Pokazywanie postów oznaczonych etykietą tahina. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą tahina. Pokaż wszystkie posty

sobota, 5 grudnia 2020

Hummus z pieczonym burakiem

Jesienią często przychodzi mi ochota na hummus. W kuchni i na talerzu nie lubię jednak nudy i chętnie eksperymentuję. Hummus z burakiem pieczonym zrobiłam po raz pierwszy kilka lat temu i przepadłam. Zdecydowanie należy do moich ulubionych i ze względu na smak 😋, i ze względu na kolor 😍





Składniki:

wtorek, 5 maja 2020

Hummus ze szparagami

Ostatnio przygotowywane szparagi z sosem holenderskim okazały się dość twarde po odłamaniu główek i zostało dużo końcówek. Nigdy ich nie wyrzucam i zawsze przerabiam, dodając do gulaszu lub gotując z nich zupę-krem. Tym razem jednak postanowiłam wykorzystać je do hummusu, który jest ostatnio podstawą moich kanapek. A że udało mi się ostatnio uzupełnić zapas ciecierzycy, od razu przygotowałam tę cudowną pastę.




Składniki:

sobota, 16 lutego 2019

Hummus z suszonymi pomidorami

Hummus zastępuje mi masło, majonez, dip do podjadania z warzywami lub sos np. do pasztetów, więc robię go często. Żeby mi się nie znudził, przygotowuję go z różnymi dodatkami. W ten sposób pasta zyskuje na kolorze i smaku. Tradycyjnie do hummusu dodaje się sok z cytryny, za którym ja nie przepadam. W przypadku suszonych pomidorów ten dodatek jest zbyteczny.




Składniki:

niedziela, 7 października 2018

Pasta z fasoli i pieczonej papryki oraz "Zaklinacz czasu"

Jesień wita nas chłodnymi porankami, więc rodzaj spożywanej żywności musi dostarczać więcej energii, a stosowane przyprawy rozgrzewać organizm. Stąd moja propozycja pasty, którą możemy zastosować jako dodatek do kanapek lub jako dip do świeżych jesiennych warzyw.





Składniki:

niedziela, 19 listopada 2017

Kokosanki według Weganona i "Pyszności z roślin"

11 października tego roku miałam przyjemność uczestniczyć w spotkaniu autorskim Pawła Ochmana (znanego w środowisku blogerskim jako Weganon), który po latach spełnił swoje marzenie i napisał, a potem wydał książkę z przepisami kulinarnymi pt. "Pyszności z roślin". Paweł od kilkudziesięciu lat jest weganinem, więc jego przepisy nie zawierają składników pochodzenia zwierzęcego (m. in. nabiału i jajek).  Książkę mam od 10 października, ale dopiero dziś udało mi się przygotować słodycz według przepisu z książki. Jakiś czas temu napisałam Pawłowi, że pewnie zacznę od upieczenia Jego biscotti, które uwielbiam zajadać po namoczeniu w czarnej kawie. Kolejne weekendy miałam zajęte, więc nie było okazji. Mijający tydzień okazał się z kolei na tyle pracowity, że nie dałam rady kupić odpowiednich składników. Zaczynam zatem testować przepisy Pawła od kokosanek - chrupiących i mocno kokosowych. W książce Weganon podał proporcje na 30 ciastek. Z połowy składników wyszło mi ich 17.




Składniki (na 30  ciastek):

środa, 6 września 2017

Aromatyczne, śliwkowe żaglówki

Tą bezglutenową, wegańską przekąską objadam się ostatnio po pracy. I wciąż nie mam dość 😊 Najpierw przygotowałam wersję z normalnymi liśćmi szałwii, a potem pomyślałam, że doskonale będą się do niej nadawać chipsy szałwiowe, o których już kiedyś pisałam (klik!). Dzięki poniższemu przepisowi dostałam się na warsztaty do Weganona w najbliższy piątek 😁 Paweł gotuje świetnie, czego miałam przyjemność doświadczyć w jego czterech kątach. Jest zakręcony na punkcie jedzenia, szczególnie na słodko. Wkrótce wychodzi Jego książka pt. "Pyszności z roślin", która jest już dostępna w przedsprzedaży. Jest poświęcona deserom, ale prywatnie mam nadzieję, że Paweł wyda szybko przepisy wytrawne.




