WŁOSY:
1. LEE STAFFORD -maska do włosów- mam do niej mieszane uczucia; Mam ochotę wypróbować tą na porost włosów bo ta do suchych i zniszczonych jakoś mnie nie zachwyciła; z drugiej strony czy warto ryzykować prawie 40 zł na kolejny niewypał. Tej na pewno już nie kupię
2. ODŻYWKA DO WŁOSÓW bez spłukiwania ułatwiająca rozczesywanie przeznaczona do włosów cienkich i bez objętości - bardzo się z nią polubiłam. Kupię na pewno kolejne opakowanie.
3. CECE preparat do tłustych włosów. Dzięki niemu moje włosy mogłam myć co 2 dzień. Jednak jak tylko go nie użyłam włosy wyglądały tragicznie po jednym dniu. Raczej nie kupię tej wersji.
4. Szampon dla dzieci z ulicą Sezamkową z odżywką; zapach OK i włosy wyglądały nawet dobrze jednak galaretka zamiast normalnej płynnej konsystencji sprawiał, że połowa butelki nam uciekła.
TWARZ:
1. TOŁPA żel micelarny Rosacal - bardzo dobry. Na pewno kupię jeszcze nie jedno opakowanie.
2. BEBEAUTY płyn micelarny; doskonały i tani - mam już kolejne opakowanie.
CIAŁO - smarowanie, nawilżanie, ujędrnianie;-)
1. EVELINE krem SOS- krem mi odpowiadał i możliwe, że jeszcze kiedyś po niego sięgnę.
2. TOŁPA koncentrat wyszczuplający bardzo go lubiłam choć zapach średnio lubiłam.
3. BENTLEY ORGANIC balsam masakra; koło lawendy to on nawet nie leżał zapach chemii a żeby się wchłonął trzeba czekać jakieś 20 minut inaczej mażemy się w białej mazi.
4. MUSTELA preparat do pielęgnacji piersi - nawet OK, choć po tak małej próbce trudno coś więcej stwierdzić
CIAŁO - mycie
1. BENTLEY ORGANIC żel który pachniał chemią nigdy więcej
2. JOANNA peeling myjący - mój ulubiony zawsze mam choć jeden w użyciu - już używam tym razem gruszki
3. BINGOSPA płyn do higieny intymnej - genialny na pewno kupię kolejną buteleczkę
DŁONIE STOPY:
1. PALOMA krem do stóp- bardzo go lubię super nawilża i wygładza stopy. na pewno go kupię jak jeszcze gdzieś go znajdę w Hebe wycofali tą markę w naturze pojawia się sporadycznie
2. PALOMA peeling do rąk- pięknie pachnie i wygładza dłonie - na pewno go gdzieś znajdę
3. MISSY najgorszy jaki miałam zmywacz do paznokci- śmierdzi, do 3 h po zmyciu paznokci; wysusza i pożółca paznokcie - koszmar - nigdy więcej.
4. TAMI płatki bardzo fajne do demakijażu i zmywania paznokci
5. TOMI patyczki higieniczne bardzo ubogie w watkę więc dla mnie genialne do zmywania wyjazdów lakierowych ;-)
MASECZKI i inne saszetki
1. PUREDERM maska żelowa z zieloną herbatą; niestety straszna; ściągnięcie żelowej powłoki było koszmarem bolało; maseczka strasznie wysusza skórę - nigdy więcej.
2. PERFEKTA produkt 2 w 1 wulkaniczny peeling do stóp oraz serum -maska; super nawilża, zmiękcza i relaksuje stopy.
3. TOŁPA Hydrativ dla mnie genialne nawilżenie skóry; zawsze mam jedną saszetkę w kosmetyczce tak abym mogła w każdej chwili sięgnąć po mega nawilżenie.
4. MAseczka kupiona w biedronce, jakaś połowa z całości wiec nie pamiętam nazwy; fajnie oczyszcza i przywraca do poziomu nadmiar wydzielanego sebum; na pewno jak ją jeszcze spotkam w Biedronce zakupię kilka opakowań.
Tak oto zakończyłam rok 2013
Buziaki Monia *)
Peelingi z Joanny i peeling do rąk Palomy uwielbiam :)
OdpowiedzUsuńSporo zużyć się uzbierało :)
bogate denko, gratuluję :)
OdpowiedzUsuńZnam tylko micela z Biedronki :)
OdpowiedzUsuńmiałam peeling Joanny - niby fajny, ale po poznaniu Tutti Frutti stwierdzam ze koło peelingu nawet nie stał on :D Balsam też mam teraz i okropny jest - nie znośna białą maź i brzydki zapach ;/
OdpowiedzUsuńno no ładne denko ;)
OdpowiedzUsuńFajne denko :) Ja też zanim rozpoczęłam tę akcję na blogu nie miałam pojęcia ile schodzi kosmetyków...
OdpowiedzUsuńznam tylko biedronkowego micelka :)
OdpowiedzUsuńTeż uwielbiam płyn micelarny z biedronki i peeling z joanny. :)
OdpowiedzUsuńHi! Love blog and post :-)
OdpowiedzUsuńI´m following you now. Would you like to visit my blog and follow me back?
xx
uwielbiam te małe peelingi z Jaonny :)
OdpowiedzUsuńpłyz z biedronki i peeling z joanny...uwielbiam :)
OdpowiedzUsuń