:) nawet nie wiesz, jak się ucieszyłam, gdy okazało się, że wciąż piszesz, rysujesz, rozwijasz się- ale na innym blogu. Przez te kilka miesięcy co jakiś czas sprawdzałam Twoje dwa poprzednie blogi i martwiłam się. To dość dziwne bo Cię nie znam, ale przez to, że są na blogach Twoje zdjęcia, Twoje nagrania, czuję troszkę jakbym znała:) Internet to przedziwna rzecz.
Podziwiam Cię, że potrafisz pogodzić wychowywanie dzieci z chęcią spełniania marzeń, że nie stały się one w Twoim przypadku wymówką przed podjęciem jakiegokolwiek działania. Oby tak dalej Balianno (Santa Olu) :)
:) nawet nie wiesz, jak się ucieszyłam, gdy okazało się, że wciąż piszesz, rysujesz, rozwijasz się- ale na innym blogu. Przez te kilka miesięcy co jakiś czas sprawdzałam Twoje dwa poprzednie blogi i martwiłam się. To dość dziwne bo Cię nie znam, ale przez to, że są na blogach Twoje zdjęcia, Twoje nagrania, czuję troszkę jakbym znała:) Internet to przedziwna rzecz.
OdpowiedzUsuńPodziwiam Cię, że potrafisz pogodzić wychowywanie dzieci z chęcią spełniania marzeń, że nie stały się one w Twoim przypadku wymówką przed podjęciem jakiegokolwiek działania. Oby tak dalej Balianno (Santa Olu) :)
uwielbiam Brigitte! a TY pieknie rysujesz ;)
OdpowiedzUsuńświetny! :)
OdpowiedzUsuńNiesamowite :O śliczny szkic! Piszesz w przyszłym roku maturę z chemii i biologii? Studiowałaś wcześniej jakiś medyczny kierunek?
OdpowiedzUsuńCudowny!! :)
OdpowiedzUsuńnie domyśliłabym się, że to twój pierwszy rysunek, świetny ;D
OdpowiedzUsuń