Podzielę się z Wami "przepisem" na odcień blond. Próbowałam wielu kolorów, i wreszcie trafiłam na takie, które najbardziej mi odpowiadają. Same (sami) pewnie znacie to z autopsji, że im więcej Promarkerów posiadamy, to ciągle jest ich za mało. Ostatnio policzyłam swoje i z przerażeniem odkryłam, że mam ich już 100... Wracając jednak do włosów - po lewej jasny a po prawej złocisty blond.
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą testowanie. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą testowanie. Pokaż wszystkie posty
niedziela, 16 listopada 2014
niedziela, 23 lutego 2014
Marker markerowi nierówny
Ostatnio powróciłam do scrapowania, a konkretnie do malowania stempli. Do tej pory kilka razy kolorowałam kredkami akwarelowymi, ale efekt nie do końca mnie zadowalał. Oglądałam filmy o kolorowaniu na You Tube markerami i pełna optymizmu postanowiłam spróbować. Kupiłam stemple i markery. Niestety, jak to mówi stare powiedzenie - chytry dwa razy traci - idealnie pasuje do mojej sytuacji. Zamiast zainwestować w Promakery lub Copic, kupiłam tańsze Faber Castell Artist Brush Pen. Jak tylko przyszły postanowiłam pokolorować Tildę... efekt tragiczny, markery szybko wchłaniają się w papier, rozcieranie jest praktycznie niemożliwe. Domówiłam odcienie do skóry i kilka kolorów z Promarkerów i tym razem efekt pracy był zadowalający. Jeszcze wychodzę za linię, ale jak na początek, to chyba nie jest tak źle :)
Poniżej moje próby. Od lewej - pierwsza i druga polorowane Promarkerami, Trzecia Faber Castell z Promarkerem - próbowałam rozcierać i efekt fatalny (twarz Promarker, a włosy Faber Castell), czwarta kolorowana Faber Castell. Na drugim zdjęciu zbliżenie obu Tild - Faber Castel oprócz tego, że ciężko się rozciera, to zauważyłam, że papier mięknie i zostawia "grudki".
Buzie malowane Promarkerami.
Zbliżenie na stemple kolorowane Promarkerami.
Polecam Wam bloki Canson - oba świetnie się nadają jako bazy do stemplowania i kolorowania.
Postanowiłam się z Wami podzielić swoją opinią. Sama szukałam, czytałam, a nie udało mi się kupić dobrych markerów. Szkoda, że w okolicy nie było kursu - zaoszczędziłoby mi to nerwów i pieniędzy, kupując od razu te właściwe ;)
Poniżej moje próby. Od lewej - pierwsza i druga polorowane Promarkerami, Trzecia Faber Castell z Promarkerem - próbowałam rozcierać i efekt fatalny (twarz Promarker, a włosy Faber Castell), czwarta kolorowana Faber Castell. Na drugim zdjęciu zbliżenie obu Tild - Faber Castel oprócz tego, że ciężko się rozciera, to zauważyłam, że papier mięknie i zostawia "grudki".
Buzie malowane Promarkerami.
Zbliżenie na stemple kolorowane Promarkerami.
Polecam Wam bloki Canson - oba świetnie się nadają jako bazy do stemplowania i kolorowania.
Postanowiłam się z Wami podzielić swoją opinią. Sama szukałam, czytałam, a nie udało mi się kupić dobrych markerów. Szkoda, że w okolicy nie było kursu - zaoszczędziłoby mi to nerwów i pieniędzy, kupując od razu te właściwe ;)
Subskrybuj:
Posty (Atom)
Wykrojniki z Aliexpress
Witam Was serdecznie po długiej, prawie 3 letniej przerwie. Dużo zmieniło się w moim życiu zawodowym, troszkę w prywatnym. Po po...
-
Witam Was serdecznie po długiej, prawie 3 letniej przerwie. Dużo zmieniło się w moim życiu zawodowym, troszkę w prywatnym. Po po...
-
Już dawno miałam ochotę wykonać bransoletkę w tej technice... i powstało dziewięć :D Dostępne na Dawanda. ...
-
Kartki walentynkowe z uroczymi stemplami Tilda with heart arrows - nie mogłam im się oprzeć :)