Twórz swoją biblioteczkę, inspiruj się półkami innych osób, dodawaj oceny i opinie do książek
Katalog
Aktualności
Społeczność
Yuval Noah Harari
Yanis Varoufakis
Marta Niedźwiecka
Sarah J. Maas
Weronika Kostyrko
Wojciech Chmielarz
Daisy Goodwin
Monika Raspen
Heather Gudenkauf
Marcin Kozioł
Nowy powieść sensacyjno-kryminalna autora Wyroku.Ginie prezes warszawskiej giełdy, skonfliktowany z maklerami i ministrem skarbu finansista, którego pozbawiono stanowiska za rzekome nieetyczne działania i erotyczne ekscesy. Zagadkę jego śmierci i tajemniczych machinacji finansowych próbuje rozwikłać trójka bohaterów: początkujący dziennikarz „Expressu Finansowego”, niepokorna agentka ABW i porywczy policjant. Gdy natrafiają na ślad niezwykle groźnych bandytów działających w najwyższych kręgach polskiej polityki i wielkiego biznesu, polujący stają się zwierzyną..."Formacja trójkąta" to skandalizująca powieść z dużą dawką emocji i erotyki, ostrą krytyką społeczno-polityczną oraz wieloma nawiązaniami do współczesnych afer.
Polityka, seks i przemoc. Brzmi jak tytuł banalnego i sztampowego filmu z lat 80., ale równie dobrze można tak streścić najnowszą powieść Mariusza Zielke. Oczywiście, jeżeli weźmie się pod uwagę informację przytoczoną na okładce. Jest to jednak opis mocno spłycony oraz szkodliwy dla samego pisarza i jego twórczości. Nie bierzcie pod uwagę tego, co napisano na okładce, bo choć „Formacja trójkąta” zawiera w sobie wszystkie wymienione na początku atrybuty, to są one smacznie ze sobą skomponowane i podane.
Autor, który sporo namieszał na rynku swoją książką „Wyrok”, tym razem również zahacza o świat, do którego mało kto ma dostęp. I mówimy tutaj o zwykłych, szarych obywatelach, dla których świat polityki, giełdy i wielkich pieniędzy zaczyna się i kończy na obejrzanych w telewizji wiadomościach. O ile „Wyrokowi” daleko było do klasycznej powieści sensacyjno-kryminalnej, to już „Formacja trójkąta” porusza się po schemacie dobrze znanym miłośnikom kryminałów. Trup pojawia się już na samym początku, a od zmyłek czy fałszywych tropów jest aż gęsto. Wszystko to ma jednak w sobie dużą klasę i zostało bardzo dobrze skomponowane. Sprawia to, że książkę czyta się dobrze i szybko (dwa wieczory lub jedna zarwana, ale nie stracona noc).
Głównym bohaterem jest dziennikarz Bartek Milk, lecz oprócz niego na pierwszy plan wysuwają się jeszcze dwie postaci – policjanta Grega oraz agentki ABW Marty. Można mieć pretensje do pisarza, że po raz kolejny w roli głównego bohatera obsadza dziennikarza, ale jest to jego naturalne środowisko, w który czuje się wyśmienicie. To widać na każdej stronie książki, która zyskała na tym autentyczność. W przeciwieństwie do „Wyroku”, „Formację trójkąta” czyta się już znacznie łatwiej i czytelnik nie zgubi się w przedstawionych zabiegach giełdowych czy finansowych. Jest ich zdecydowanie mniej i są wytłumaczone tak, że ich zrozumienie nie będzie stanowiło najmniejszego problemu. A fabuła? Milk za namową „starego redakcyjnego wyjadacza” zaczyna zajmować się sprawą zamordowanego prezesa giełdy. Coś, co początkowo wyglądało na samobójstwo, staje się coraz bardziej zagmatwane i niebezpieczne. Zarówno dla samego dziennikarza, jak i dla jego bliskich.
Dużą zaletą powieści są jej bohaterowie. Być może odrobinę zbyt stereotypowi, ale doskonale scharakteryzowani oraz opisani. Czytelnik wierzy w ich zachowania, są naturalne i dopasowane odpowiedni do każdej z postaci. Oczywiście, najlepiej opisany jest Milk oraz Marta, najmniej niestety Greg, nad czym jako czytelnik ubolewam. Greg wydał mi się po prostu najciekawszą i najbarwniejszą postacią i żałuję, że było go tak mało.
