poniedziałek, 13 czerwca 2011
Miss Sporty - lakiery/nail polishes
Hej Dziewczyny !
Dziś taka krótka recenzja, prezentacja moich dwóch lakierów z miss sporty.
Tak jak wyżej wspomniałam posiadam dwa lakiery. Jeden kupiłam już ok. 6 miesięcy temu w drogerii Rossman, za cenę ok. 6-7 zł. Drugi natomiast dostałam od swojej koleżanki, DZIĘKUJĘ CI KOCHANA, TY WIESZ CO JA LUBIĘ :)
Lakiery mają bardzo fajne okrągłe, szklane buteleczki z dość wygodnym, średniej wielkości pędzelkiem.
Pierwszy, różowy lakier dostałam właśnie od swojej koleżanki. Ma on numerek 105 i jest on z kolekcji (serii) Clubbing Colours, 1 minute TWINKLE SHINE. Ma piękny delikatny, różowiutki kolor i zawiera w sobie pięknie mieniące się drobinki, coś a'la delikatny brokat. Co zauważyłam to, to że na paznokciu trochę zmienia kolor. Staje się bardziej blady, niż jest w buteleczce i zawarte w nim drobinki nie są za bardzo widoczne, ale mi to nie przeszkadza. Potrzeba 3, cienkie warstwy, żeby lakier dobrze pokrył płytkę paznokcia. Lakiery nie odbarwiają paznokcia, ale ja zawsze daję base coat. Tak dla pewności.
Po nałożeniu lakieru na paznokcie, są one troszeczkę chropowate, przypuszczam, że jest to wina tych dość dużych drobinek. Ich konsystencja jest dość rzadka i tak jak już wspominałam mają średniej wielkości pędzelek, są bardzo wydajne.
Lakiery mają pojemność 7 ml i taka ciekawostka, są produkowane w Hiszpanii.
Używałam go już kilka razy i jak na razie jestem z niego zadowolona, ale zobaczymy jak będzie dalej (mam nadzieję, że mi jakoś szybko nie zgęstnieje.
*********************************************************************
Drugi lakier, to lakier z tej samej serii Clubing Colour 1 minute METAL SHINE i ma numerek 311. Ma on srebrny kolor z mnóstwem, mnóstwem srebrnych drobinek. Bardzo go lubię, ponieważ fajnie się aplikuje i ma piękny kolor. Jak widać na zdjęciu, bardzo często go używam (została połowa butelki).
Co mi się w nim nie podoba to, to że po nałożeniu na paznokcie jest strasznie chropowaty i o wszystko zahaczam. To mi w nim się strasznie nie podoba.
Należy nałożyć 3 warstwy lakieru.
Owy produkt utrzymuje się na paznokciach ok. 3 dni.
Jakąś wielką fanką tych lakierów nie jestem, ale też nie mam im nic do zarzucenia. Oceniałabym je na 7/10.
Napiszcie w komentarzu co sądzicie o tych lakierach, czy macie jakieś z nich i czy je kupicie :)
PROSZĘ KOMENTUJCIE I DODAJCIE SIĘ DO OBSERWATORÓW !
Dziękuję Dziewczynom, które dodały się do obserwatorów: Cherry, Angelika :) Buziaki dla Was :)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
miss sporty to moje ulubione lakiery;) Tych kolorow nie miałam, ta chropowatość to pewnie własnie przez ten brokat - dlatego te brokatowe omijam:P
OdpowiedzUsuńMam ten różowy i zmywanie go działa mi na nerwy ;) Przez ten wszędobylski i trudny do usunięcia brokat nieczęsto kuszę się na ten lakier ;)
OdpowiedzUsuńzapraszam - http://raisin1989.blogspot.com/
@elmirkaxp Ja, jak je kupowałam tego jeszcze nie wiedziałam :) Ale teraz po prostu ich często nie używam, chyba że jako ozdoba np. kreska :)
OdpowiedzUsuń@Rodzynka1989 Ja też mam z tym problemy :)
OdpowiedzUsuń