Obserwatorzy

niedziela, 30 grudnia 2012

Lakierowe zbiory część 5: efekty specjalne

Cześć:)
Dziś kolejna część mojego zbioru, tym razem są to lakiery dające efekty specjalne tzn. lakier pękający z essence i top coat matujący z H&M.


Może na początek pękacz. Kupiłam go okazyjnie za 3.99 lub 4.99 nie pamiętam dokładnie:) Jest czarny i pasuje do większości lakierów. Mój poprzedni pękacz był niebieski i ładnie wyglądał tylko z czarnym, żółtym i jasnoniebieskim lakierem. Całkiem fajnie pęka, są to albo cienkie kreseczki, albo duże plamy zależnie od tego ile lakieru nałożymy. Dla mnie lakier jest ok, dosyć szybko zasycha, to ile się utrzymuje zależy od lakieru bazowego, ale ok 4-5 dni. Ma cienki pędzelek, ale to nie jest jakaś duża wada.

Tu dla porównania lakier pękający, chyba z Butterfly, niestety nie pamiętam dokładnie, a wyrzuciłam go dość dawno.

Czas na top coat matujący. Kupiłam go w H&M za 9.99. Jest bezbarwny, co jest dużym plusem, bo można go nałożyć na każdy lakier. Dla mnie to lepsze rozwiązanie niż gotowy matowy lakier. Możemy zmatowić każdy lakier, co daje dużo więcej możliwości. W buteleczce jest 7 ml, a lakier jest bardzo wydajny. Często go używam, a niewiele ubywa:) Co więcej mogę powiedzieć, spełnia swoje zadanie, matowi lakier, a to chyba najważniejsze. Niestety nie mam porównania z innymi lakierami, ale z tego jestem zadowolona.





Co myślicie o takich lakierach? Wolicie pękające czy matujące? Jakie firmy możecie polecić?

Pozdrawiam:)

czwartek, 27 grudnia 2012

Changes of Weather tydzień 3: słoneczne niebo

Święta, święta i po świętach, a ja mam kolejne zdobienie do projektu Changes of Weather.  Tematem tego tygodnia jest słoneczne niebo. I szczerze mówiąc nie wiedziałam jak się do tego zabrać:). Nie chciałam pokazywać białych chmurek na niebieskim tle i słoneczka. I wtedy przypomniało mi się, że już kiedyś robiłam zdobienie, które teraz może mi się przydać. I znalazłam. Oto moje paznokcie w wersji pomalowanych przez przedszkolaka:)


Oprócz niebieskiego, słonecznego nieba, mamy tam zieloną trawkę, grzybka, pszczółkę, ślimaczka, kwiatki, drzewo,chłopca i dziewczynkę, domek i motylka.

Jakoś tak wiosennie się zrobiło:)

Pozdrawiam:)

poniedziałek, 24 grudnia 2012

Poznaj metody zdobienia paznokci: Świąteczna inspiracja

Dzisiaj króciutki post, bo nie mam czasu:) Kolejne zdobienie do projektu Poznaj metody zdobienia paznokci.  Tym razem mamy dowolność w wyborze techniki. Ja wybrałam srebrny brokat i malowane, białe gwiazdki, wszystko na mikołajowym, czerwonym tle:) Co tu dużo pisać, wygląda to tak: 


To zdobienie zrobiłam już jakiś czas temu, ale nie pokazywałam go właśnie z myślą o 3. tygodniu projektu. Przed chwilą zrobiłam swoje świąteczne pazurki, są takie same jak te na zdjęciu, z tymże lakierem bazowym jest (co za niespodzianka) Rimmel nr 840:)

Pozdrawiam i życzę wszystkim zdrowych, szczęśliwych i wesołych świąt!

piątek, 21 grudnia 2012

Poznaj metody zdobienia paznokci: ombre

W tym tygodniu łatwe do wykonania, szybkie i efektowne ombre, o wiele łatwiejsze niż one stroke z pierwszego tygodnia:) Jest do zdobienie do projektu  Poznaj metody zdobienia paznokci.
Metoda jest prosta, polega na cieniowaniu kolorów na paznokciach za pomocą gąbki. Na moim blogu pojawił się kiedyś taki post, ombre które wtedy pokazałam możecie zobaczyć TUtaj.
To chyba tyle, teraz czas na zdjęcia:)