„Formacja trójkąta” jest przerażająco prawdziwa, choć sam autor na początku zaprzeczył jakoby książka miała w sobie coś z prawdy. Fikcja literacka w tym przypadku jest jednak bardzo rzeczywista. Zielke potęguje to uczucie wstawkami nakierowującymi czytelnika na bieżące i dobrze znane mu wydarzenia (katastrofa Smoleńska, zabójstwo małego dziecka, które zostało przez media potraktowane niemal z namaszczeniem itd.). Również praca dziennikarza została opisana bardzo prawdziwie, pokazując mechanizmy, którymi sterowani są zarówno pracownicy gazet, jak i ich wydawcy. To wszystko sprawia, że „Formację trójkąta” odczytuje się nie tylko jako wyśmienity thriller, ale również jako zapis smutnej rzeczywistości. Choć to może być już tylko nadinterpretacja spragnionego wrażeń czytelnika. Ile jest w powieści prawdy, wie tylko sam pisarz.
I jeszcze tylko jedna, redakcyjna uwaga od czytelnika. Laptop, którego używa w pewnym momencie Milk oraz Marta, został wyposażony w pamięć, która podana została w megabajtach, a powinna być w gigabajtach. Mały błąd, a drażni.
Bartosz Szczygielski
Pierwsze moje spotkanie z tym autorem. Książka już pare lat kurzyła się na regale, aż nadszedł jej wielki dzień. Czyta się dobrze, wątek trzyma w miarę poziom. Obraz wydawnictwa typowo polski. Znam temat. Korupcja opisana w książce niestety tak właśnie wyglada. Pomimo, że to niby fikcja literacka, ale jakaż prawdziwa. Kiedyś na pewno dla porównania przeczytam inne książki autora. Jestem ciekawa jego twórczości.
Pierwsze moje spotkanie z tym autorem. Książka już pare lat kurzyła się na regale, aż nadszedł jej wielki dzień. Czyta się dobrze, wątek trzyma w miarę poziom. Obraz wydawnictwa typowo polski. Znam temat. Korupcja opisana w książce niestety tak właśnie wyglada. Pomimo, że to niby fikcja literacka, ale jakaż prawdziwa. Kiedyś na pewno dla porównania przeczytam inne książki...
Powieść drapieżna i przerażająca, jak to u Mariusza Zielke. Atakuje i fascynuje. Pozostawia niesmak i niedowierzanie. Daje do myślenia i intryguje. W jednym z wywiadów autor wyznaje: „Formacja trójkąta" jest książką zainspirowaną prawdziwymi wydarzeniami i ma wiele nawiązań do rzeczywistości. I ja te nawiązania bez trudu odnalazłam w wielu pobocznych wątkach. Od katastrofy smoleńskiej po afery związane z budową autostrad. Dostało się mediom, które wcale nie są niezależne, policji, służbom specjalnym, wyższym uczelniom, polskiej finansjerze, agencjom rządowym. Chyba za bardzo się przejmuję, ale uwierzyłam, że czytam o współczesnej Polsce. A ja tu żyję. Strach się bać. Moja czwarta książka Mariusz Zielke. Mówią, że podobna do „Wyroku”, ale ten czytałam tak dawno, że nie dam rady porównać. Wiem tylko, że byłam już znużona głównym bohaterem Kubą Zimnym, więc cieszę się, że do boju wkroczyły świeże postaci. Oczywiście jest i nowa intryga, ciekawa historia, nieoczekiwany finał, zaskakujące wątki i nowa porcja korupcji, układów, brudów spod znaku polityki, życia gospodarczego i ekonomicznego. Nie jestem miłośnikiem polskich kryminałów, ani fanem najpopularniejszych i najpłodniejszych rodzimych autorów. Tych, którzy mnie nie rozczarowali mogę policzyć na palcach jednej ręki. Mariusz Zielke jest jednym z nich.
Powieść drapieżna i przerażająca, jak to u Mariusza Zielke. Atakuje i fascynuje. Pozostawia niesmak i niedowierzanie. Daje do myślenia i intryguje. W jednym z wywiadów autor wyznaje: „Formacja trójkąta" jest książką zainspirowaną prawdziwymi wydarzeniami i ma wiele nawiązań do rzeczywistości. I ja te nawiązania bez trudu odnalazłam w wielu pobocznych wątkach. Od katastrofy...
