Po średnio udanym eksperymencie z Solitaire, dziś przyszła kolej na następną biel dostępną w asortymencie Opi. Alpine Snow to czysta, kremowa biel bez żadnych dodatków.
Nie zrażam się jednak i zdecydowanie dam temu odcieniowi jeszcze jedną szansę, ponieważ efekt końcowy jest wart zachodu. Po opanowaniu bałagany przy skórkach prezentuje się szalenie dobrze, a kolor jest dokładnie tą idealną bielą jakiej szukam od dawna.
Marka: OPI
Kolekcja: Soft Shades
Odcień: Alpine Snow
Wykończenie: kremowe
Pędzelek: standard Opi
Konsystencja: dosyć wodnistaAplikacja: ze względu na konsystencje należy niezwykle uważać przy skórkach.
Swietnie wyglądają paznokcie nim pomalowane :)
OdpowiedzUsuńWiem o czym mówisz, bo sama dziś nim malowałam paznokcie. ;) Skórek może nie zalałam, ale nakładał się bardzo topornie i u mnie musiały wylądować 3 warstwy, ah te prześwity... ;)
OdpowiedzUsuńah muszę dorwać gdzieś lakiery z OPI :)
OdpowiedzUsuńładnie się prezentuje;)
OdpowiedzUsuńpiekna biel :) ale szkoda ze sie tak rozlewa -.-
OdpowiedzUsuńBardzo ładnie wygląda na paznokciach. :)
OdpowiedzUsuńuwielbiam biel na paznokciach :)
OdpowiedzUsuńŚwietny kolor. Pięknie prezentuje się na paznokciach. :)
OdpowiedzUsuńJuż od dawna szukam dobrego białego lakieru, ten wygląda pięknie, ale chyba nie dla mnie takie nakładanie, bo i tak robię to dość nieudolnie :p
OdpowiedzUsuńPięknie się prezentuje na pazurkach.
OdpowiedzUsuń