czwartek, 19 grudnia 2013
wesołych makijaży Świątecznych ciąg dalszy
Makijaż Świąteczny może być też zabawą w bajeczne twory wyczarowane na oku. Te które zmalowałam zapewniły wygraną w konkursie. Wyniki były więc mogę dodać już makijaż :)
środa, 18 grudnia 2013
wyniki rozdania
Maszyna losująca jest bezlitosna i może wylosować tylko jedną osobę. Dziękuję każdej z Was za udział. Po nowym roku szykuje świetny konkurs. Będziecie mogły spróbować swoich sił w makijażu :)
nie przedłużając, oto wynik:
Droga Asiu proszę o kontakt mailowy z danymi do
wysyłki [email protected]
nie przedłużając, oto wynik:
Droga Asiu proszę o kontakt mailowy z danymi do
wysyłki [email protected]
wtorek, 17 grudnia 2013
Świątecznie ;)
Kolejna propozycja Świątecznego makijażu dla odważnych. Dla kobiet lubiących błyszczeć ;)
podkład:Chanel Perfection Lumiere
bronzer: Glazel
pigment na ruchomej powiece: Dazzle me Mystery
pigment w załamaniu powieki: Dazzle me Enigma
eyeliner: bell
kreska na eyelinerze: duraline wymieszany z pigmentem Inglot nr86
błyszczyk:Manhattan soft mat 31S
tusz do rzęs:Rimmel accelerator endless
sztuczne rzęsy:no name
podkład:Chanel Perfection Lumiere
bronzer: Glazel
pigment na ruchomej powiece: Dazzle me Mystery
pigment w załamaniu powieki: Dazzle me Enigma
eyeliner: bell
kreska na eyelinerze: duraline wymieszany z pigmentem Inglot nr86
błyszczyk:Manhattan soft mat 31S
tusz do rzęs:Rimmel accelerator endless
sztuczne rzęsy:no name
poniedziałek, 16 grudnia 2013
Świąteczny makijaż dla odważnej
Świąteczne propozycje makijaży są zazwyczaj delikatne,monotonne, stonowane. A co z tymi u których w duszach hula odwaga i chęć bycia inną? Dla przykładu wykonałam taki makijaż iście szalony. Ja sama nie miałabym tyle odwagi by na Wigilię umalować się w ten sposób :P ale nie o mnie tutaj chodzi :) połączenie zieleni i czerwieni? Nie ma rzeczy niemożliwych :)
podkład: Pierre Rene- skin balance
puder: Maxfactor
bronzer: Glazel Visage
zielony cień: paletka 160 cieni
brązowy cień: paletka 160cieni
eyeliner: czarny w kałamażu Rimmel
czerwony brokat wymieszany z duraline
brwi:paletka catrice
pomadka: Golden Rose
tusz do rzęs: L'oreal
sztuczne rzęsy: no name
podkład: Pierre Rene- skin balance
puder: Maxfactor
bronzer: Glazel Visage
zielony cień: paletka 160 cieni
brązowy cień: paletka 160cieni
eyeliner: czarny w kałamażu Rimmel
czerwony brokat wymieszany z duraline
brwi:paletka catrice
pomadka: Golden Rose
tusz do rzęs: L'oreal
sztuczne rzęsy: no name
czwartek, 12 grudnia 2013
nude make-up plus mocna krecha
Makijaż, który może być wykorzystany w Święta. W kolorach nude, ożywiony zielenią na dolnej powiece. Dodaje to świeżości spojrzeniu.
podkład: MaxFactor
puder:MaxFactor
eyeliner- Rimmel w kałamarzu
cienie beż, brąz: paletka 160 cieni
cienie w kąciku oczu i zieleń-paletka Gosh quatro
Yankee Candle
To już ostatnia tarta w mojej
kolekcji-wisienka na torcie. Tfuuu truskawka :P
Całkowicie zapach nie z mojej bajki.
