Catrice - Eyebrow Set - Zestaw do stylizacji brwi

Znalezienie odpowiedniego koloru cienia do podkreślania brwi, wbrew pozorom nie jest takie łatwe. Często zmianiając kolor włosów, musiałam sięgać to po jaśniejszy cień innym razem znów po ciemniejszy. Odkąd mam zestaw do stylizacji brwi Catrice, nie mam takiego problemu. Zawiera on bowiem dwa cienie: jaśniejszy i ciemniejszy, o idealnej barwie, pasującej zarówno do ciepłych jak i chłodnych typów karnacji.

Cienie zamknięte są w wygodnym, plastikowym opakowaniu z lusterkiem. W małej szufladce znajdziemy dodatkowo pędzelek oraz pęsetkę. Na co dzień używam pędzla i pęsety normalnych rozmiarów, ale np. w podróży takie miniaturowe też spełniają swoją rolę.

Cienie mają kremową konsystencję, nie osypują się przy nakładaniu, nie tworzą prześwitów. Po utrwaleniu żelem do brwi, utrzymują się w nienagannym stanie cały dzień.

Używam oby dwu odcieni. Tego jaśniejszego do codziennego makijażu, tego drugiego do mocniejszych, konkursowych.
Tutaj delikatnie podkreślone brwi (jeszcze bez nałożenia żelu):

Cena 16,99zł/4g
Do kupienia w sklepie Ladymakeup.

Polecam.

Brwi

Nie ma ostatnio dnia, żeby ktoś  w pracy nie zapytał mnie o to czym maluję brwi. Dostaję wiele komplementów, które przyznam szczerze trochę mnie dziwią, bo uważam, że moje "naturalne" brwi to porażka.
Przez lata stosowałam hennę. Najpierw sama henna wystarczała. Jednak z upływem lat włosków na moim łuku brwiowym zaczynało ubywać. Możecie mi nie wierzyć, ale moja depilacja tych okolic ogranicza się do wyrwania może 5 włosków raz na tydzień (albo i rzadziej). One po prostu nie chcą rosnąć. O pogrubieniu łuku brwiowego  nie ma w ogóle mowy. Jest on cienki i miejscami jakby poprzerywany. Poza henną używałam więc kredki, żeby nie było widać tego jak rzadkie i jasne mam brwi. Jakiś czas temu zamieniłam kredkę na cień i zrezygnowałam z henny.
Mój makijaż brwi krok po kroku wygląda tak:

  1. uwaga!!! tak wyglądają moje brwi bez makijażu:

2. nakładając podkład na twarz, nakładam go również na brwi:

 3. skośnie ściętym pędzelkiem maluję kształt brwi brązowym cieniem

 4. pędzlem do pudru zmiatam nadmiar cienia (nie lubię gdy brwi są zbyt ciemne):

 5. żelem do brwi maluję włoski:

 6. patyczkiem kosmetycznym zcieram nadmiar cienia i żelu (jeśli coś mi się wyjedzie nie tam gdzie trzeba):

 I gotowe:

 A oto potrzebny sprzęt: