Twórz swoją biblioteczkę, inspiruj się półkami innych osób, dodawaj oceny i opinie do książek
Katalog
Aktualności
Społeczność
Bill Bryson
Yuval Noah Harari
Joanna Kuciel-Frydryszak
Beata Biały
Isaac Asimov
Jakub Bączykowski
M.A. Kuzniar
Anna Kańtoch
Marcin Okoniewski
Marcin Kozioł
„Piąty poziom” jest o właściwych pytaniach. Nie o tym jak dobry jesteś, ale o tym jak dobry chcesz być. Jak zamiast uczenia się uwodzenia kobiet, stać się mężczyzną, który jest przez nie uwodzony. Jak zapomnieć o staraniu się, żeby być lepszym, a staniu się najlepszym. „Piąty poziom” jest o tym kim być.Nieważne czy chcesz żyć otoczony pięknymi kobietami, zbudować charyzmatyczną osobowość, wyruszyć w podróż na koniec świata, stać się osobą, którą lubią pieniądze, ale jeśli nie wystarcza ci standardowe życie i chcesz czegoś więcej niż miałeś do tej pory, to ta książka jest dla ciebie!Nauczysz się z niej tego, czego nigdy nie powiedział ci twój tata:- jak stać się mężczyzną sukcesu- jak budować genialne relacje z innymi ludźmi- jakie jest 6 sposobów, które sprawią, że staniesz się tak kreatywny jak nigdy wcześniej- jak pozbyć się wszystkiego co ciebie powstrzymuje przed wspaniałym życiem- jak oszczędzić czas i zwiększyć efektywność poprzez działanie w kręgu swojego wpływu- dowiesz się czego pragną kobiety i co zrobić żeby za tobą szalały- poznasz triki seksu tantrycznego- jaka jest kluczowa różnica między „być” a „mieć”- jak generować większe sukcesy 100% szybciejJednym zdaniem, jest przewodnikiem pozwalającym kompleksowo zrewolucjonizować swój styl życia i wziąć tylko to co jest ci potrzebne.
Książka-haczyk dla mężczyzn, którzy naprawdę potrzebują podbudowania się w różnych sferach życia, ale jednocześnie łapią się w pułapkę, której autor rzekomo próbuje im oszczędzić - wtapiają się w jego przeżycia, permanentnie karmieni tym, co bohater nazwałby "pozytywnym egoizmem". Taki mężczyzna powinien poczuć się dobrze przekonany o tym jak szybko wszedł o jeden stopień fajności, bo w ogóle dorwał tę książkę. Jest w tej książce trochę dobrych rad, ale trzeba umieć patrzeć na całość z odpowiednim dystansem, żeby pozlepiać je w zwięzłą całość i wynieść z tego chociażby minimalny pożytek.Jako osoba lubiąca czytać o relacjach damsko-męskich, psychologii związków i trochę mniej (ale wciąż!) o rozwoju osobistym w takim holistycznym wydaniu, to miałem już kontakt z wieloma podobnymi dziełami klasy B, które próbują sprzedać swoje przepisy w "bardzo luźnym i niewyobrażalnie szczerym przekazie". Niestety rzeczywistość pokazuje, że autor wcale nie pada tak daleko od jabłoni rodzącej stale tych samych królów imprez i cwaniaków, którzy sprzedają w mediach społecznościowych swoje kursy "jak klawo żyć".
Książka-haczyk dla mężczyzn, którzy naprawdę potrzebują podbudowania się w różnych sferach życia, ale jednocześnie łapią się w pułapkę, której autor rzekomo próbuje im oszczędzić - wtapiają się w jego przeżycia, permanentnie karmieni tym, co bohater nazwałby "pozytywnym egoizmem". Taki mężczyzna powinien poczuć się dobrze przekonany o tym jak szybko wszedł o jeden stopień...
Na pewno można wyciągnąć sporo wartościowych treści, ale czytając nie można brać wszystkiego za pewnik i nad wieloma rzeczami trzeba zatrzymać się, zastanowić i potrafić mieć własne zdanie. I to tyle jeśli chodzi o pozytywy, bo styl tej książki jak dla mnie jest niezbyt dobry. Można tu znaleźć niejedną sprzeczność, a poziom przerysowania, niektórych 'faktów' i 'historie' z życia autora to czysta kpina z inteligencji przeciętnego czytelnika, który rzekomo miałby w nie uwierzyć. No i samouwielbienie autora godne zakompleksionego faceta, który każdego chce przekonać o swojej zajebistości. No, ale jak sam autor przyznał w jednym fragmencie (świadomie lub nie) podziw ludzi jest czymś co go motywuje, więc chociaż to jest zgodne z tym narcystycznym stylem.