Użyłam białego lakieru, który ostatnio kupiłam i który jest okropny (bardziej niż lakier przypomina farbę), niebieski Lovely, który już pokazywałam i Rimmel 840, który ostatnio jest moim ulubieńcem:)

Pozdrawiam:)

czwartek, 20 grudnia 2012

Changes of Weather tydzień 2: zima

Hrej ho! Dzisiaj pokażę wam zimowe zdobienie do projektu Changes of Weather , organizowanego przez Kamilę. tematem tego tygodnia jest śnieg, czyli to, co akurat mamy za oknem:)

Jako że na blogu pokazuję bardzo proste zdobienia, które każdy może sam wykonać i używam  rzeczy, które mam pod ręką, tym razem wykorzystałam... sól kuchenną. Przyznacie, że to akurat każdy ma w domu:) Tak więc moim śniegiem jest sól, lakier bazowy to Rimmel nr 840. Po posypaniu paznokci, pomalowałam je jeszcze brokatem, pokażę wam obie wersje. Od razu przepraszam za słabą jakość zdjęć. Efekt nie jest dobrze widoczny, dlatego proponuję, żebyście same wykonały to zdobienie i oceniły efekt:)


 bez brokatu

z brokatem




 Jak wam się podoba?

Pozdrawiam:)

poniedziałek, 17 grudnia 2012

Lakierowe zbiory cz. 4

Zrobiłam już kolejny post do projektu Changes of Weather, ale mam problem z wgraniem zdjęć na komputer. Będę jeszcze próbować, bo chciałam to dodać jak najszybciej. Jak mi się nie uda to wezwę na pomoc posiłki, czyli mojego brata:). Skoro tamten post mi nie wyszedł postanowiłam dodać kolejną część lakierowych zbiorów. Jest to możliwe, bo zdjęcia zgrałam już jakiś czas temu:)

Są to lakiery mało znanej firmy LL Max Colour i to są lakiery o nazwie holographic nail enamel. Mam nadzieję, że nic nie poplątałam:) Wyglądają tak:

  
Ja cały komplet dostałam na urodziny w zeszłym roku, wiec nie wiem ile kosztują i gdzie można je kupić. Lakiery różnią się od siebie nie tylko kolorem, ale także trwałością, gęstością i wykończeniem, o każdym napisze kilka słów. Tak więc teraz będzie szczególnie:P
Numerków niestety nie ma.

Od lewej:
  • lakier perłowy, kolor różowo - beżowy z refleksami, nie przepadam za nim, ogólnie nie lubię perłowych lakierów, rzadko nim maluję
  • czerwony, bardzo go lubię, często używam, 2 warstwy ładnie kryją. utrzymuje się na paznokciach w dobrym stanie 3-5 dni. Fajny:)
  • kolejna perełka, tym razem taki brudny róż, którego chyba nigdy nie użyłam
  • kolor żółty musztardowy, jakość taka sama jak czerwonego, ale rzadko go używam, nie wiem dlaczego:P  jakoś nie jestem do niego przekonana
  • różowy, bardzo słabo kryje, potrzeba min. 3 warstw, jest bardzo lejący się, chyba najgorszy z tego zestawu jak dla mnie.Jeżeli ktoś lubi różowy perłowy lakier będzie ideałem:P
  • pomarańczowy, neonek, podobnie jak różowy, leje się, potrzeba kilku warstw, ale go lubię:)
  • i ostatni lisek, rudobrązowy, jeżeli można tak powiedzieć:) razem z czerwonym mój ulubieniec, podobny do tamtego
To tyle, krótko zwięźle i na temat. Jeżeli macie jakieś pytania lub pomysły na posty piszcie w komenatrzach.

