Twórz swoją biblioteczkę, inspiruj się półkami innych osób, dodawaj oceny i opinie do książek
Katalog
Aktualności
Społeczność
Richard Dawkins
Adalyn Grace
Christiane Felscherinow
Jacqueline Harpman
Heather Morris
Nadia Szagdaj
Rafał Junosza Piotrowski
Edyta Świętek
Jakub Ćwiek
Marta Nowik
Dwudziestu gangsterów zamierza odbić łup z rąk policji. Pięciu policjantów staje im na drodze. Dowodzi podkomisarz Żak. Padają pierwsze strzały.Robert, doświadczony antyterrorysta, wyskakuje z samolotu jako ostatni. W powietrzu splątuje się z kolegą. Odcięcie linek spadochronu uratuje tylko jednego z nich.Piotr to sprawny pirotechnik. Tym razem porzucony na stacji benzynowej pakunek nie jest zwykłą reklamówką pełną kabli.Policjant – najniebezpieczniejszy zawód w naszym kraju. Przez ostatnie 25 lat polskich policjantów zginęło dwa razy więcej niż polskich żołnierzy.Najbardziej sensacyjne historie z udziałem policjantów to nie podejrzane układy czy zakrapiane imprezy z bandytami, ale codzienna służba. Dziś to przestępcy stają się celebrytami. O funkcjonariuszach, którzy ze złem mierzą się każdego dnia, mówi się niewiele. A zbrodnie zdarzają się codziennie. To nie książka o złych glinach. To historie o prawdziwym bohaterstwie, o ludziach, którzy nie cofnęli się przed ryzykiem. O ich odwadze, kulisach pracy i bliskich, których zostawili.Dziewięć opowieści. Dwunastu policjantów. Historia ich służby to historia polskiej policji.
Bardzo dobry reportaż. Polecam
Przejmujące reportaże o tych, którzy odeszli na służbie
Bardzo dobra książka. Autorzy przytaczają historię kilkunastu policjantów i jednej policjantki, którzy zginęli tragicznie. Niektórzy podczas interwencji, a niektórzy po służbie. Kilku z nich poświęciło się bezinteresownie ratując innych, niosąc pomoc potrzebującym. Moim zdaniem poświęcenie własnego życia ratując inne to najwyższa z możliwych forma altruizmu. Książkę, kończy lista poległych funkcjonariuszy. Myślę, że to bardzo potrzebna książka. POLECAM.
Bardzo dobra książka. Autorzy przytaczają historię kilkunastu policjantów i jednej policjantki, którzy zginęli tragicznie. Niektórzy podczas interwencji, a niektórzy po służbie. Kilku z nich poświęciło się bezinteresownie ratując innych, niosąc pomoc potrzebującym. Moim zdaniem poświęcenie własnego życia ratując inne to najwyższa z możliwych forma altruizmu. Książkę, kończy...
Policjant. Ten zawód zaliczany do jednego z najniebezpieczniejszych. Bywa misją i poświęceniem.Na publikację składa się dziewięć opowieści. Historia dwunastu funkcjonariuszy, która powiązana jest z dziejami polskiej policji. Książka jest oddaniem hołdu poległym policjantom. Autorzy przypominają tych, którzy pełnili służbę w PRL-u oraz tych oddanych nowej Polsce. Zginęli pełniąc obowiązki. Rodziny zostały pozostawione same sobie.Po lekturze należy zastanowić się nad kondycją służb mundurowych w naszym kraju.Szkoda, że tematyka jest mało pogłębiona. Treść przypomina zlepek artykułów z prasy.
Policjant. Ten zawód zaliczany do jednego z najniebezpieczniejszych. Bywa misją i poświęceniem.Na publikację składa się dziewięć opowieści. Historia dwunastu funkcjonariuszy, która powiązana jest z dziejami polskiej policji. Książka jest oddaniem hołdu poległym policjantom. Autorzy przypominają tych, którzy pełnili służbę w PRL-u oraz tych oddanych nowej Polsce. Zginęli...
Warto oddać hołd i cześć współczesnym bohaterom. Nic więcej nie mam do dodania.