Na pewno można wyciągnąć sporo wartościowych treści, ale czytając nie można brać wszystkiego za pewnik i nad wieloma rzeczami trzeba zatrzymać się, zastanowić i potrafić mieć własne zdanie. I to tyle jeśli chodzi o pozytywy, bo styl tej książki jak dla mnie jest niezbyt dobry. Można tu znaleźć niejedną sprzeczność, a poziom przerysowania, niektórych 'faktów' i 'historie' z...
Odświeżyłem sobie ją po kilku latach, kiedy zrobiła na mnie duże wrażenie. Choć już jestem bardziej krytyczny wobec części treści, czy też styl nie porwał mnie jak dawniej, to nadal dobra książka. Godna polecenia.
dużo punchline'ów. nie dla osób o słabych nerwach, dla tych co potrzebują kopa na drogę do bycia lepszą(?) wersją siebie
Jeśli czytałeś wcześniej Sexcatcher'a (tak jak ja) to niekoniecznie. Jeśli nie czytałeś - zacznij od niego. Jeśli będziesz ciągle miał głód Volanda - możesz tu wrócić
Treść całkiem przemyślana. Ciekawy koncept na książkę. Styl jeszcze w trakcie pracy. Ma słabsze i mocniejsze momenty. Czyta się momentami dobrze, momentami raczej jak wypociny licealisty chwalącego się swoimi osiągnięciami. Dobre do czytania w chwilach oderwania od rzeczywistości, podbudowania się. Nie traktowałabym jednak porad w niej zawartych jako przepis na życie.
Można z niej wynieść dużo informacji, które nie są stricte rozwojem osobistym lub coachingiem. Miło się czyta
Książkę czytałem na dwa razy. Kilka lat temu utknąłem na "Poziomie 4", teraz postanowiłem wytrwać do końca.Dla mnie bardzo dobre i ciekawe są "Poziom 3" i "Poziom 5".Jest to pozycja motywująca i lekka. Jedyną częścią jaką było trudno przebrnąć był Poziom 4, w którym autor trochę na siłę chciał przedstawić swoje racje. Również częste przytaczanie licznych podbojów autora pogarsza jakość odbioru lektury. W książce (wyd. III, 2014) jest też zaskakująco dużo błędów stylistycznych i literówek. Ale nie są one zbyt uciążliwe.Reasumując w "Piątym Poziomie" na prawdę można znaleźć wiele przydatnych, praktycznych i działających sposobów na poprawienie własnego życia. Na pewno wiele z nich mi pomogło i udało się je z powodzeniem zastosować. Jestem również mocno zmotywowany by nie ustawać w drodze do sukcesu :) Mam nadzieję, że autor w kolejnych pozycjach poprawi(ł) umiejętności pisarskie. Polecam!
Książkę czytałem na dwa razy. Kilka lat temu utknąłem na "Poziomie 4", teraz postanowiłem wytrwać do końca.Dla mnie bardzo dobre i ciekawe są "Poziom 3" i "Poziom 5".Jest to pozycja motywująca i lekka. Jedyną częścią jaką było trudno przebrnąć był Poziom 4, w którym autor trochę na siłę chciał przedstawić swoje racje. Również częste przytaczanie licznych podbojów autora...
Zmienia spojrzenie na życie i uczy wielu ważnych rzeczy. Lektura obowiązkowa dla każdego mężczyzny. Mocno polecam.
3 razy wracałem do tej książki. Za każdym razem wyciągałem nowe wnioski.Generator refleksji dotyczących wielu płaszczyzn życia.
Im wyżej mierzysz, tym mniejsza konkurencja, a jednocześnie większe szanse na zgarnięcie głównej wygranej.
Są ludzie, którzy uważają, że rodzimy się po to żeby cierpieć. Inni sądzą, że naszym celem jest płacenie podatków, a jeszcze inni, że żyjemy po to żeby umrzeć, a później wrócić pod postacią jakiegoś wrednego gryzonia, którego celem też jest umrzeć. Dla odmiany ja uważam, że rodzimy się po to żeby zająć miejsce, w którym będziemy żyć dokładnie tak jak chcemy, wśród ludzi których kochamy. W willi skąpanej w słońcu.
Są ludzie, którzy uważają, że rodzimy się po to żeby cierpieć. Inni sądzą, że naszym celem jest płacenie podatków, a jeszcze inni, że żyjemy...
Możecie sobie mówić, że może wasz związek jest do dupy i macie długi, ale przynajmniej jesteście inteligentnymi osobami, ale to nieprawda. Inteligentne osoby nie tkwią w chorych układach i są na tyle zaradne, że radzą sobie finansowo. Kropka".
Możecie sobie mówić, że może wasz związek jest do dupy i macie długi, ale przynajmniej jesteście inteligentnymi osobami, ale to nieprawda. I...