W niedzielny zimny wieczór wiosnę wywołuję...

... bo już była w Irlandii, zaraz po Nowym Roku, jak wróciliśmy z Polski świeciło słońce i było około 10-12 C, a teraz ledwo okolice 0 C... Na szczęście to Zielona Wyspa, więc tak tej szarzyzny nie widać :)

Żeby trochę tych kolorów załapać zrobiłam komplecik pamiętnikowo-kartkowy dla pewnej Dziewięciolatki, która uwielbia fiolet :)

A oto co mi wyszło:

we wnętrzu okładki ramka na zdjęcie właścicielki 

Pamiętnik podzielony kolorowymi przekładkami na 12 części

a każda nazwa miesiąca dodatkowo ozdobiona

I kartka do kompletu :)

Pozdrawiam :)

Odkopuję się...

...po tej całej zimie...Dawno mnie nie było - świąteczny czas był zakręcony i duużo się działo - udało nam się polecieć do Polski, a potem się przeprowadzaliśmy i do tej pory się jakoś ogarnąć nie możemy. Scraproom już prawie urządzony i otwarłam warsztat ponownie, więc wracam z postanowieniem noworocznym, żeby być nieco bardziej systematyczną. Trochę mam obawę deklarować się na głos, bo często mam tak, że postanowię coś, a potem wszystko jest przeciwko mnie i klops... 

Dziś kartka w błękitach zrobiona bezokazyjnie. Kupiłam kiedyś zestaw do kartek 3D specjalnie na wyzwanie na  Portalu Scrapujące Polki. Spodobało mi się i zrobiłam kolejną :)

i jeszcze zaległy LO-sik (na wyzwanie Mapka#5 na Portalu Scrapujące Polki) pokazany już na Picasie :) W roli głównej moja siostrzenica :)