Autor nie demonizuje fabuły bardziej niż uznani światowi klasycy gatunku, jednak gdy te rozgrywki odbywają się na naszym własnym polskim podwórku - nabierają szczególnego znaczenia.I tylko to zakończenie, które z afery wywiadów, splotów sitw i interesów bezideowych a obrzydliwych liderów władzy i finansów, i gotowych do każdej zbrodni kilerów, z poziomu "formacji trójkąta" - zaklęcia tajemnej wiedzy rozgrywek wielkiej giełdy schodzi nagle do poziomu "wielokątnej" rozgrywki wrednych kobiet bezkompromisowo urządzających sobie życie dzięki umiejętnie prowadzonym, na wszystkich etapach ich życiorysów "męsko-damskim" intrygom, które w finale jedną śmierć odłożyły na później a inną sprowokowały zupełnie przypadkowo na otwarcie intrygi kryminalnej...Za sprawną i interesującą całość - pogratulować. I sięgnąć po następne tomy autorstwa tego twórcy..
Autor nie demonizuje fabuły bardziej niż uznani światowi klasycy gatunku, jednak gdy te rozgrywki odbywają się na naszym własnym polskim podwórku - nabierają szczególnego znaczenia.I tylko to zakończenie, które z afery wywiadów, splotów sitw i interesów bezideowych a obrzydliwych liderów władzy i finansów, i gotowych do każdej zbrodni kilerów, z poziomu "formacji...
Zielke czytałem prawie wszystko. I wiem, że niektóre pozycję są rewelacyjne a inne odrzucające. Nie wiem z czego wynika taka różnica. Ta powieść jest odrzucającą. Kilka ciekawych fragmentów wkomponowanych w stek bzdur i niedorzeczności. Zawód...
Świat wielkiej polityki, warszawska giełda, zabójstwo i polityczne knowania. Wydaje się, że fabuła jest niewiarygodna, ale jeśli tak to wyglada w rzeczywistości, co nie jest wykluczone, to tylko potwierdza obiegowa opinię, że świat polityki jest brudny. Ksiażka świetna, choć przygnębiajaca.
Jezu, co za potworna duchota!Marzę o zimnym prysznicu!!Do twórczości Mariusza Zielke mam dość ambiwalentny stosunek.Napisał rewelacyjny 'Wyrok', równie świetnego 'Sędziego', bardzo dobry 'EasyLog'. Ale było także słabiutkie 'Dobre Miasto', żenująca 'Twardzielka' i kompletny gniot 'Dyktator'.'Formacja trójkąta' to na pewno jedna z lepszych książek autora.W głównej mierze to zasługa dwójki bohaterów.Zarówno Bartek jak i Marta są osobami, których nie sposób nie polubić.Początkujący dziennikarz i funkcjonariuszka 'abwery'.Każde z nich na swój sposób dąży do wyjaśnienia sprawy.Nie chcę zagłębiać się w fabułę, ale żal, że obydwoje muszą zagłębiać się w takim bagnie.Polityka i wielki biznes. Czy zawsze za takim zestawieniem muszą kryć się zbrodnia, przekręty i oszustwa ?Polecam. Naprawdę warto przeczytać.
Jezu, co za potworna duchota!Marzę o zimnym prysznicu!!Do twórczości Mariusza Zielke mam dość ambiwalentny stosunek.Napisał rewelacyjny 'Wyrok', równie świetnego 'Sędziego', bardzo dobry 'EasyLog'. Ale było także słabiutkie 'Dobre Miasto', żenująca 'Twardzielka' i kompletny gniot 'Dyktator'.'Formacja trójkąta' to na pewno jedna z lepszych książek autora.W głównej...
Jak na możliwości autora, to słaba książka z jakością okładki włącznie. Nie lubię, kiedy ktoś wykorzystuje fakty do przerabiania ich na swoją modłę i rozdmuchuje niebywałe historyjki. Trochę faktów polityki w tle, ale to nie jest mocna, odkrywcza pozycja. Zwykła kryminalno-erotyczna książka, w której autor szczytnie powołuje się na pokazywanie szemranej polityki w tle. A było niestety inaczej...
