Academia.eduAcademia.edu

Materia Archiwum

2017, ResPubilca Nowa

BOBAKO // KOZIEJ // KRÓL // NAPIÓRKOWSKI // PAZIŃSKI // SASNAL // WODICZKO res publica nowa Nr 3/2017 229 / rok XXX ISSN: 1230-2155 Cena 20 zł (VAT 5%) PAMIĘĆ I BEZPIECZEŃSTWO Grafika na podstawie pracy Kle Mens Czarna Madonna płacząca na biało-czerwono, Wideo, 2’46’’, 2017 2017 THEY DESIGN CARS AND ROBOTS. THEY RE-INVENT BUSINESSES AND CITIES. THEY TRANSFORM SMALL COMMUNITIES AND WHOLE COUNTRIES. THEY ALL USE DIGITAL TECHNOLOGIES TO CHALLENGE STATUS QUO. AND THEY ALL COME FROM CENTRAL AND EASTERN EUROPE. The New Europe 100 list will be announced in November www.ne100.org Follow us on Światem rządzą idee. Zajmujemy się tymi, które określają kształt jutra. Do dyskusji zapraszamy każdego bez względu na różnice zdań. Idee mają konsekwencje praktyczne. Rzetelna debata o nich jest podstawą inkluzywnych praw, a uproszczenia są z gruntu wykluczające. Dlatego od trzech pokoleń nadajemy ton w sporze o republikę. Historia zapisana w pamięci kształtuje strategie bezpieczeństwa. Te indywidualne, wspólnotowe, jak i polityczne. Polityka pamięci dyktowana jest zasięgiem wyobrażeń. Ślady dawnych zdarzeń fluktuują w narodowym imaginarium. Heroizm bohaterów spotyka się tu z lękiem przed stawieniem czoła bolesnej przeszłości SPIS TREŚCI PA MIĘĆ I BE ZPIECZEŃS T WO 6 17 PA MIĘĆ N A RODÓW Polityka pamięciowych analogii marcin napiórkowski 52 Pamięć wspólna i pamięć podzielona. Przypadek polsko-niemiecki bartosz dziewianowski-stefańczyk Czy wyklęci nas obronią? 56 Polska wobec Ukrainy: Między rolą ofiary i adwokata marcin czajkowski 23 Zmierzch państwa cywilnego? Słabnące państwo i jego żołnierze weronika grzebalska 27 Randka w muzeum. Splot zmysłowości, wiedzy i władzy monika żychlińska spasimir domaradzki 60 Konstrukcja pamięci – z ambasador izraela w polsce anną azari rozmawia agnieszka rosner 63 31 Trójwymiarowy konflikt o pamięć zbiorową w Polsce mateusz mazzini Pamięć dyktuje Arabom strach przed Ameryką patrycja sasnal 65 Mobilizowanie strachu – z moniką bobako rozmawia anna wójcik P R AWA PA M I Ę C I 35 70 Przeszłość jest wszystkim. Terroryzm i jego zwalczanie kacper rękawek Prawo i pamięć aleksandra gliszczyńska-grabias 38 Argument z bezpieczeństwa anna wójcik 41 Prawo do prawdy grażyna baranowska 44 Pamięć o wojnie a poczucie bezpieczeństwa magdalena m. baran WYWIAD 73 Polska bez NATO – z generałem stanisławem koziejem rozmawia wojciech przybylski 48 (Nie)bezpieczna pamięć łukasz kamiński 4 respublica K U LT U R A 81 T E AT R Konkurencja historii pokonanych – z profesorem 100 Materia archiwum tadeusz koczanowicz krzysztofem wodiczką rozmawia KSIĄŻKI julia golachowska 86 Pamięć i pokolenie. O kruchej młodości w nowym polskim kinie marcin stachowicz 90 Opowieść z kultury bliskiej i nieskończenie dalekiej – z piotrem pazińskim rozmawia ewa cecuda 103 W Zagłada, język naszej kultury. Wokół Śladów Holokaustu w imaginarium kultury polskiej marcin czajkowski 105 Austriackie piwnice. Recenzja książki Moniki Muskały Między „Placem Bohaterów” a „Rechnitz” julia golachowska 107 Ekonomia bez prostych rozwiązań. O książce Kacpra Pobłockiego Kapitalizm. Historia krótkiego trwania szymon grela POLITYKA IDEE 95 Poza przeszłością – poza czasem. Szkic marcin król weź udział w dyskusji: Res Publica Nowa PAMIĘĆ I BEZPIECZEŃSTWO @respublicanowa 5 T E AT R MATERIA ARCHIWUM WOKÓŁ NEKROPERFORMANSU. KULTUROWYCH REKONSTRUKCJI TEATRU WIELKIEJ WOJNY DOROTY SAJEWSKIEJ TADEUSZ KOCZANOWICZ 1. Antypolityka historyczna Nekroperformans Doroty Sajewskiej jest obok Polskiego teatru Zagłady Grzegorza Niziołka najciekawszą propozycją myślenia o historii kultury polskiej przedstawioną w ostatnich latach. Piszę o „propozycji myślenia”, a nie o „studium” czy „dziele”, ze względu na przyjętą w