W kolorach niebieskich.
A w środku wszelkie życzenia tego, czego można życzyć rodzinie na nowym mieszkaniu.
I nie mogło zabraknąć słonika na szczęście.
A pod słoniem magnes na lodówkę.
Magnesik w formie domku.
Koleżanka zadowolona.
PS.
I tak właśnie wygląda moje odpuszczanie social mediów. Postanowienie nie pisania na blogu poszło... w niepamięć.
I tak właśnie wygląda moje odpuszczanie social mediów. Postanowienie nie pisania na blogu poszło... w niepamięć.
O wybaczenie nie proszę, bo jak się to kocha, to się tworzy i pisze.
ha ha
I to mi się podoba, przecież samą praca człowiek też nie żyje.Prezent dla koleżanki cudowny a ten notesik to świetny pomysł.Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńDziękuję Urszulko
UsuńMiło, że nadal piszesz Elu. Przygotowałaś wspaniały prezent. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńMadziu to pisanie silniejsze ode mnie. Dziękuję
UsuńPrezent dla koleżanki wygląda wspaniale. Ja również kilkakrotnie wahałam się, czy nie zostawić bloga, ale to jednak 10 lat mojego życia...Pozdrawiam Elu:)
OdpowiedzUsuńU mnie ten blog ma 12 lat, a poprzedni miał około pięciu. To ponad 17 lat z życia. Kawal historii. Anetto pozdrawiam i dziękuję
Usuń