Jak na możliwości autora, to słaba książka z jakością okładki włącznie. Nie lubię, kiedy ktoś wykorzystuje fakty do przerabiania ich na swoją modłę i rozdmuchuje niebywałe historyjki. Trochę faktów polityki w tle, ale to nie jest mocna, odkrywcza pozycja. Zwykła kryminalno-erotyczna książka, w której autor szczytnie powołuje się na pokazywanie szemranej polityki w tle. A...
Ginie prezes warszawskiej giełdy, skonfliktowany z maklerami i ministrem skarbu finansista, którego pozbawiono stanowiska za rzekome nieetyczne działania i erotyczne ekscesy. Zagadkę jego śmierci i tajemniczych machinacji finansowych próbuje rozwikłać trójka bohaterów: początkujący dziennikarz ,,Expressu Finansowego", niepokorna agentka ABW i porywczy policjant. Gdy natrafiają na ślad niezwykle groźnych bandytów działających w najwyższych kręgach polskiej polityki i wielkiego biznesu, polujący stają się zwierzyną...Formacja trójkąta to skandalizująca powieść z dużą dawką emocji , ostrą krytyką społeczno-polityczną oraz wieloma nawiązaniami do współczesnych afer.Polecam!
Ginie prezes warszawskiej giełdy, skonfliktowany z maklerami i ministrem skarbu finansista, którego pozbawiono stanowiska za rzekome nieetyczne działania i erotyczne ekscesy. Zagadkę jego śmierci i tajemniczych machinacji finansowych próbuje rozwikłać trójka bohaterów: początkujący dziennikarz ,,Expressu Finansowego", niepokorna agentka ABW i porywczy policjant. Gdy...
Już nie tak dobra jak wyrok jednak też przyjemnie się czytało :)
Mariusza Zielkego bardzo cenię za serię książek, której bohaterem jest dziennikarz śledczy, Jakub Zimny. Z pozostałymi książkami tego pisarza jest już, niestety, trochę gorzej.W Formacji trójkąta nadal mamy do czynienia z dziennikarzem. To Bartek Milik, którego poznajemy w kiepskim momencie zawodowej kariery - jest rozżalony faktem, iż popełniony przez niego artykuł o unijnej aferze z polską koniną w tle spada z wyczekiwanej „jedynki”. Wszystko przez to, że prezes giełdy nieoczekiwanie popełnił samobójstwo. Zwłoki znalazła jego nowa dziewczyna.Szybko okaże się, że śmierć biznesmena jest tylko wierzchołkiem góry, za którą skrywają się niebezpieczne sekrety, biznesowo-polityczne układy i całe mnóstwo pozorów. Bartek Milik w tej sprawie będzie współpracował ze służbami i odkryje nieoczekiwane możliwości.Opis fabuły brzmi bardzo podobnie jak tematyka książek wcześniejszych i tak w istocie jest. Cóż się więc zmieniło? Zielke tym razem postanowił całość podlać całkiem sporą dawką erotyki, która - dla mnie - fabularnie kompletnie nie jest potrzebna, niczego nie dopowiada, nie uzasadnia, a znacząco psuje dotychczas wypracowany styl autora. Szkoda, bo poprzednia konwencja narracji, choć wymagająca, zdecydowanie „wkręcała” mnie w temat. Tutaj jest trochę zbyt łatwo, zbyt płasko, może bardziej dostępnie, ale nie tego przecież u Zielkego szukałam.
Mariusza Zielkego bardzo cenię za serię książek, której bohaterem jest dziennikarz śledczy, Jakub Zimny. Z pozostałymi książkami tego pisarza jest już, niestety, trochę gorzej.W Formacji trójkąta nadal mamy do czynienia z dziennikarzem. To Bartek Milik, którego poznajemy w kiepskim momencie zawodowej kariery - jest rozżalony faktem, iż popełniony przez niego artykuł o...
Dla wielu ludzi prawda nie ma znaczenia. Lepsze są pozory.
My Polacy, uwielbiamy narzekać bez względu na to, czy mamy powód, czy też nie. Zawsze jakiś się znajdzie. Krytykować wszystko, szkalować, niszczyć, Najlepiej sąsiada. Po co szukać wroga daleko, gdy mamy go za rogiem.
My Polacy, uwielbiamy narzekać bez względu na to, czy mamy powód, czy też nie. Zawsze jakiś się znajdzie. Krytykować wszystko, szkalować, ni...
Miłośc zaświeciła przez okno jak popołudniowe słońce i szybko umknęła, przegoniona deszczem.