wtorek, 27 listopada 2012

Jestem jak jesień...



Już jesień
rodzi się w moich oczach . 
Króluje 
przez kilka miesięcy 
i odchodzi 
JESTEM JAK JESIEŃ 
złota , 
szczera 
ciepła 
zimna . 
KOCHAM JESIEŃ 
Kiedyś przysypie mnie 
liśćmi 
JESTEM JESIENIĄ... 
Widzę , że przemijam 

(Maria Jasnorzewska Pawlikowska) 

11 komentarzy:

  1. Piękny wiersz, częściowo się z nim utożsamiam, bo urodziłam się w jesieni :-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Też jesienna jestem ... z urodzenia, duchem i ciałem :)
    Piękna ilustracja wiersza :)

    OdpowiedzUsuń
  3. pięny wiersz i piękne zdjęcie...

    OdpowiedzUsuń
  4. jeszcze jesień, ale już pomału straszą zimą... ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. złota, szczera, ciepła, zimna ... zupełnie jak kobieta :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Bo mimo tego całego chłodu jesiennego, jesień jest piękna nawet jak przypomina nam o przemijnaniu. :)

    OdpowiedzUsuń
  7. I już koniec królowania jesieni. Tak szybko przeminęła.

    OdpowiedzUsuń
  8. jesień to chyba najbardziej liryczna pora roku, ale i tak wolę prozaiczne lato ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Kocham ten wiersz dodatkowo jeszcze ozdobiony pięknym zdjęciem. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  10. kalendarzowo jeszcze jest, więc trwaj ;)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za komentarz :-))