obu książkach metodologię. Sajewska i Niziołek budują unikalne konstelacje, aby uchwycić, w jaki sposób w polskiej kulturze funkcjonują dwa wydarzenia uniwersalne, stojące po mrocznej stronie nowoczesności – I wojna światowa i Zagłada. Pamięć o nich jest w Polsce zapośredniczona, wpisana w inne figury lub w ogóle wymazana. Obie książki są wybitnymi przykładami antypolityki historycznej – jeżeli politykę historyczną rozumieć jako podporządkowanie pamięci doraźnym celom politycznym, to wspomniane książki próbują przede wszystkim pokazać historię w jej wieloznaczności, ale również ujawniać kolejne poziomy mistyfikacji i rekonfiguracji, którym pamięć była i jest poddawana ze względów politycznych. Innymi słowy, są one próbami intelektualnego oporu wobec coraz bardziej powszechnego zdziecinnienia narodu polskiego, które antropolożka Joanna Tokarska-Bakir dekadę temu nazwała słowami: „Bliska mi jest natomiast wizja narodu dojrzałego, który potrafi przyznać się do błędów popełnionych przez przodków, przeciwstawionego narodowi zdziecinniałemu, który do haniebnych zachowań przyznać się nie umie”1. Książki Sajewskiej i Niziołka wyróżniają się uważnym śledzeniem samej historii, jak i tematyzowaniem gier pamięcią na najbardziej wyrafinowanym poziomie. To odtrutka dla uproszczonej narracji samozadowolenia, która od kilku lat dominuje w debacie publicznej w Polsce. Popkulturowym wymiarem narracji samozadowolenia są między innymi tatuaże nawiązujące do 100 symboliki partyzanckiej czy rekonstrukcje historyczne – formy ucieleśniania wyobrażeń o historii. Ucieleśnienie historii i pytania o cielesność archiwum wyznaczają kierunek badań i dociekań metodologicznych Doroty Sajewskiej. Sajewska proponuje inne myślenie o historii, które wykracza poza granice debat polskich. Zarazem dostarcza też nowych narzędzi i intuicji, które, być może, mogą posłużyć do rozbrojenia założeń myślenia, z którego rodzą się narcystyczne marzenia narodowe. Sama autorka dała temu wyraz, mówiąc w wywiadzie dla „Dwutygodnika”: W sytuacji, kiedy szczątki same powracają w teraźniejszości i zaczynają dokonywać pewnych przesunięć w rzeczywistości społecznej, chcę widzieć w nich figurę emancypacji, powrotu tego, co wyparte przez główny nurt kultury. Przykładem takiego nekroperformansu jest dla mnie wielka mobilizacja społeczna w sprawie aborcji, będąca swoistym powtórzeniem podejmowanych na przełomie lat 20. i 30. prób wyzwolenia kobiet z nakazu rodzenia i groźby penalizacji za decyzje podejmowane o własnym ciele2. 2. Ciało – archiwum i niekroperformans W epilogu do Nekroperformansu Sajewska odwołuje się do esejów filozofa i antropologa Bruno Latoura pt. Nadzieja Pandory. Eseje o rzeczywistości w studiach nad nauką, w których pojawia się postulat zniesienia wpisanej w pracę naukową przemocy uprzedmiotowienia obiektu badanego przez badacza na rzecz relacji, która zakładałaby przepływ w obie strony oraz sprawczość czynników pozaludzkich. Sajewska zastanawia się nad możliwością przeniesienia postulatów Latoura na grunt pracy osoby zajmującej się historią respublica kultury, pracującej nie jak naukowiec w laboratorium, lecz w archiwum. W archiwum „dochodzi do spotkania z przeszłością, które ma charakter swoistej inicjacji – jest przekroczeniem progu teraźniejszości-życia i wkroczeniem w przestrzeń czasu minionego-śmierci”3. Wejście do archiwum jako doświadczenie angażujące różne zmysły przypomina, według Sajewskiej, wyprawę etnograficzną. W badaniach etnograficznych kluczowa jest interakcja i cielesna obecność, ważniejsza niż obiektywny ogląd naukowca, który często więzi żywą materię historii w apriorycznych założeniach. Badaczka, wchodząc do tak rozumianego archiwum, musi mieć świadomość swojej pozycji, erudycji, metodologii badawczej. Powinna też otworzyć się