Zamówiłam, bo mąż jest wielkim wielbicielem truskawek. Czasami mu zapalam,
niech chłopina też coś ma z tych moich zakupów woskowych ;)
oto co napisał producent:
Mimo że ich przygotowanie zajmuje
dosłownie chwilę – smakują lepiej niż najbardziej pracochłonne desery. Świeże
truskawki przykryte grubą warstwą słodkiej, kremowej śmietany to prawdziwe
delicje – chóralnie zapowiadające nadejście ciepłego lata i zwiastujące czas
wielkich, wakacyjnych podbojów. Niestety, ten zbudowany z owoców i mlecznego
dodatku deser ma jedną wadę – można się nim delektować zaledwie przez chwilę. Z
myślą o łasuchach uwielbiających połączenie śmietany i truskawek powstała
kompozycja Strawberry Buttercream – zaklęta w pachnącym wosku esencja i
dostępna przez okrągły rok nuta letnich smakołyków.
moja opinia:
pachnie bardzo realistycznie, aż ma się
ochotę na coś słodkiego ( mam na co zwalić) :D
zapach przypomina mi lizaki chupa-chups truskawkowo-mleczne. Poprawiają
humor mojemu mężowi a o to właśnie chodzi z tymi tartami. Mają relaksować,
koić, czyli i ten zapach spełnia swoją powinność.
ten i wiele innych znajdziecie w sklepie:goodies.pl
opinia nie jest sponsorowana
Dlaczego wymieniam ten sklep w każdym
poście o tartach? ponieważ moim zdaniem jest najlepiej zaopatrzony. Ma bogaty
asortyment nie tylko w tartach. Królują w nim także przeceny na wielkie świece.
Wart jest uwagi.
A
Wy macie swoje ulubione zapachy tart Yankee Candle?
Yankee Candle Midsummer’s night
Boa dusiciel to nic przy Midsummer’s
night :D
oto co napisał o nim producent:
Zaśnij głęboko i wejdź do fantastycznego
świata dzikiego lasu, w którym buszują rezolutne elfy i duchy, i w którym
rozgrywają się zawiłe, miłosne intrygi. Przywitaj się ze słynnym Pukiem i
zanurz w fabule spisanej ręką Mistrza Szekspira. A potem... obudź się z tej
letniej fantazji i zatoń w męskim aksamicie Midsummer's Night – głębi cudownego
wosku, którego kompozycja zainspirowana została losami Tytanii, Hermii i
Lizandra. Stań na brzegu jawy i snu, przekonaj się, jak bardzo hipnotyzujące
jest połączenie ciężkiego piżma, mahoniowej wody kolońskiej, paczuli i
słodkich, korzennych wątków.
moja opinia:
Zapach jest przepiękny. Kojarzy się z
męskimi perfumami. Gorzej jak go podgrzejemy- zaczyna dusić. Jest idealny do
bardzo dużych powierzchni. Zapach bardzo mi się podoba, bo uwielbiam męskie
perfumy lecz po zapaleniu mój entuzjazm opada :)
ten i wiele innych znajdziecie w sklepie goodies.pl
opinia nie jest sponsorowana
pasooje mi to! :D
Jak każda kobieta jestem straszną sroką. Wszystko co błyszczy przyciąga mój wzrok. Wpadając w wir zakupów z darmową przesyłką przypomniałam sobie o sklepie pasooje.pl . Od dawna chciałam zaopatrzyć się w zegarek, ale tak szeroki asortyment niestety spowodował,że nie wiedziałam na jaki się zdecydować :) aż padło na ten Geneva coffe . Zakochałam się w jego cudownym odcieniu brązowo-miedzianym. Pomyślałam,że to dobry czas żeby zrobić sobie prezent. Zegarek okazał się śliczniejszy niż na zdjęciach sklepu. Lśni, błyszczy, zwraca na siebie uwagę. Cudo :D
Poza tym obsługa sklepu to bajka. Ludzie są przemili, chętnie odpowiadają na pytania, są pomocni. Takie standardy obsługi klienta powinny być w każdym sklepie. Polecam Wam szczerze zakupy.
Dajcie znać, który Wam zegarek wpadł w oko w ich sklepie :)
ten post w żaden sposób nie jest sponsorowany. Jest obiektywnym opisem moich odczuć związanych z zakupami w sklepie pasooje.pl
Poza tym obsługa sklepu to bajka. Ludzie są przemili, chętnie odpowiadają na pytania, są pomocni. Takie standardy obsługi klienta powinny być w każdym sklepie. Polecam Wam szczerze zakupy.
