Czas na jedną z zaległych notek (do której miałam zrobione zdjęcia wcześniej). Bohaterem jest czekoladowy balsam do ust firmy Ziaja. Kupiony wiosną, wykończony nie tak dawno. O ile cenię sobie produkty kąpielowo-prysznicowe tej firmy tak o tym produkcie nie mam zbyt wiele do powiedzenia/napisania. Wiem, że linia masło kakaowe ma wielu swoich zwolenników...ja po tym produkcie niekoniecznie mam ochotę na więcej.