Dzisiejszy post jest zupełnie niekosmetyczny. Postanowiłam podzielić się z Wami przepisem na danie, które już od jakiegoś czasu robi furorę wśród koleżanek z pracy. Przepis podała mi Zuzia (wielkie dzięki). Początkowo zastanawiałam się czym się tak dziewczyny podniecają? Co smacznego można ugotować ze szpinaku? Gdy ugotowałam obiadek wg. instrukcji, nadal nie byłam przekonana, bo nie pachniał on zbyt apetycznie. Ale gdy tylko spróbowałam, zakochałam się i teraz robię to danie bardzo często. Nawet mój mąż, który nienawidzi wszelkiej zieleniny (szpinaku, brokułów itd.) zajada się aż mu się uszy trzęsą. Do tego jest to danie szybkie i tanie.
Potrzebne składniki:
- 2 pojedyncze filety z kurczaka
- kostka zamrożonego szpinaku (ja używam tego ze śmietanką z Lidla- jest najlepszy, ale można też użyć "brykietu" z Biedronki)
- kubeczek śmietanki 30%
- duży serek topiony (o dowolnym smaku. Ja najczęściej używam ze szczypiorkiem, albo takiego bez dodatków)
- makaron (świderki, rurki, wstążki itp.)
- sól, pieprz, ewentualnie czosnek
Wykonanie:
Najpierw podsmażamy kurczaka z przyprawami
Wrzucamy szpinak i mieszamy aż się rozmrozi
Gdy się już rozmrozi, chwilę gotujemy
Następnie wlewamy śmietankę i mieszamy
Na koniec wrzucamy serek topiony i gotujemy mieszając aż się rozpuści
I gotowe :-)
Smacznego.
PS. zamiast kurczaka możemy użyć dowolnej wędliny drobiowej czy szynki. Często tak robię, gdy zostają mi jakieś resztki w lodówce np. po imprezie.
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą przepis. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą przepis. Pokaż wszystkie posty
wtorek, 2 lipca 2013
niedziela, 23 grudnia 2012
Wesołych Świąt
Kochani chciałabym Wam wszystkim życzyć zdrowych, wesołych, pogodnych świąt. Mnóstwa pomysłów makijażowych i nie tylko. Chciałabym Wam również podziękować za to, że zaglądacie do mnie, za wszystkie Wasze miłe słowa, krytykę oraz dobre rady.
Buziaki :*
Trzymajcie się cieplutko.
Ps. na zdjęciu pierniczki według najlepszego przepisu jaki udało mi się do tej pory wypróbować ---> KLIK. Polecam, są przepyszne.
środa, 1 sierpnia 2012
Szarlotka
Mąż przywiózł z działki swojego taty cały wór jabłek (papierówek). Postanowiłam upiec z nich jakieś ciasto. Ponieważ pleśniaka robiłam w ostatnim czasie już tyle razy, że się wszystkim przejadł, postanowiłam upiec szarlotkę. Wyszła znakomita, więc dzielę się przepisem:
Składniki:
- 2 i pół szklanki mąki
- pół szklanki śmietany 18%
- pół kostki margaryny
- 4 żółtka
- 3/4 szklanki cukru
- łyżeczka proszku do pieczenia
- 1,5 kg jabłek (jeśli damy mniej wyjdzie nam płaski placek)
Mąkę mieszamy z proszkiem do pieczenia, miękką margaryną (ja wkładam ją na kilka sekund do mikrofalówki), śmietaną i żółtkami. Zagniatamy ciasto i wkładamy do lodówki (ja wkładam do zamrażarki na około 20minut). Ciasto dzielimy na dwie części. Pierwszą część wałkujemy i układamy na wysmarowanej tłuszczem blasze. Posypujemy mąką ziemniaczaną lub kaszą manną. Na to wykładamy obrane i pokrojone w plasterki jabłka i posypujemy cukrem (ja najpierw wykładam połowę jabłek i posypuje połową cukru i potem znowu jabłka i cukier). Na to wszystko kładziemy rozwałkowaną drugą połowę ciasta i wkładamy do piekarnika. Pieczemy około 45 minut w temperaturze 180 stopni. Po wystygnięciu posypujemy cukrem pudrem.
Smacznego :)
Składniki:
- 2 i pół szklanki mąki
- pół szklanki śmietany 18%
- pół kostki margaryny
- 4 żółtka
- 3/4 szklanki cukru
- łyżeczka proszku do pieczenia
- 1,5 kg jabłek (jeśli damy mniej wyjdzie nam płaski placek)
Mąkę mieszamy z proszkiem do pieczenia, miękką margaryną (ja wkładam ją na kilka sekund do mikrofalówki), śmietaną i żółtkami. Zagniatamy ciasto i wkładamy do lodówki (ja wkładam do zamrażarki na około 20minut). Ciasto dzielimy na dwie części. Pierwszą część wałkujemy i układamy na wysmarowanej tłuszczem blasze. Posypujemy mąką ziemniaczaną lub kaszą manną. Na to wykładamy obrane i pokrojone w plasterki jabłka i posypujemy cukrem (ja najpierw wykładam połowę jabłek i posypuje połową cukru i potem znowu jabłka i cukier). Na to wszystko kładziemy rozwałkowaną drugą połowę ciasta i wkładamy do piekarnika. Pieczemy około 45 minut w temperaturze 180 stopni. Po wystygnięciu posypujemy cukrem pudrem.
Smacznego :)
Subskrybuj:
Posty (Atom)