Pozdrawiam:)

czwartek, 13 grudnia 2012

1:0 dla one stroke

W końcu (nie) udało mi się wykonać zdobienia do projektu Poznaj metody zdobienia paznokci. Nie wygląda to zbyt ładnie, na pewno nie jest taki efekt jak u innych dziewczyn, nie mam nawet co porównywać:) No ale starałam się jak mogłam, bez farbek ani pędzelka nic nie jestem w stanie zrobić. Proszę o wyrozumiałość:)



Jak widzicie zbyt bardzo one stroke nazwać tego nie można, ale trudno. Malowałam jakimś pędzelkiem, który do twego się zupełnie nie nadawał, ograniczyłam więc zdobienie do 2 paznokci. Ale trudno, projekt trzeba było jakoś zacząć, potem będzie łatwiej:)


W zastępstwie do one stroke można było wybrać metodę gazetową. Jezeli zastanawiacie się dlaczego jej nie wybrałam, powód jest prsoty: zdobienie paznokci tą metoda, nigdy do tej pory mi nie wyszło. Próbowałam już różnych lakierów, wódki, spirytusu, zmywacza, różnych gazet, wydruków i nic. Jakoś literki nie chca mi się odbić. Ale będę jeszcze próbować, am znać jak w końcu mi się uda. Jeżeli macie jakieś sposoby na metodę gazetową to dajcie znać. 

Pozdrawiam:)

poniedziałek, 10 grudnia 2012

Lakierowe zbiory cz. 3 Wibo

Czas na kolejne lakiery  z mojej kolekcji, tym razem Wibo Express growth. Mam tylko kilka lakierów, oto one: 


Na zdjęciu kolory mogą się wydawać się takie same, ale w rzeczywistości są inne, chociaż bardzo do siebie podobne, ale zaraz to wyjaśnię:)

Od lewej:
  • czerwony kolorek, niestety numerek mi się starł
  • także czerwony, ale ten bardziej wpada w róż, ma taki koralowy odcień nr 310
  • lakier kupiony specjalnie do frencha nr 3
  • trends nude nr 351, ciemniejszy od poprzedniego
  • ciemna zieleń  nr 390
  • jasna zieleń, taki neonek  nr 263
Lakiery kosztują ok 5zł, dostępne w różnych drogeriach, ja je kupuję w Rossmannie, bo to jedyna drogeria w mojej okolicy, niestety:( Plusem jest na pewno duży wybór kolorów. Do tego zawierają multi - witaminową formułę wspomagającą wzrost paznokcia, witaminy A, C i E, proteiny soi i wapń, co na pewno jest korzystne dla paznokci:) Do pełnego krycia zwykle potrzeba dwóch warstw, lakier ładnie się rozprowadza. Na paznokciach nieźle się utrzymuje, jakieś 4-5 dni. Chociaż po drugim dniu ścierają się końcówki i lakier może odpryskiwać. Minusem jak dla mnie jest pędzelek, ale to kwestia gustu, ten jak dla mnie jest trochę za mały i trzeba się trochę namachać, żeby pomalować cały paznokieć. Ogólnie te lakiery są fajne, na pewno warto je wypróbować:)

Co do powtarzających się kolorów, jeden czerwony powoli się kończy, używam go jedynie do robienia wzorków, a drugi jest w zastępstwie. Co do nudziaków, nr 351 należy do mojej siostry, bo ona lubi takie jasne kolorki:)

To tyle pozdrawiam:)
Dajcie znać co o nich sądzicie:)

czwartek, 6 grudnia 2012

Lakierowe zbiory cz. 2

Hej:)
Dzisiaj pokażę lakiery dość popularnej firmy Safari. Mam kilka kolorków. Przepraszam za jakość zdjęcia, nie jest najlepsza:(

Te lakiery nie mają numerków. Ale jak widać od lewej są to: biały, czarny, niebieski, jasnobrązowy i zielony, który wygląda jak żółty albo odwrotnie, jak kto woli:)

Lakiery są dosyć tanie, ja je kupuje zwykle za 3 zł. Można je dostać na targach, bazarkach i w małych sklepikach itp. Dużym plusem jest na pewno duży wybór kolorów. Jakość też jest całkiem niezła. Zwykle potrzeba 2 warstw do pokrycia, ale to zależy od koloru. Jak dla mnie na czarny lakier jedna wystarczy, biały potrzebuje co najmniej dwóch. Pędzelek jest ok, bez żadnych ochów i achów, ale też bez większych wad. Taki zwykły pędzelek. Lakier wysycha normalnie, zależy czy z wysuszaczem czy bez. Co do trwałości, u mnie z odżywką w dobrym stanie to max. 3 dni.Po tym czasie lakier odpryskuje, nieładnie to wygląda. Aha, i taka mała uwaga, radzę zawsze kłaść bazę pod lakier, może odbarwić płytkę (niektóre kolory).