Dajcie znać, który Wam zegarek wpadł w oko w ich sklepie :)
ten post w żaden sposób nie jest sponsorowany. Jest obiektywnym opisem moich odczuć związanych z zakupami w sklepie pasooje.pl
środa, 11 grudnia 2013
Yankee Candle Vanilla Satin
Pora na mój ukochany zapach od Yankee Candle:Vanilla Satin
Oto co napisał o nim producent
Satynowy, doskonale utarty i idealnie gładki krem ze śmietanki aromatyzowanej mocną, naturalną wanilią – zmieszany i połączony w niecodziennej parze z orientalnym, wschodnim kadzidłem sandałowym. Oryginalny smakołyk? Luksusowe perfumy? Nie! Powiew egzotyki, której uroda została przypieczętowana nienachalnym towarzystwem kolorowych, tropikalnych kwiatów. Ten miks kadzidła, przypraw i słodkich pąków to Vanilla Satin – doskonale spreparowany, w pełni naturalny wosk, który już w chwilę po ogrzaniu otacza delikatną mgiełką wszystkie kąty pomieszczenia.
Moja opinia:
Jestem zakochana w tym zapachu. Otulający, ciepły. Tak pachnie poczucie bezpieczeństwa i jasny przytulny dom. Zapach rozprzestrzenia się bardzo szybko pozostawiając zapach słodkiej wanilii ale nie chemicznej, sztucznej tylko naturalnej, oraz jakby piżma. Są to moje dwa ulubione składniki perfum, może dlatego zakochałam się w tym wosku :) piękny słodziaczek :D
ten i wiele innych znajdziecie w sklepie www.goodies.pl
opinia nie jest sponsorowana
Oto co napisał o nim producent
Satynowy, doskonale utarty i idealnie gładki krem ze śmietanki aromatyzowanej mocną, naturalną wanilią – zmieszany i połączony w niecodziennej parze z orientalnym, wschodnim kadzidłem sandałowym. Oryginalny smakołyk? Luksusowe perfumy? Nie! Powiew egzotyki, której uroda została przypieczętowana nienachalnym towarzystwem kolorowych, tropikalnych kwiatów. Ten miks kadzidła, przypraw i słodkich pąków to Vanilla Satin – doskonale spreparowany, w pełni naturalny wosk, który już w chwilę po ogrzaniu otacza delikatną mgiełką wszystkie kąty pomieszczenia.
Moja opinia:
Jestem zakochana w tym zapachu. Otulający, ciepły. Tak pachnie poczucie bezpieczeństwa i jasny przytulny dom. Zapach rozprzestrzenia się bardzo szybko pozostawiając zapach słodkiej wanilii ale nie chemicznej, sztucznej tylko naturalnej, oraz jakby piżma. Są to moje dwa ulubione składniki perfum, może dlatego zakochałam się w tym wosku :) piękny słodziaczek :D
ten i wiele innych znajdziecie w sklepie www.goodies.pl
opinia nie jest sponsorowana
Yankee Candle a Child's Wish
Kolejnym woskiem, który opisze jest a Child's Wish
życzenie dziecka? być może...
oto jak ten zapach opisał producent:
Kompozycja beztroska jak zabawa w gronie małoletnich przyjaciół i gwarantująca poczucie bezpieczeństwa kojarzące się z pełną miłości opieką kochanych rodziców. Pachnąca najpiękniejszym bukietem kwiatów – ale nie tym, który kupić można w osiedlowej kwiaciarni! Pąki zamknięte w wosku A Child Wish to płatki ozdabiające wszystkimi kolorami tęczy wiosenną łąkę – nasz ulubiony plac dziecięcych zabaw i miejsce, do którego z czułością wracamy wspomnieniami. A Child Wish to powrót do dzieciństwa – sielskiego, beztroskiego, czeszącego jasne włosy świeżym wiatrem. To kompozycja cudowna, radosna i bezpieczna – idealna dla marzycieli i idealistów.
moja opinia:
liczyłam na coś innego, ale zapach mnie nie zawiódł. Myślałam ze będzie pudrowy, słodki a jest przyjemnie orzeźwiający. Idealny na lato. Czuję w nim jakby trawę cytrynowa oprószoną kwiatami i ziołami. Bardzo ciekawy zapach. ale uwaga, po dłuższym paleniu aż świdruje w nozdrza :) najlepiej zapalić na 15 minut i zgasić, inaczej czeka nas ból głowy ;)
ten i wiele innych możecie kupić w goodies.plopinia nie jest sponsorowana
wtorek, 10 grudnia 2013
Świąteczna Wish Lista :)
Zbliżają się Święta, czas więc na Wish Listę :) Oczywiście jest to lista rzeczy przyziemnych, bo oprócz tego życzę sobie zdrowia, bo to dla mnie na dzień dzisiejszy najważniejsze.
