środa, 8 stycznia 2014
S.E.K.R.E.T. - Kopciuszek erotyki
S.e.k.r.e.t. to moja pierwsza książka z gatunku erotyki. Kupiłam bo tematyka mnie zaintrygowała a długo wzbraniałam się przed Greyem i innymi następcami.
Cassie to kobieta po 30tce, która kilka lat wcześniej straciła męża. Choć jej związek nie należał do udanych i niewiele w nim było uczuć , Cassie nie potrafi na nowo cieszyć się życiem.
Każdy jej dzień jest poprawny a ona sama stara się być niewidzialna. Praca w kawiarni wydaje się być do tego idealna i wydawałoby się,że nic nie przerwie szarości codzienności. Do czasu.
Tajemniczy notes pewnej klientki , a raczej bardzo osobista treść rozpala w Cassie dawno uśpione uczucia.
Na dodatek zwrot zeszytu pociąga za sobą szaloną lawinę zdarzeń, na którą kobieta wydaje się być niegotowa.
Poznaje stowarzyszenie S.E.K.R.E.T., którego celem jest wybudzenie z letargu wybranych kobiet i obudzenie kobiecości a także seksualności, którą po drodze zatraciły.
Przed bohaterką 10, niespodziewanych kroków przepełnionych erotyzmem i brakiem skrępowania.
Książkę połknęłam :) Nie dlatego,że dotyczy erotyki. Zafascynował mnie obraz przemiany jaką przechodzi kobieta, jej ponowne rozkwitanie i poznawanie siebie. To erotyczny Kopciuszek z nieidealnym księciem.
Z tego co czytałam trylogii Greya zarzucano obrzydliwe opisy. Nie mogę co prawda porównać ich z tymi, które pojawiają się w Sekrecie jednak erotyzm jest w niej dawkowany stopniowo - pobudza wyobraźnię nie zostawiając niesmaku. To jej ogromna zaleta.
Sam pomysł - tajemniczego,kobiecego stowarzyszenia spełniającego marzenia kobiet połączony z perypetiami codziennymi Cassie jest bardzo,bardzo dobry. Zdecydowanie dla kobiet :)
Zastanawiam się czy sięgnę kiedyś po erotykę... Na półce stoi jeszcze jedna książka z tego gatunku i przeczytam ją choćby po to by mieć porównanie. Mam nadzieję,że będzie równie dobra jak S.E.K.R.E.T.
Polecam!
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz