Witajcie!
Jak wiecie wygrałam w candy króliczka i tak mnie zauroczył,że postanowiłam uszyć sama.
Powstały już dwie dziewczyny i jedna lalka.
Lalka Antosia dla mojej córci powstała jako pierwsza i wyglada tak
Jakieś 2 lata temu dostałam wykrój na królika od sąsiadki ale na maszynie nic mi nie wychodziło i uszyłam go ręcznie.Miał być dla córci jako przytulanka do spania ale jak go zobaczyła to od razu wyrzuciła.
Okazało sie,ze młodszy synuś go zabrał i śpi pod jego poduszką ;)
Strasznie mnie to zniechęciło do maszyny a teraz jak mi zaczęło wychodzić to bym tylko szyła ;)
Jeszcze chciałam Wam pokazać co fajnego kupiłam,robiąc zakupy natrafiliśmy na MYDLARNIE!!!
Wzory mydeł nie tuzinkowe,a zapach hmmmmmm.....
W łazience nie trzeba żadnego odświeżacza
Szkoda,że nie możecie poczuć tego cytrusowego mydełka .
Pozdrawiam
Kasiulka