Światło o poranku- Krystyna Mirek


Świąteczne iluminacje odeszły w przeszłość, nadszedł styczeń, a z nim powrót do codzienności. A u naszych ulubionych bohaterów wiele się zmieniło. Magda musi wrócić do pracy, gdzie będzie spotykać swojego dawnego ukochanego z jego nową narzeczoną, a jej szefową, Antek poszuka nowego zajęcia, a Bianka pojedzie do Warszawy, do swojego dawnego życia. Michał i Bartek znajdą się nagle po przeciwnych stronach barykady, a Dorota Mirska postanawia wreszcie zawalczyć o siebie w małżeństwie.

Czy im się uda? Czy znajdą swoje miejsce w tej przedziwnej kombinacji uczuć i emocji, jaką zafunduje im ten początek roku i wiosenne słońce, które nieśmiało przenika przez ciężkie chmury? A może szczęście znajduje się zupełnie gdzie indziej niż na dobrze znanych codziennych ścieżkach?

Być może dlatego, że kiedyś życie mocno go doświadczyło, cechował się ponadprzeciętną wrażliwością. Widział w ludziach więcej, niż chcieli pokazać światu. Dla niego byli czytelni, bo on sam wiele ukrywał i znał sposoby, za pomocą których się to robi. Był uważnym obserwatorem.


Krystyna Mirek -pisarka, autorka książek obyczajowych, mama czwórki dzieci, trzech dorastających córek i jednego małego synka. Na swoim koncie ma kilkanaście książek.

Jest absolwentką polonistyki UJ w Krakowie. Przez wiele lat pracowała w szkole, obecnie pisarstwo stało się dominującym zajęciem w jej życiu zawodowym. Pisze książki obyczajowe mocno osadzone w realiach życia. Fabuła nie stroni od problemów, ale niesie pozytywne przesłanie. Autorka zachęca kobiety, by się nie poddawały wobec trudności losu, ale walczyły o miłość, rodzinę, marzenia.

Czasem miłość polega na tym, by być obok kogoś, często jednak jej miarą jest umiejętność usunięcia się na bok we właściwym momencie.

Światło o poranku to druga część cyklu Willi pod Kasztanem. Mam taką skromną nadzieję, że nie ostatnia. Bardzo polubiłam tę historię już od pierwszej strony kartki. Podoba mi się bardzo fakt, że książka ukazuje losy kilku bohaterów, każdy z nich zmaga się ze swoimi problemami, radościami, smutkami. Można przeżywać każde rozczarowanie, chwilę szczęścia razem z nimi. Jeśli lubicie lektury obyczajowe, to zapewniam Was, że i Wy również nie rzucicie książką w kąt, historie w niej opowiadane są bardzo życiowe, ukazują codzienność, przez co mamy wrażenie, że to realny świat, a nie fikcja. Jedynym minusem, do którego mogę się przyczepić to fakt, że akcja bardzo wolno się rozgrywa w tej części. Jestem szczerze zasmucona, bo w momencie, gdy naprawdę z zapartym tchem czytałam i nie mogłam się doczekać co będzie dalej zastał mnie koniec ostatniego już rozdziału i pożegnanie z książką.

Czasem nadzieja, nawet jeśli jest zupełnie bezpodstawna, pomaga jakoś pogodzić się z czymś bardzo ciężkim w życiu. Przetrwać kolejne dni, miesiące, czasem lata.

Mimo wszystko bardzo polecam tę pozycję czytelniczą absolutnie każdemu.

Liczba wyświetleń

Obserwatorzy

Copyright © Books