To chyba tyle. Jak dla mnie te lakiery są ok. Chociaż nie są rewelacyjne, za taką cenę i taką pojemność (12 ml) myślę, że warto je kupić. Jeżeli używam białego lub czarnego lakieru, to tylko tej firmy. Powód jest prosty, zużywam je w takim tempie, że jakbym kupowała droższe to chyba bym zbankrutowała:)

Co myślicie o tych lakierach? Macie jakieś z tej firmy?

Pozdrawiam:)


poniedziałek, 3 grudnia 2012

Changes of Weather: Deszcz

Cześć:)
Dzisiaj pierwsze zdobienie do projektu Changes of Weather, którego autorką jest  Kamila z bloga Lakierowe Love To pierwszy projekt tego typu i bardzo się cieszę, że mogłam wziąć w nim udział:)

Pierwszy tydzień to deszcz. Miałam trochę problemów, nie wiedziałam jak pokazać deszcz, w końcu zdecydowałam się na zwykłe kropeczki jako kropelki:) Koleżanki w szkole mówiły, że to bąbelki, ale co tam;-)


Lakiery to Rimmel 840, który ostatnio pokazywałam + Lovely (niebieski). który też już mogliście zobaczyć.

To chyba tyle:)

Zapraszam do komentowania i obserwacji mojego bloga

Pozdrawiam:)


niedziela, 2 grudnia 2012

Lakierowe zbiory cz.1

Witam:)
Dzisiaj pokażę pierwszą część mojej lakierowej kolekcji. Zdecydowałam się podzielić ją na kilka postów. Inaczej wyszedł by mi dosyć długi post, a nie chcę nikogo zanudzać:)

Nie wszystkie przedstawione lakiery należą do mnie. Część z nich to własność mojej siostry. Zgodziła sie, żebym mogła je pokazać:)

Moja kolekcja nie jest jakaś specjalnie duża. Dla jednych będzie ogromna, dla innych wręcz przeciwnie:) Dla mnie jest w sam raz. Mam ich około 30. Jestem w stanie zużywać wszystkie mniej więcej w takich samych ilościach. I pamiętam o każdym lakierze, który mam. Staram się nie kupować kolorów, które już mam, chyba, że np.jakiś kolor mi się kończy albo nie mam takiego koloru albo strasznie mi się podoba:) Wymieniam się także lakierami z siostrą, przez co obie mamy jeszcze więcej kolorów do wyboru:)

No to tyle na początek:) Moje lakiery mieszkają sobie w takim pudełeczku:
w którym kiedyś moja mama dostała filiżanki. Szybko je sobie przygarnęłam:)
 W środku wygląda tak:




Na początku pokaże 2 lakiery firmy Rimmel. Są to
  • Rimmel 620 How do you lilac it?
  • Rimmel 840  Blue eyed girl

Pierwszy to delikatny liliowy kolorek (kupiony przed wakacjami za niecałe 7 zł) drugi intensywny niebieski (nowy nabytek, w Rossmannie na promocji -40%) Nie miałam jeszcze okazji go wypróbować, ale zrobię to w najbliższym czasie i postaram się wrzucić jakieś zdjęcia:)

Lakiery fajnie kryją, wystarczy jedna warstwa, fajny gruby pędzelek, ale to akurat kwestia gustu, ja bardzo lubię pędzelki tego typu. Długo się utrzymuje, na moich dosyć długich paznokciach ok. 6 dni. Tylko lekko ścierają się końcówki, ale to normalne, lakier nie odpryskuje ani nic takiego. Jedynym jego minusem jest to, że nie wysycha w obiecywanie 60 sekund. Lakier zastyga, ale nie twardnieje tak szybko (mam nadzieję, że wiecie o co mi chodzi) i można sobie odbić wzorki, trzeba więc uważać:) Lakiery dotąd kupowałam w niższych cenach, tak się złożyło, że trafiałam na promocje. Normalnie kosztują 10 zł w Rossmannie. Uważam, że są warte swojej ceny. polecam każdemu:)


 Na zdjęciu Rimmel How do you lilac it?


Pozdrawiam:)