Na ramię
Torby worki, listonoszki, shoppery lub siatki na zakupy - pojemne i wytrzymałe wedle swoich możliwości i przeznaczenia. Towarzyszą Ci - w pracy, na uczelni, na zakupach. Solidne i wygodne, o różnych obliczach - bo każda z nas jest inna.
Do ręki
Kopertówki i kosmetyczki, zmieścisz w nich niezbędne drobiazgi, które lubisz mieć zawsze przy sobie. Kosmetyki, klucze, telefon, czy lekarstwa zawsze w jednym miejscu, bez nerwowych poszukiwań. Na co dzień i na specjalne okazje.
Na plecy
Plecak, to podobno taka duża kieszeń - tylko, że na plecach. Proponuję dwa fasony. Plecak-worek - wygodny i poręczny. Plecak miejski - świetny towarzysz na co dzień, gdy lubicie mieć wolne ręce i cenicie sobie niebanalny design.
Kim jestem
Z racji tego, że szyję torby - kaletniczką. Choć nie przepadam za tym rzemieślniczym określeniem. Mieszkam w Dusznikach Zdroju, zwanych przez niektórych polskim miasteczkiem Twin Peaks. Staram się nie poddawać panującemu tu nastrojowi. Szukam sytuacji, które wprawiają mnie w dobry nastrój, a to daje mi szycie. Działa, jak katalizator - wycisza, pozwala na uwolnienie energii w sposób twórczy i pożyteczny. Końcowy dobry nastrój jest na stałe dołączony do każdej z toreb KattaStudio. I z pewnością nie znajdziesz u mnie konsekwencji w działaniu.
Chcesz wiedzieć więcej?
Co uszyłam przez ostatnie 14 lat
Jeśli lubisz różnorodność, to wiele nas łączy. Torby, które powstawały w mojej pracowni, są bardzo różne. Nie potrafię być wierna jednemu fasonowi. Uwielbiam wymyślać nowe kształty, zmieniać połączenia tkanin i wzorów. Czasem minimalizm, a za chwilę naszywanie skomplikowanych aplikacji. Stan mojego umysłu jest wyraźnie odzwierciedlony na torbach. Lubię to.
Masz ochotę na podróż w czasie? Zapraszam.
Z życia pracowni KattaStudio
Blog pracowni to pewnego rodzaju kronika. Zaczynając go prowadzić w 2008 roku nie przypuszczałam, że stanie się dziełem dokumentalnym mojej małej historii. O tym jak pasja zaowocowała powstaniem pracowni, a później galerii. I o tym, że praca-pasja-życie dzieje się tu i teraz.