Książka przybliża postacie policjantów, którzy zginęli podczas służby, gdy wykonywali swoje obowiązki, niektórzy z nich poświęcili swoje życie poza godzinami pracy, gdyż nie potrafili przejść obojętnie, odwrócić wzrok i udawać, że nic się nie dzieje. Publikacja zawiera wspomnienia bliskich, przełożonych, współpracowników, dla wielu z nich mówienie o minionych wydarzeniach i czyjeś śmierci budzi silne emocje i wywołuje łzy. Te historie wzbudzają szacunek, ukazują jak niebezpieczna jest praca policjantów, zmuszają do zastanowienia się nad wydawanymi niesłusznie osądami, że ktoś skorzystał na śmierci bliskiej osoby, bo dostał w czyimś mniemaniu wysokie odszkodowanie... Żadne pieniądze nie zwrócą przecież czyjegoś życia, nie ukoją bólu i pustki jaka pozostaje po ukochanej osobie. Praca w policji to służba, wielu z funkcjonariuszy poświęciło dla niej to co najdroższe, dlatego zasługują na pamięć i szacunek, a ich rodziny na współczucie i zrozumienie.
Książka przybliża postacie policjantów, którzy zginęli podczas służby, gdy wykonywali swoje obowiązki, niektórzy z nich poświęcili swoje życie poza godzinami pracy, gdyż nie potrafili przejść obojętnie, odwrócić wzrok i udawać, że nic się nie dzieje. Publikacja zawiera wspomnienia bliskich, przełożonych, współpracowników, dla wielu z nich mówienie o minionych wydarzeniach i...
Smutna ale prawdziawa, same fakty...polecam wszystkim mundurowym.
Cyt.:” Nie poważa się policjantów, nie poważa się ich rodzin. Nazwisko się czkawką odbija. Lepiej w ogóle się nie przyznawać, że miało się ojca, wujka czy brata policjanta - żali się Joanna” to słowa wdowy po policjancie, który zginął na służbie.„Policjanci. Za cenę życia” to książka – reportaż Joanny i Rafała Pasztelańskich o trudnej służbie policjantów oraz najwyższej cenie, jaką czasami za nią płacą, a jest nią śmierć w jej trakcie . To również opowieść o ich rodzinach, które muszą się zmierzyć z utratą ukochanego męża, ojca, syna lub córki. Muszę przyznać, że jest to raczej gorzki obraz służby policjantów i policjantek.Każdy rozdział książki, to historia innego funkcjonariusza, który zginął na służbie np. podkomisarza Andrzeja Struja „Strusia”, który został śmiertelnie pchnięty nożem, ponieważ zwrócił uwagę dwóm agresywnie zachowującym się mężczyznom na przystanku w Warszawie. O tej śmierci mówiono we wszystkich wiadomościach telewizyjnych.Jest to jeden z niewielu zawodów, w którego ryzyko wykonywania wliczona jest śmierć. Każdy policjant i jego rodzina musi się liczyć z tym, że on lub ona mogą nigdy nie wrócić do domu. Zostając policjantem trzeba mieć tego świadomość.Ta książka, to świadectwo niełatwej służby polskiej policji, ludzi, których praca nie jest zwykłą pracą od godz. 8 do 16, ale jest to służba społeczeństwo trwająca 7 dni w tygodniu. To również opowieść o wdowach po policjantach, które muszą sobie dać radę nie tylko ze śmiercią męża, nową sytuacją rodzinną, ale również z policją-pracodawcą, której czasem bardziej zależy na tym, aby wszystko „wyglądało dobrze”, aniżeli rozwiązywać prawdziwe problemy.Książka budzi emocje i po jej lekturze człowiek zastanawia się, czy warto być policjantem. Dobry policjant powinien dobrze zarabiać, mieć dobry sprzęt do pracy, przechodzić szkolenia, być szanowanym przez zwykłych ludzi, bo od ich pracy zależy nasze bezpieczeństwo, bo ta praca, to przecież „służba społeczeństwu”, czyli nam wszystkim. Cyt.:”Gdy kilka lat po śmierci Tomka Kasia sama wstąpi do policji, zrozumie, że to praca dla hobbystów” - oby te słowa straciły ważność. Polecam.
Cyt.:” Nie poważa się policjantów, nie poważa się ich rodzin. Nazwisko się czkawką odbija. Lepiej w ogóle się nie przyznawać, że miało się ojca, wujka czy brata policjanta - żali się Joanna” to słowa wdowy po policjancie, który zginął na służbie.„Policjanci. Za cenę życia” to książka – reportaż Joanny i Rafała Pasztelańskich o trudnej służbie policjantów oraz najwyższej...
