Temat naszego sylwestra brzmiał "superbohater zombie" dlatego Pan B. postanowił zostać złym bohaterem dwie twarze.
Tak oto z kleju Duo i... chusteczek higienicznych powstała jego zgniła mordka :D
W starszych postach pokazywałam jak zrobić masę charakteryzatorską z mąki i żelatyny, jest ona cięższa w modelowaniu, nieprzyjemnie pachnąca i "ciężka" na twarzy. Sposób "na chusteczkę" jest mniej pracochłonny, da się w nim wytrzymać cały wieczór i nie "odpada" ;)
Co powinniśmy użyć:
- klej do rzęs/do skóry (nie podrażniający) np. Duo,
- najtrudniej dostępna: chusteczka higieniczna,
- matowe cienie do powiek w kolorze: zielony, brązowy, czarny, czerwony, fioletowy,
- czarna i czerwona farba do ciała,
- czerwona pomadka,
- podkład w kolorze skóry lub ciemniejszy o ton,
- alternatywnie klej Mastix Kryolan, Fixer w sprayu Kryolan, wosk Kryolan.
Mój cierpliwy, wierny model użyczył swej buźki. Zaczęłam od nakładania na brew wosku (równie dobrze możecie ją "podkleić" klejem w sztyfcie" bądź płynnym lateksem)
(B. bardzo zadowolony z ciała obcego na swej twarzy):
Tam gdzie chcemy zrobić ranę wyciskamy klej do twarzy/rzęs i obklejamy w tym miejscu chusteczką higieniczną.
I kolejną warstwą i kolejną:
Całość smarujemy podkładem używając gąbeczki:
(o proszę jaki ładny języczek...)
Podważamy brzegi chusteczki wewnątrz chcianej rany i obrysowujemy czarną farbą do twarzy (cieniem, kredką) i wypełniamy środek czerwoną farbą (czerwoną pomadką).
Na środek ust nanosimy trochę czerwonej pomadki.
I zaczynamy cieniować naszą ranę, przybrudzać twarz używając cieni i farb.
Na koniec na ranę nanosimy sztuczną krew (aby sączyła się całą noooooc - hell jeahhh)
iiiii tak wyglądamy na imprezie:
a tak po.......
Naprawdę prosty i szybki sposób, żeby zrobić prowizoryczną charakteryzację sylwestrową/karnawałową czy jaką tam chcecie:)
Dziękuję, dobranoc.