były u Was dzieci po słodycze? u mnie nie ... odkąd mieszkam w kamienicy odgrodzonej bramą i domofonem nikt nas nie nawiedza; moje dzieci bawią się po za domem, więc wczoraj razem z Wiką robiłyśmy słodkie pajączki i sówki;
obie słodkości na bazie muffinek, sówki upieczone w szerokich i dość płaskich papilotkach, pajączki w tradycyjnych; no ale zacznijmy od początku:
muffinki (przepis od W.) z założenia na 24 szt mi wychodzi około 30 szt
4 jajka
100-150ml mleka
3/4 szkl oleju
2,5szkl mąki
2szkl cukru pudru
cukier waniliowy
1 łyżeczka proszku do pieczenia
1/2 łyżeczka sody
połączyć mokre z suchym, można dodać kakao bakalie aromaty wg uznania
napełnić papilotki do 3/4 wysokości
piekarnik rozgrzać do 200st, w momencie włożenia blaszki zmniejszyć na 180st
piec 15-20min
potrzebujemy też czekoladowej polewy, zrobiłam sama z przepisu znalezionego na świetnym blogu - polecam o tu: najsmaczniejsze.pl
100ml mleka skondensowanego słodkiego
50g gorzkiej czekolady pokruszonej
podgrzewać tak długo aż się czekolada rozpuści, uzyskacie fantastyczną polewę, smaczną i świetnie poddającą się pracy, zastygnięta nie jest twarda
dodatkowo do sówek potrzebujemy małe markizy, smak wg uznania, należy je podzielić tak aby krem został na jednym ciasteczku - to podstawa oczu, drugie kroimy na pół - to uszka;
źrenice i nosek to drażetki czekoladowe w kolorowej polewie - coś jak m&m's
pajączkom potrzeba na oczka tych samych drażetek, na nóżki żelki spagetti o smaku coli (zakupione razem z drażetkami w lidlu) plus posypka czekoladowa dla efektu przestrzennego
muffinkę smarujemy polewą czekoladową, układamy markizy; wciskamy w czekoladę noski a na białą markizę przyklejamy czekoladą drażetki
pajączkom nóżki z żelek wtykamy za pomocą patyczka lub wykałaczki, wtedy zalewamy polewą, przyklejamy oczka i posypujemy posypką
urocze i pyszne
smacznego
miłego wieczoru, do następnego klikania