Naprawdę dobra książka. Pokazuje że w tej firmie coś się zmienia dopiero kiedy jeden z nas ginie... Smutne to. Ale taka jest polska policyjna rzeczywistość...Liczą się tylko słupki, statystyka.Jest to przykre. Tym bardziej, że ta firma zabiera nam najlepsze lata naszego życia.... Szkoda gadać. Książkę szczerze polecam.
Postanowiłam tej książki Wam nie streszczać, ponieważ nie da się w kilku zdaniach opisać jej zawartości, a nawet nie powinno się tego robić z szacunku do rodzin, które odważyły się podzielić swoimi wspomnieniami.Książka "Policjanci. Za cenę życia" pod względem stylu pisania, nie jest trudną i ciężką pozycją. Jest napisana językiem przyjaznym, momentami prostym, który pozwala czytelnikowi przeżyć każdą historię z osobna. Poprzez dużą czcionkę nie męczy wzroku i pod względem technicznym osoba czytająca mimowolnie daje się porwać w wir wspomnień rodzin i najbliższych poległych policjantów przeplatanych od czasu do czasu zdjęciami z prywatnych zbiorów.Pozycja ta składa się z 9 poruszających historii rodzin, które po śmierci najbliższego męża/partnera/narzeczonego próbuje na nowo żyć i poukładać sobie teraźniejszość. Wiecie, niekiedy ta próba jest skazana na porażkę, ponieważ większość przytoczonych historii jest dość świeża i wspomnienia o osobach, których już nie ma sprawia ogromny ból emocjonalny.Najgorsze w tym wszystkim jest to, że każdy policjant, któremu został poświęcony rozdział, był to człowiek z powołania. Odpowiednia osoba na właściwym stanowisku. Działający od razu, aby pomóc poszkodowanej osobie, aby zmniejszyć ryzyko śmierci, aby doprowadzić zbrodniarzy za kratki. Czasem przyczyną śmierci był czynnik ludzki, innym razem procedury, a jeszcze innym brak sprzętu - szczególnie po transformacji. Ciągła walka z mafiami sprawiła, że zbyt dużo musiało policjantów ponieść śmierć, ażeby wsadzić odpowiednie osoby za kratki.Książka ta jest nie tylko hołdem poległym na służbie policjantom. Jest też lekcją historii, szczególnie tej najnowszej. Czytając tę pozycję wielokrotnie łapałam się na tym, że mówiłam sama do siebie "no, rzeczywiście. Było takie zdarzenie, mówili o tym w telewizji!" Powiem więcej, książka ta powinna być lekturą obowiązkową na rozszerzonej maturze z WOS - u albo przynajmniej pozycją uzupełniającą wiedzę z zakresu świata nowoczesnego.Nie będę ukrywać, że kilkukrotnie się wzruszyłam podczas czytania tej książki. Co jest dla mnie z jednej strony zaskakujące, bo w końcu to "tylko" literatura faktu, a z drugiej ta bezsilność i niemoc lekko mnie dołowała. A może to była niesprawiedliwość? Dlaczego dobrzy ludzie zginęli? Dlaczego rodziny poległych muszą przeżywać traumę? Dzieci wychowywać bez ojców? Przez jakieś beznadziejne mafijne porachunki?wiecej: czytamiogladam.pl
Postanowiłam tej książki Wam nie streszczać, ponieważ nie da się w kilku zdaniach opisać jej zawartości, a nawet nie powinno się tego robić z szacunku do rodzin, które odważyły się podzielić swoimi wspomnieniami.Książka "Policjanci. Za cenę życia" pod względem stylu pisania, nie jest trudną i ciężką pozycją. Jest napisana językiem przyjaznym, momentami prostym, który...
Gdy kilka lat po śmierci Tomka Kasia sama wstąpi do policji, zrozumie, że to praca dla hobbystów.
Nie poważa się policjantów, nie poważa się ich rodzin. Nazwisko się czkawką odbija. Lepiej w ogóle się nie przyznawać, że miało się ojca, wujka czy brata policjanta - żali się Joanna.
Nie poważa się policjantów, nie poważa się ich rodzin. Nazwisko się czkawką odbija. Lepiej w ogóle się nie przyznawać, że miało się ojca, wu...