Autor: John Ellis
Wydawnictwo: Aktywa
Rok wydania: 2019
Liczba stron: 288
Ocena: 8/10
Powiem Wam szczerze, że już dawno nie
miałam do czynienia z tak wstrząsającą i poruszającą powieścią
jaką jest "Dziennik kata" autorstwa Johna Ellisa. Książka
ta jest zdecydowanie przeznaczona dla osób o mocnych nerwach.
Opisane w tej lekturze historie wydarzyły się naprawdę. Ta książka
to zarazem autobiografia kata Johna Ellisa.
John Ellis to mężczyzna, który
pełnił obowiązki pierwszego kata Wielkiej Brytanii. Przez ponad
ćwierć wieku miał okazje obserwować zachowania morderców idących
na pewną śmierć. Ellis opowiada o tym jak ludzie zachowywali się
chwilę przed nieuchronnym wyrokiem. Jedni szli pewnie, inni zaś
omdlewali. Ten kat wykonał ponad dwieście wyroków, a w swoich
kronikach opisał te historie, dzięki czemu dzisiaj mamy możliwość
poznania najbardziej bohaterskich, czy też tchórzliwych postaci
jakie chodziły po tym świecie.
Zabierając się za czytanie tej
książki miałam pewne obawy. Szczególnie wobec samego Ellisa.
Myślałam, że będzie to postać o kamiennym sercu. Osoba, która
nie będzie miała w sobie krzty empatii i współczucia. Ale okazało
się zupełnie inaczej. Kat John Ellis to postać, która posiada
własną rodzinę, ma kochającą żonę i dzieci. Mimo, że
początkowo jego żona nie akceptowała tego, że chciał zostać
katem to po czasie zaczęła go wspierać. Ponadto Ellis miał w
sobie pewną cechę, która była bardzo pomocna w wykonywaniu jego
"zawodu". Mianowicie opracował metodę, która powodowała,
że skazaniec umierał natychmiastowo. John ustalał długość
sznura dla skazańca na podstawie jego wzrostu i wagi, często nie
zwracając uwagi na wytyczne innych, a głównie dlatego, że
więźniowie podczas pobytu w więzieniu albo przybierali na wadze,
albo na niej tracili. Także Ellis dzięki swoim obserwacjom był w
stanie "zaserwować" skazańcom natychmiastową, bezbolesną
śmierć. Dzięki opracowanej metodzie John był bardzo ceniony w
swoim fachu. Przez co miał okazję wieszać najbardziej znanych, na
terenie Wielkiej Brytanii, morderców.
"Zawsze czułem, że żadna istota
ludzka nie może zapłacić za swoją zbrodnię ceny większej niż
poświęcenie życia. W moim przekonaniu humanitaryzm nakazywał, by
oszczędzać nieszczęśnikom tyle zbytecznego bólu, ile było
możliwe".
Po przeczytaniu tej książki czytelnik
uświadamia sobie jaki to był ciężki zawód. Wydaje nam się, że
to nic takiego, jednak czytając tą powieść okazuje się, że kat
ponosił bardzo dużą odpowiedzialność za wykonywanie wyroku. John
Ellis mimo, że był empatyczny to pociągając za dźwignię
zachowywał pokerową twarz.
Czytając tę powieść ciężko nam to
sobie wyobrazić, gdyż w dzisiejszych czasach kara śmierci jest
rzadko spotykana, a jeżeli już to na pewno nie przez powieszenie.
Język książki jest prosty w
zrozumieniu. Jednocześnie powieść jest napisana współczesnym
językiem co bardzo ułatwia czytelnikowi zrozumienie tekstu. Dzięki
tak prostemu językowi książkę czyta się bardzo szybko. Ponadto
historie opisywane w tej lekturze są bardzo realistycznie opisywane
przez co ta powieść jest jeszcze ciekawsza.
Jeżeli macie słabe nerwy, albo nie
czujecie się na siłach na tego typu literaturę to nie sięgajcie
po tę książkę. Natomiast jeżeli lubicie poczytać książki w
takim klimacie to jak najbardziej tę powieść Wam polecam. Mimo, że
poruszana jest tu trudna tematyka to lektura ta jest na tyle ciekawa,
że ciężko przejść obok niej obojętnie.