Oto co znalazło się na mojej wish liście:
Oto co znalazło się na mojej wish liście:
1. Lustrzanka- na alfiaczka choruję już długo. Mam dość prężenia się ze zwykłą cyfrówką.
(koszt około 2000zł)
2. Torba Michaela Korsa. Miłość od pierwszego wejrzenia. Czarna ze srebrnymi wstawkami
(koszt około 300$)
3. Zapas pigmentów MAC. Kocham je, pracuję na nich i sama się nimi miziam :D najbardziej tęsknie za kolorem mauvement, którego nie mogę nigdzie dostać :( oddałabym każdy pieniądz za niego :(
(koszt około 95zł za sztukę)
4. Kozaki Michaela Korsa ze srebrnymi wstawkami. Pasowałyby do torebki, nieprawdaż ;)
(koszt około 320$)
5. Płaszcz w jasnym kolorze. Ten z zamkiem na plecach jest przecudowny!!!!
(koszt tysiąc pięćset sto dziewięćset :P )
6. Pierścionek Michaela Korsa wysadzany różowymi cyrkoniami. Uwielbiam błyskotki :D cóż poradzę :)
(koszt 125$)
7. Perfumy Dior Midnight Poison. Moje ulubione. Tak na zapas bym chciała ;P
(koszt 350zł)
8. Naszyjnik Yes. Bardzo subtelny, delikatny. Baaardzo mi się podoba.
(koszt 450zł)
Nie jestem snobką, ale jak sobie życzyć to z najwyższej półki, to o czym się naprawdę marzyło, prawda?
a Wy jakie macie marzenia gwiazdkowe?
naturalllnie :)
Same udziwnione makijaże na moim blogu, więc czas
na odmianę ;)dzisiaj makijaż bardzo naturalny.
do wykonania tego makijażu użyłam:
podkład: MaxFactor Lasting performance 109
puder: MaxFactor Creme Puff 05
cień na całej powiece ruchomej i dolnej: pigment MAC Deep Brown
cień w kąciku oczu: paletka cieni wypiekanych Glazel
bronzer: Glazel Terracotta 5
usta: Rimmel Apocalips 600
tusz:Golden Rose infinity volume&midnight black
poniedziałek, 9 grudnia 2013
Yankee Candle Soft Blanket
Nie mogę oprzeć się by nie wrzucić jeszcze jednej opinii na temat tart Yankee Candle.
Który pójdzie pod lupę?
Soft Blanket.
Miękki koc? o tak!
oto co napisał o nim producent:
Ciepły, przytulny, dający poczucie bezpieczeństwa – jasny, naturalny kocyk, który w pierwszych latach życia z powodzeniem zastępował najbardziej nawet zmyślne maskotki, a podczas dorosłych wieczorów i nocy sprawdza się jako miła pierzynka. Soft Blanket to esencja beztroskiego dzieciństwa – spędzanego w objęciach zabawy czasu, który codziennie kończył się sesją czytanych przez rodzica bajek. Biały, miękki, delikatny kocyk czule otulał i towarzyszył dzielnie podczas najróżniejszych, wyśnionych przygód. A teraz – nie odstępuje nas na krok, bo jego pachnąca esencja zamknięta została w wosku Soft Blanket.
Tak właśnie go odczuwam. Jest to przyjemny dla nosa zapach, jest w nim świeżość dopiero co wypranego kocyka, zapach skóry bliskiej osoby.
Zapach mocno wyczuwalny w pomieszczeniu, dość długo utrzymuje się po zgaszeniu. Otulający, przyjemny. Wart poznania :)
Tą tartę jak i wile innych możecie nabyć w http://www.goodies.pl/
Subskrybuj:
Posty (Atom)