, jak ja się do tej pory uchowałam bez znajomości serii o nietuzinkowej dziewczynie Lou Clark?Obowiązkowa lektura dla wielbicieli powieści obyczajowych z wątkiem miłosnym. Bardzo lubię poczucie humoru pisarki i jej ciepły ton narracji. Trzeci tom moim zdaniem najlepszy! Dodatkowy smaczek - możemy pomieszkać z Lou w jednej ze stolic świata - w Nowym Jorku :)
"W tamtej chwili rozumiałam doskonale, co Will próbował mi opisać dwa lata temu [...] Byłam w jedynym miejscu na świecie, w jakim mogłam być"Wydawać by się mogło, że Lou zaczęła wreszcie układać sobie życie w Londynie, mimo to, podejmuje decyzje o przyjęciu pracy w Nowym Jorku, wystawiając tym samym swój nowy związek z Samem na ogromną próbę. Trafiając do domu państwa Gopnik, Louisa musi całkowicie podporządkować się pod rozkład dnia młodej żony pana G. i jako asystentka towarzyszyć jej we wszystkich planach, co dodatkowo utrudnia kontakt z oddalonym o tysiące kilometrów Samem. Agnes, czuje się niepewnie, w towarzystwie niechętnie nastawionej do niej elity więc pragnie, aby Lou towarzyszyła jej również w wydarzeniach towarzyskich. Na jednym w ważnych przyjęć Louisa poznaje mężczyznę łudząco podobnego do Will'a i choć wie, że jej ukochany bezpowrotnie odszedł, ma świadomość, że Joshua William Ryan Trzeci może namieszać jej w życiu.Lou ponowie musi odnaleźć siebie w nowym mieście, zmierzyć się z tęsknotą za ukochanym i przystosować do życia wśród bardzo specyficznych ludzi, jak sobie z tym poradzi?Pożegnanie z serią zawsze ma taki słodko-gorzki smak, z jednej strony człowiek cieszy się, że miał możliwość poznać zakończenie historii swoich ulubionych bohaterów a z drugiej jakoś tak trudno się rozstać. Jojo Moyes ma talent do tworzenia realistycznych postaci, a Lou jest tak zaskakująco... normalna, że chwilami trudno uwierzyć, że dalej czyta się książkę, a nie listy z historią opowiadaną przez dawną przyjaciółkę. Z ogromną przyjemnością towarzyszyłam Lou w jej kolejnych przygodach.Martwiłam się, kiedy nie do końca do świadomie i nieco naiwnie wpakowała się w poważne kłopoty, kibicowałam jej związkowi z Samem, który zdecydowanie nie miał łatwo i wzruszałam, kiedy w najtrudniejszym momencie otrzymała pomoc od osoby, po której zupełnie bym się tego nie spodziewała. Uważam, że to naprawdę dobre zakończenie historii.[ Współpraca reklamowa: Wydawnictwo ZnakJednymSłowem ]
"W tamtej chwili rozumiałam doskonale, co Will próbował mi opisać dwa lata temu [...] Byłam w jedynym miejscu na świecie, w jakim mogłam być"Wydawać by się mogło, że Lou zaczęła wreszcie układać sobie życie w Londynie, mimo to, podejmuje decyzje o przyjęciu pracy w Nowym Jorku, wystawiając tym samym swój nowy związek z Samem na ogromną próbę. Trafiając do domu państwa...
[współpraca reklamowa @znakjednymslowem]Trzecia część serii o Lou Clark opowiada o losach głównej bohaterki, po tym, jak wyprowadziła się do nowego miasta. Tam poznaje Josha, który jest bardzo podobny do jej zmarłego ukochanego. Bałam się, że przez to, że jest on podobny do Willa, Lou będzie patrzeć na niego tylko z tej perspektywy. I było tak po części, ale autorka świetnie to rozwiązała.Muszę przyznać, że nie byłam jakoś super nastawiona do Josha, bo polubiłam Sama z poprzedniej części. Miałam wrażenie, że był on idealny dla Lou. Ale odległość sprawiła, że odsunęli się od siebie. Na pewno wpływał na to też fakt, że przed wyjazdem nie mieli za bardzo czasu, żeby się dobrze poznać.Takiej końcówki się nie spodziewałam i jestem ogromnie zaskoczona i zadowolona z końca tej historii. Przykro mi natomiast, że to już koniec przygód Lou. Trochę szkoda tylko, że nie było dalszych losów dziewczyny w związku i tego jak im się dalej układało. Poza tym super książka i idealne zakończenie tej historii.
[współpraca reklamowa @znakjednymslowem]Trzecia część serii o Lou Clark opowiada o losach głównej bohaterki, po tym, jak wyprowadziła się do nowego miasta. Tam poznaje Josha, który jest bardzo podobny do jej zmarłego ukochanego. Bałam się, że przez to, że jest on podobny do Willa, Lou będzie patrzeć na niego tylko z tej perspektywy. I było tak po części, ale autorka...
Czy odległość między dwoma osobami potrafi zepsuć uczucie pomiędzy nimi? Jak szybko główna bohaterka przyzwyczai się do nowego otoczenia i czy ta sytuacja ją jakoś zmieni? Jest to ostatni tom serii, który miło się czyta przy jesiennej aurze z ciepłą herbatą, pod miękkim kocem. Poczucie humoru płynące z tej książki zdecydowanie na plus. Powieść, która być może umiliła wieczór nie tylko mój, ale również innych czytelników.
Czy odległość między dwoma osobami potrafi zepsuć uczucie pomiędzy nimi? Jak szybko główna bohaterka przyzwyczai się do nowego otoczenia i czy ta sytuacja ją jakoś zmieni? Jest to ostatni tom serii, który miło się czyta przy jesiennej aurze z ciepłą herbatą, pod miękkim kocem. Poczucie humoru płynące z tej książki zdecydowanie na plus. Powieść, która być może umiliła...
Niebo jest to samo. (...) O tym musimy pamiętać. Wciąż mieszkamy pod tym samym niebem.
Myślałam o tym, jak bardzo kształtują nas ludzie, którzy nas otaczają, i jak z tego powodu bardzo trzeba uważać, wybierając ich, a potem przyszło mi do głowy, że mimo wszystko może się okazać, że trzeba ich utracić, żeby tak naprawdę odnaleźć siebie.
Myślałam o tym, jak bardzo kształtują nas ludzie, którzy nas otaczają, i jak z tego powodu bardzo trzeba uważać, wybierając ich, a potem prz...
Dla mnie bieganie było jak jarmuż - jedna z tych rzeczy, o których wiesz, że istnieją i pewnie są dla ciebie dobre, ale w sumie życie jest za krótkie, żeby którejś z nich spróbować.
Dla mnie bieganie było jak jarmuż - jedna z tych rzeczy, o których wiesz, że istnieją i pewnie są dla ciebie dobre, ale w sumie życie jest z...