na „teren” historii. Żeby zbadać relację z przeszłością, a więc też własną relację z przeszłością, badaczka musi mieć świadomość własnego uwikłania oraz wiedzę, że pisanie historii to wytwarzanie faktów4. Dla takiego nastawienia badawczego Sajewska proponuje dwa nowe, ściśle ze sobą powiązane pojęcia. Na potrzeby Nekroperformansu porządkują one sposób konstruowania konstelacji wokół przeżycia żołnierza I wojny światowej. Ale również w oderwaniu od tematyki książki stanowią ciekawe narzędzia do badania historii wyobrażeń społecznych i kultury. Te dwa pojęcia to „ciało-archiwum” i tytułowy „nekroperformans”. Pierwszego z nich Sajewska używa, żeby pojęcie archiwum jako instytucji poszerzyć o materialne szczątki i resztki powracające w performansach społecznych czy objawiające swoje działanie w wielokrotnych zapośredniczeniach. Modelowym ciałem-archiwum w książce jest ciało żołnierza Wielkiej Wojny, które autorka opisuje jako „żywe, a zarazem martwe, martwe, a zarazem żywe. Rozpuszczone niczym resztka organiczna w naturze posiadło moc odradzania się jako niezindywidualizowana wola w kulturze”5. Mechanizm opisany w tym zdaniu jest paradygmatyczny dla koncepcji całej książki: „to właśnie owe napięcia pomiędzy materią i formą oraz dokonujące się pod wpływem przekształceń materii przemieszczenia sensów otwierają miejsce dla nekroperformansu”6. Tytułowe pojęcie nazywa więc sytuację poznawczą, w której nie tylko zakwestionowana zostaje opozycja podmiot – przedmiot, ale również natura – kultura, i co najważniejsze z punktu widzenia wcześniej przytoczonych rozpoznań, opozycje między naukowcem – badaczem i artystą – rekonstruktorem: Wchodzimy z rzeczami w relacje, podejmujemy współdziałanie przez co de facto pozwalamy TE ATR materializować się istniejącej materii. Odzyskany w relacji przedmiot zaprasza nas do podjęcia dalszego działania. Ciało-archiwum odpowiada tu zatem na wezwanie innego ciała archiwum, które ponownie wzywa to pierwsze do odpowiedzi. (…) nekroperformans okazuje się skutecznym narzędziem Antropologii Nowoczesnych, która zamiast produkować Innego bada Tego Samego w jego historycznej zmienności7. Zaproponowane przez Dorotę Sajewską pojęcia narzędzia otwierają szerokie możliwości pisania innych historii. Sama metodologia ma jednak swoje korzenie w intelektualnym przepracowaniu I wojny światowej jako źródle refleksji nad pierwszym wydarzeniem nowoczesnym, objawiającym zarówno okrucieństwo powiązane z nowoczesnością, jak i będące katalizatorem ruchów emancypacyjnych. Patronem tego myślenia Sajewskiej jest Walter Benjamin, który po Wielkiej Wojnie zauważył, że „doświadczenie”, które związane jest z cyklicznością i ciągłością, zostało zastąpione przez „przeżycie”, związane z alienacją i niemożliwiością przepracowania przez świadomość traumatyzującego wydarzenia wojennego. W dostrzeżonym przez Benjamina potencjale konstrukcyjnym pozostawionych przez nowoczesność resztek kultury (….) Nekroperformans ujawnia (…) odnalezioną przez autora Pasaży w doświadczeniu I wojny światowej rozłączność systemów percepcji i świadomości, a tym samym stanowi odmienny sposób manifestacji przeżycia niż reprezentacja w postaci tradycyjnych form zapisu i pamięci8. Nekroperformans pozwala śledzić, jakie resztki ruin przeszłości zaczynają kształtować obecną rzeczywistość. Nekroperformans jest nie tylko pojęciem historiograficznym, ale również politologicznym. Działanie szczątków jest ambiwalentne – trupy mogą być użyte przez władze do działań represyjnych, ale również, w niektórych sytuacjach, resztki i strzępy z przeszłości powracają, aby same dokonać zmian w rzeczywistości9. Nektoperformans nie pyta bowiem o podmiot – tu same resztki, pozostałości oddziałują na żywych. równie istotne wydaje się to co ludzie 101 T E AT R czynią ze