Składniki (na 7 dużych śliwek):

wtorek, 5 września 2017

Wegańska papryka faszerowana ryżem z dodatkami

Końcówka lata wiąże się z wykorzystaniem w mojej kuchni dużej ilości pomidorów (mam bzika na punkcie ich smaku, zapachu, kolorów i uprawy) i papryki. Dziś przedstawiam kolejny sposób na podanie smacznego dania, które można robić etapami, w tzw. biegu. W rezultacie na stół podaje się bezglutenowe, wegańskie, kolorowe, zdrowe, pachnące i pyszne danie lub przekąskę, po które chętnie sięgną i dorośli, i dzieci.




Składniki (na 3 papryki):

niedziela, 25 czerwca 2017

Chleb na zakwasie pachnący tahiną i "Wybacz mi"

Zakup nowego słoika z tahini i dobranie się do tej pasty wiąże się z pokonaniem grubej warstwy pysznego oleju o wyrazistym smaku. Postanowiłam wykorzystać ten olej do wypieku chleba na najbliższy tydzień. Chleb ma chrupiącą skórkę i mocno pachnie tahiną.




Składniki (na keksówkę):

sobota, 25 lutego 2017

Surówka kimslaw Jamiego Olivera

Nazwa surówki wynika z połączenia dwóch różnych przystawek: koreańskiej kimchi i amerykańskiej coleslaw. W jednym ze swoich programów Jamie Oliver mocno znęcał się nad tą surówką. Efekt ostateczny zachęcał kolorystycznie i postanowiłam go sprawdzić smakowo. Świetny! Nie da si ukryć, że ta surówka jest zdecydowanie zdrowsza niż coleslaw.




Składniki (na 2 porcje):

czwartek, 8 grudnia 2016

Jaglana potrawka z tofu i "Cicha 5"

Dawno kasza jaglana nie gościła na moim stole i postanowiłam to nadrobić ;) Danie szybko się robi. Dla mnie istotne jest też, że można zrobić jakby "na zapas" - świetnie przechowuje w lodówce i można odgrzewać. Przyznaję, że jest wtedy smaczniejsze, bo smaki się przegryzą.




Składniki:

piątek, 27 maja 2016

Pieczarki z kaszą jaglaną i dodatkami

Niedawno w czasie zakupów trafiłam na olbrzymie pieczarki. Miałam zupełnie inne plany na obiad, ale tak ładne okazy wprost wołały "weź nas". Pomysł na ich wykorzystanie przyszedł do głowy bardzo szybko. Dziś przy piątku zapraszam na wegańskie faszerowane pieczarki :) U mnie farsz składa się z zaledwie kilku składników. Jednym z nich są twardsze części szparagów, z których można zrobić zupę, ale można też użyć do faszerowania.




Składniki (dla 2-3 osób):

niedziela, 20 września 2015

Zapiekanka a la pizza

Podczas sobotniego sprzątania lodówki znalazłam zagubione wytrawne ciastka wytrawne na maślance. Niewiele myśląc, postanowiłam je wykorzystać w przegryzce w zastępstwie za planowaną pizzę z pieczarkami. W podobny sposób można wykorzystać każde inne pieczywo, które Wam zostało.




Składniki:
Spód

niedziela, 6 września 2015

Papryki faszerowane kaszą gryczaną i kalafiorem

W tunelu i gruncie nadal dojrzewają papryki. Tym razem postanowiłam je nafaszerować kaszą gryczaną z dodatkami. To kolejne (chyba czwarte) wydanie wegańskie. Każde inne i każde smaczne 😋




Składniki:

środa, 26 sierpnia 2015

Wegańskie faszerowane papryki 3.

Papryk Ci u mnie dostatek, a rozsmakowałam się w pieczonych i faszerowanych. Dziś zatem kolejna (trzecia odsłona) powstała przy okazji przeglądu lodówki. Magiczny składnik w postaci pasty tahini wyczarował danie, do którego będę wracać :) Co za smak!!! 😊




Składniki (na porcję):

poniedziałek, 24 sierpnia 2015

Pomidorowe pomysły na czerstwy chleb

Co jakiś czas staję przed kłopotem pieczywa niepierwszej świeżości. KasiaJ (dziękuję!), pomysłodawczyni i moderatorka akcji "Pora na pomidora!" na Durszlaku podsunęła mi myśl, którą prezentuję Wam poniżej. Przy okazji przypomniał mi się pobyt w schronisku w Górach Stołowych i śniadanko, które zaserwował mi szef kuchni (serdecznie pozdrawiam!), osobiście przynosząc mi je do stołu. Jego propozycję zostawiam na koniec.


