O Firmie Alterra od jakiegoś czasu jest dosyć głośno więc napewno ta marka nie jest Wam obca:).
Ja się skusiłam swojego czasu na szampon i na emulsję do ciała ,która dzisiaj wystąpi w roli głównej.
Emulsja nie zawiera syntetycznych barwników i sztucznych zapachów. W jej
składzie nie znajdziemy też silikonów, parafiny i innych związków
olejów mineralnych. Składniki organiczne pochodzą z ekologicznych upraw,
a zapach zawdzięczamy naturalnym olejkom eterycznym.
Na początku podczas aplikacji emulsja wydawała się tempa i miałam wrażenie że nigdy się nie wchłonie po czym idealnie stopiła się ze skórą więc byłam w lekkim szoku oczywiście pozytywnie...bo sie mazala i mazala i nagle pieknie się wchlonela.No ale nie bez powodu nazywa się emulsją.One to do siebie mają ,że troszkę trzeba się napracować podczas jej nakladania:). Produkt fajnie nawilża i bardzo długo czuje się to nawilżenie za co ogromny plus. Co do zapachu to jest bardzo słodka i przypomina mi te kolorowe cukierki pudrowe... Stosuje ją więc zależnie od nastoju... raz mam dzień ,że kocham ten zapach gdzie kolejnego dnia poprostu nie mogę go znieść. Trzeba przyznać że jest bardzo intensywny i utrzymuje się przez wiele wiele godzin. Można ją śmiało używać po depilacji ,jest bardzo delikatna i nie podrażnia. Nie mam żadnych uwag i na pewno jeszcze nie raz zagoszczą u mnie produkty z alterry.
A jaki Wy kosmetyk z Alterry byście mi poleciły?:)
UDANEJ MAJÓWKI KOCHANE:*