szczątkami, jak i to co martwe pozostałości czynią z żywymi. Nekroperformans dokumentuje zatem to, co w pisaniu historii umarłych zostało nieuświadomione, przeoczone lub zepchnięcie na margines życia politycznego i dyskursu historycznego10. Autorka demonstruje, jak można używać zaproponowanych przez nią narzędzi, na przykładzie śledzenia tropu przeżycia żołnierza I wojny światowej. Sajewska pokazuje, że trop ten leżał u podstaw myślenia i wrażliwości artystycznej lat 20. i 30. XX w., jak i nieuświadomionej woli w kulturze polskiej. W Polsce nekroperformans represyjny, zwłaszcza w ostatnich latach, stał się jednym z głównych narzędzi konserwatywnej rewolucji kulturowej. Nadaje to książce aktualny wymiar polityczny: Sajewska proponuje intelektualne strategie oporu wobec terroru zobowiązań, jakie żywi nakładają na siebie wobec umarłych. Strategie te nie są wprawdzie dosłowne i oczywiste, ale zarówno nowe metody pisania o przeszłości, jak i odnajdywanie szczątek innych historii niż dominujące mogą służyć rekonfiguracji stawek w debatach o pamięci i prowadzić ku nowym otwarciom w myśleniu o historii. znalazł materiału genetycznego, z którym mógłby porównać materiał pobrany z bezgłowych zwłok odnalezionych w magazynie. Naukowiec nie znalazł dowodu. Historia nie znalazła rozwiązania. Jak jednak zauważa Sajewska, brak ciała ma znaczenie w procesie symbolizacji – wówczas na znaczeniu zyskują inne przedmioty materialne, pozostawione przez Różę Luksemburg. „Tam bowiem, gdzie pojawia się kryzys «realnego» ciała, tam uwalnia się siła nekroperformansu – zapośredniczonego w materialnych resztkach oddziaływania nieobecnego ciała”11. Biografia i nekrografia Róży Luksemburg jest inspiracją dla badań nekroperformansu, czyli dokumentowania tego, co zostało zepchnięte albo wykluczone, w pisaniu historii umarłych oraz tego, w jaki sposób materialne szczątki historii wpływają na żywych. Dorota Sajewska, Nekroperformans. Kulturowa rekonstrukcja teatru Wielkiej Wojny, Instytut Teatralny im. Zbigniewa Raszewskiego, Warszawa 2016 Tadeusz Koczanowicz (1989) – absolwent socjologii i kulturoznawstwa na Uniwersytecie Warszawskim. Doktorant w Zakładzie Teatru i Widowisk Instytutu Kultury Polskiej UW. Publikuje w „Notatniku Teatralnym”. Redaktor działu Teatr „Res Publiki Nowej” 3. Nekrografia Róży Luksemburg Byłoby rzeczą karkołomną i bezsensowną streszczać w tym miejscu misterną konstrukcję książki. Nekroperformans prowadzi osobę pochłoniętą lekturą bardziej jak wystawa sztuki czy album niż rozprawa naukowa, zmuszając ją poniekąd do przyjęcia postawy etnografa albo etnografki w terenie. Pomimo tego zastrzeżenia warto przywołać prolog, w którym Sajewska pisze o zakłóconej nekrografii polsko-niemieckiej rewolucjonistki Róży Luksemburg. Autorka z kryminalnym zacięciem opisuje zakończone fiaskiem próby zidentyfikowania zwłok sprzed prawie stu lat, odnalezionych w klinice medycyny sądowej w Berlinie – próby prowadzone przez dyrektora kliniki, podejrzewającego, że ma do czynienia ze zwłokami Róży Luksemburg, podczas gdy w splądrowanym przez nazistów, dziś pustym grobie miały się znaleźć szczątki kogoś innego. Dyrektor kliniki nie 102 1 Joanna Tokarska-Bakir, Nędza polityki historycznej w: Pamięć jako przedmiot władzy, Fundacja im. Stefana Batorego, Warszawa 2008, s. 30. 2 Nekropolityka teatru, rozmowa z Dorotą Sajewską, „Dwutygodnik”. Dostępny w Internecie: http://www. dwutygodnik.com/artykul/6877-nekropolityka-teatru.html [dostęp: 14.03.2017]. 3 Dorota Sajewska, Nekroperformans, op. cit. s. 415. 4 Zob. Ibidem, s. 416. 5 Ibidem, s. 108. 6 Ibidem, s. 417. 7 Ibidem,s. 418. 8 Dorota Sajewska, Nekroperfomans, op. cit., s. 110-111. 9 Zob. Nekropolityka teatru, op. cit. 10 Dorota Sajewska, Nekroperformans, op. cit., ,s. 38. 11 Ibidem, s. 38. respublica