Propozycje są banalnie łatwe, ale czasem na takie najtrudniej wpaść. Możecie je wykonać wspólnie z dziećmi, ćwicząc przy tym liczenie z najmłodszymi lub dzielenie przez 2 z ciut starszymi. Nie czekajcie z tym, aż dzieci pójdą do szkoły, bo narzucona przez rząd podstawa programowa nie pozwala nauczycielom robić tego adekwatnie do poziomu rozwoju i potrzeb dziecka. Trzeba tu otwarcie napisać, że to ministerialna podstawa programowa, a nie szkoła czy nauczyciele upośledzają lub przynajmniej uwsteczniają naszych milusińskich.
Swoją drogą chciałabym zobaczyć tegoroczny ministerialny podręcznik do klasy 2 szkoły podstawowej. Wciąż się zastanawiam, czy od grudnia zostały poprawione w nim błędy merytoryczne i logiczne (np. ciepłe powietrze jest lżejsze (sic!) od zimnego, dziury w jezdniach jako wynik niepłacenia podatków przez rodziców).


Składniki:

niedziela, 17 maja 2015

Wegańskie aromatyczne prawie-puree z marchwi i kalafiora

Mamy kalendarzową wiosnę, a mnie dzisiejsza pogoda jakoś jesiennie nastraja. Niebo zachmurzone, wieje silny wiatr, pada. I naszła mnie ochota na pieczone warzywa, choć wczoraj miałam na nie zupełnie inny pomysł. Do tej pory jadałam kalafiora klasycznie, jak niemal każdy Polak - ugotowany w osolonej wodzie i podany z bułką tartą podsmażoną na maśle. Przypomniałam sobie jednak proszony obiad u Afgańczyka sprzed lat. Podał wtedy m. in. kalafiora ugotowanego w wodzie z octem (duuuużo octu). Zaskoczyło to bardzo moje kubki smakowe wtedy, więc dziś do kalafiora i octu zastosowałam łagodzące dodatki, łącząc tym samym smaki typowo polskie z bliskowschodnimi. Szczegóły niżej.




Składniki:
pół kalafiora
3 marchewki
2 liście laurowe
źdźbło trawy żubrowej
łyżeczka soli
3 czubate łyżeczki tahini
2-3 łyżki octu jabłkowego
6 dużych liści mięty
pół pęczka kolendry
olej

  1. Warzywa obrać. Kalafiora podzielić na mniejsze części.Umieścić warzywa na blasze.
  2. Pod kalafior podłożyć liście laurowe. Na blasze ułożyć trawę żubrową. Polać wszystko olejem.
  3. Piec warzywa ok. 40 minut w piekarniku w temp. 180 stopni C. (Można w większej temperaturze. Ja piekłam równolegle chleb marchewkowy i od niego zależało ustawienie piekarnika).
  4. Po upieczeniu warzywa podzielić na mniejsze części.
  5. Dodać rozdrobnione zioła (mięta, kolendra), tahinę, ocet i sól.
  6. Wszystko cierpliwie zmiksować np. w malakserze. Mi w pewnym momencie zabrakło tej cierpliwości i wyszło prawie-puree ;)
Podawać jako samodzielne danie lub część dania głównego.








Marchewkowy zawrót głowyDanie pachnące ziołami - wiosna 2015Marchewkowy zawrót głowy







------------
Podobne:

Pieczeń mielonka z fasoli
Pulpety cieciorkowo-dyniowe
Pieczona dynia z sosem śliwkowym

poniedziałek, 16 lutego 2015

Hummus z czosnkiem niedźwiedzim

Bardzo lubię smak ciecierzycy i sezamu. Czas zatem na połączenie ich smaków w jednej potrawie - hummusie, popularnej paście z kuchni arabskiej. Klasycznie zawiera ona czosnek. Ponieważ robiłam tę pastę jako dodatek do chleba pieczonego dla koleżanek i kolegów z pracy, dodałam czosnek niedźwiedzi, który nie pozostawia charakterystycznego posmaku czosnku w ustach i uwalniającego się wtedy zapachu. Na wszelki wypadek dodałam jeszcze natkę pietruszki, która podobno niweluje te wady czosnku.



hummus na pajdzie chleba ŻYRAFA

Składniki: