28 kwietnia 2014

Tak zwana zapchajdziura

Tak zwana zapchajdziura
<źródło>
Czasem zdarza się tak, że nauczyciel idzie na zastępstwo. Prawda to znana i często praktykowana (szczególnie, kiedy pracuje się w małej szkole, w której ciąże nauczycielskie pojawiają się falami, hehe). Nie jestem zatem odosobniona w procederze zastępowania koleżanek bądź kolegów.

27 kwietnia 2014

Egzamin z dojrzałości?

Egzamin z dojrzałości?
<źródło>
Okazuje się, że nawet podczas lekcji polskiego trzeba wykazać się wiedzą ogólną. Jestem świeżo po ostatnim odpytywaniu maturzystów (na prośbę koleżanki, z którą prowadziłam zajęcia z trzecioklasistami,  wzięłam w nim udział) i przyznam, że nieco oszołomił mnie poziom niewiedzy.

25 kwietnia 2014

Bo ja kocham torby ;)

Bo ja kocham torby ;)

Tak się złożyło, że od jakiegoś czasu jestem szczęśliwą posiadaczka maszyny do szycia. Nie jest to urządzenie specjalnie skomplikowane, czy profesjonalne. Ot, kilka podstawowych ściegów, aby móc dokonywać drobnych przeróbek. Ale, ale. Korzystając z kolorowych skrawków można wyczarować prawdziwe cuda. Króliczą rodzinę już poznaliście (ostatnio dołączyła do niej Królisia Modnisia). Najwięcej jednak, jak do tej pory, wyprodukowałam toreb (bo, podobno, jak każda kobieta kocham torby, hehe).

24 kwietnia 2014

(O)powieści Starego Dziada i takie tam inne

(O)powieści Starego Dziada i takie tam inne

Najbardziej na świecie lubię czytać fantastykę. Pomyślicie pewnie, że jestem wielką fanką Tolkiena, a guzik. Nie jestem. "Władcę pierścieni" z przyległościami przeczytałam, ale żeby mnie zachwycił to jakoś nie (szczególnie druga część mnie męczy, ech). Zupełnie nie znajduję zrozumienia dla mojego Najlepszego Na Świecie Męża, który tytuł ten uwielbia, filmy ogląda (usypiam w pierwszych dziesięciu minutach) i twierdzi, że niemal nic lepszego na świecie nie powstało.

19 kwietnia 2014

Ale jaja

Ale jaja

ale jaja

Dla nikogo nie będzie zaskoczeniem temat tego wpisu. Choć tytuł niby żartobliwy (ależ się wysiliłam, to niech mnie, hehe), a i tak wiadomo, że będzie o Świętach. A skoro wiadomo to niech będzie :)

16 kwietnia 2014

...anioły są takie ciche...

...anioły są takie ciche...
<źródło>

Poniedziałek zaczął się dość niefortunnie. Ledwie weszłam do pracy, a już dowiedziałam się, że na pierwszą godzinę zajęć nie przyszedł nikt z mojej wychowawczej klasy. Nie zdziwiłoby mnie gdyby wszyscy mieli ten sam przedmiot (może się umówili, albo coś), ale przecież każdy miał coś innego (zgodnie z nowym programem w myśl, którego uczeń wybiera dowolne przedmioty realizowane na poziomie rozszerzonym).

15 kwietnia 2014

Być czy mieć?

Być czy mieć?



Oto jest stare jak świat pytanie? Zaskoczyło mnie jednak, że z moimi dorosłymi już niemal dziećmi (tymi licealnymi, wychowawczymi, które nie lubią, kiedy mówię o nich dzieci) muszę na ten temat rozmawiać.

14 kwietnia 2014

Koszyczku nakryj się!

Koszyczku nakryj się!
Czym zajmuje się Zakręcony Belfer w długie zimowe wieczory? Trenuje cierpliwość i zajmuje się tymi wszystkim rzeczami, na które nie ma czasu podczas innych pór roku. Jedyną komplikację stanowi fakt, że w tym samym czasie zajmuje się Belfer swoimi dziećmi. A o koncentrację przy takiej szalonej dwójce jest baraadzo trudno, zatem czytanie książek absolutnie nie wchodzi w grę (chyba, że Misiek i Miśka już śpią, ale w tej sytuacji czytać można przecież przez cały rok,hehe). Nie zawsze wchodzi też w grę szycie, któremu oddaje się Belfer z wielką pasją.
 

9 kwietnia 2014

Eryk-limeryk

Eryk-limeryk




Przygotowując się ostatnio do zajęć dotyczących poezji (konkretnie teorii dekonstrukcji, o której przecież pisałam) przypomniałam sobie o pewnym ćwiczeniu. 

7 kwietnia 2014

Tu rządzi jenga!

Tu rządzi jenga!
scrabble
<źródło>

Dawno, dawno temu, na początku mojej  kariery nauczycielskiej (chyba w drugim roku pracy) trafiłam na bardzo specyficzną klasę. Nie dość, że rozpierała ich energia fizyczna (wspinali się niczym Tarzan po najmniej oczekiwanych elementach architektury szkolnej), to byli jeszcze bystrzakami. Lubili mierzyć się z różnymi wyzwaniami i najczęściej podczas zwyczajnych dopadał ich nuda (czytaj: przeszkadzali sobie i innym dla urozmaicenia czasu). Że nie wspomnę o liczbie dyslektyków w tym zespole. Nie ukrywam, że sporo czasu zajmowało mi wymyślanie metod pracy, które pozwalały osiągnąć zadowalające wszystkich rezultaty.

6 kwietnia 2014

No ładne rzeczy

No ładne rzeczy

Ci którzy mnie choć trochę znają wiedzą, że lubię samodzielnie wykonywać prezenty. Z różnych okazji, różnymi technikami. Ten wpis jednak poświęcę biżuterii. Sama niemal jej nie noszę (nie licząc kolczyków i obrączki, rzecz jasna), co przecież nie oznacza, że nie może się podobać :)

4 kwietnia 2014

Zwyczajnie niezwyczajny

Zwyczajnie niezwyczajny

Mam nadzieję, że choć część z Was pamięta mój tekst o tym, jak ważna jest w życiu każdego człowieka pasja. O tym, że każdy ma jakiegoś bzika.

2 kwietnia 2014

Iluminacja

Iluminacja

<źródło>
Padłam dziś ofiarą olśnienia. Siedzi sobie człowiek spokojnie, grzeje twarz w niemal letnim słońcu, a tu jak grom z jasnego nieba spada na niego myśl, którą musi zapamiętać i zapisać. Ech. Więc zapisałam. I co Wy na to?

1 kwietnia 2014

W poszukiwaniu nowego...

W poszukiwaniu nowego...
poczwarka
<źródło>

W pracy nauczyciela można zauważyć pewną powtarzalność. Nie chodzi tu już nawet o kalendarz szkolny, w którym pewne elementy się nie zmieniają, ale choćby o omawiane teksty. Aby uniknąć rutyny i wprowadzić jakąś odmianę, tak dla samej siebie, poprosiłam ostatnio uczniów o przeczytanie "Poczwarki" Doroty Terakowskiej. Od koleżanki polonistki wiedziałem mniej więcej czego dotyczy książka i uznałam, że damy radę.

Copyright © 2016 zakręcony belfer , Blogger