Twórz swoją biblioteczkę, inspiruj się półkami innych osób, dodawaj oceny i opinie do książek
Katalog
Aktualności
Społeczność
Marta Łabęcka
Nick Bilton
Marcin Wąsik
Jennifer L. Armentrout
Sławomir Cenckiewicz
Katarzyna Puzyńska
Anna H. Niemczynow
Radek Rak
Jo Nesbø
Sam Sedgman
Victor Mancini's a medical school dropout with a problem. He needs to pay for elder care for his mother, who's got Alzheimer's. So he comes up with the perfect scam: pretending to choke in upscale restaurants and getting “saved” by fellow diners who, feeling responsible for Victor's life, offer him financial support.Meanwhile, he cruises sexual addiction recovery workshops and spends his days working at Colonial Dunsboro, where his stoner colleagues are sentenced to the stocks for any deviation from the colonial lifestyle. Oh, yeah, and he's desperate to find the truth of his paternity, which his addled mother suggests may be divine.
6.5/10 - zaokrąglone do 7."Udław się" to moje pierwsze spotkanie z twórczością Palahniuka i na pewno nieostatnie. Książka nie dla kazdego, a raczej dla mniejszości. Chaotyczna i odjechana treść będzie przeszkadzać wielu osobom w odbiorze. "Udław się" ma przebłyski, gdzie mozna zlapac chwile autorefleksji i zastanowić się przez moment, ale raczej nie skupialbym sie na tych momentach, a na całości. Subiektywnie oceniam na 6.5, bo zwyczajnie jest w moim stylu i klimacie. Gdybym mial obiektywnie wystawic ocenę, bazujac na konkretnie przyjetych normach to raczej byloby to coś blizej 4. Myślę, że jesli ktos nie rozumie czarnego humoru to nie warto po nią sięgać.
6.5/10 - zaokrąglone do 7."Udław się" to moje pierwsze spotkanie z twórczością Palahniuka i na pewno nieostatnie. Książka nie dla kazdego, a raczej dla mniejszości. Chaotyczna i odjechana treść będzie przeszkadzać wielu osobom w odbiorze. "Udław się" ma przebłyski, gdzie mozna zlapac chwile autorefleksji i zastanowić się przez moment, ale raczej nie skupialbym sie na tych...
"intrygujące" to nie najlepsze określenie, ale pierwsze, jakie przychodzi mi do głowy.patrz także: gorszące.patrz: obrazoburcze.nie zalewam, naprawdę nie wiem, jak określić mój stan emocjonalny po przeczytaniu tej pozycji. chuck palahniuk znany jest z groteskowego przedstawiania zakamarków ludzkiego umysłu, rzeczy które wzbudzają fascynację, ale też obrzydzają, bohaterów, którzy nie zostaną zbawieni, odkupieni, czy też magicznie ocaleni. bohaterowie jego osobliwych książek taplają się wręcz w grzechu, rozpuście, wulgarności i brzydocie. czytając o ich losach często można złapać się na tym, że nie wiadomo, czy śmiać się z tego, jak komiczne są niektóre sytuacje w których się znajdują, czy płakać nad ich skażonym, niechlubnym, upokarzającym losem. tym razem u mnie przeważyła fascynacja, każdy rozdział ujawniał więcej z tej nietuzinkowej historii, a kartki jakby same się przerzucały, bo z takim zainteresowaniem czytałem kolejne rozdziały.
"intrygujące" to nie najlepsze określenie, ale pierwsze, jakie przychodzi mi do głowy.patrz także: gorszące.patrz: obrazoburcze.nie zalewam, naprawdę nie wiem, jak określić mój stan emocjonalny po przeczytaniu tej pozycji. chuck palahniuk znany jest z groteskowego przedstawiania zakamarków ludzkiego umysłu, rzeczy które wzbudzają fascynację, ale też obrzydzają,...
Oceniają tę książkę najlepiej byłoby zacytować, sparafrazować, mamę bohatera tej powieści. Otóż przyjejmnie jest coś błyskotliwie krytykować, zauważać, punktować. Problem w tym, że nie proponuje się nic w zamian. To jest właśnie taka książka, która sprawia całkiem sporo satysfakcji na początku, którą się czyta lekko i z uśmiechem. Niestety im dalej w las, do czego już przywykłem u Palahniuka, tym bardziej dociera do nas, że ten Joker nie oferuje wiele poza pustym śmiechem. Nie powiem nic, bo uważam, że jest w tym pewna wartościowa refleksja. Ale to tyle.
Oceniają tę książkę najlepiej byłoby zacytować, sparafrazować, mamę bohatera tej powieści. Otóż przyjejmnie jest coś błyskotliwie krytykować, zauważać, punktować. Problem w tym, że nie proponuje się nic w zamian. To jest właśnie taka książka, która sprawia całkiem sporo satysfakcji na początku, którą się czyta lekko i z uśmiechem. Niestety im dalej w las, do czego już...
Oh, shit.Jeżeli powyższe sformułowanie Ciebie zbulwersowało, to nie powinieneś nie tylko czytać, a nawet brać „Udław się” do ręki. Chyba sam nie mogę się jeszcze otrząsnąć i pytam siebie „co to było?”Pisana prostym, czasem topornym, językiem ujawnia w całej rozpiętości nonkonformizm Palahniuka i jego brak obawy przed sięganiem po tematy kontrowersyjne, a czasem wręcz odrażające dla wielu. Uprawia, jak na moje widzimisię, literacki performance. Chuck ma do siebie to, że albo będzie się go podziwiać albo przejawiać chęci do ukamienowania. Nie owija w bawełnę; powiedziałbym nawet, że jest do bólu dosadny i szczery w swoich wywodach i wydawać się może nadmiernie rubaszny bądź wulgarny.Ponad tym dostajemy skomplikowaną historię człowieka, w której żart miesza się z powagą. Przy czym dosadnie odczuwa się pustkę i ból egzystencji głównego bohatera, dążącego odwiecznym tropem filozofów ku najbardziej zasadniczemu pytaniu o sens życia.U Palahniuka wszystko ma sens.” Udław się”, będąca jednym z pierwszych jego dzieł, cechuje się większą prostotą ale widzimy ten specyficzny styl pisarza.Nie czytaj. Jeżeli jednak już czytasz, to robisz to na własną odpowiedzialność. Może kiedyś sięgnę po kolejna jego pozycję, ale teraz muszę zatrzeć nieco w pamięci ślady po obecnie przeczytanej.
Oh, shit.Jeżeli powyższe sformułowanie Ciebie zbulwersowało, to nie powinieneś nie tylko czytać, a nawet brać „Udław się” do ręki. Chyba sam nie mogę się jeszcze otrząsnąć i pytam siebie „co to było?”Pisana prostym, czasem topornym, językiem ujawnia w całej rozpiętości nonkonformizm Palahniuka i jego brak obawy przed sięganiem po tematy kontrowersyjne, a czasem wręcz...
Wydaje mi się, że trzeba lubić ten chaos, szarżę i miszmasz Palahniuka. W ogólnym świecie, byłaby to powieść, jak w ww. opis książki. Ale nie jest. I to wyróżnia Chucka. I za to go lubię i lubię do niego wracać.
Chuck Palahniuk pisze tak dziwne książki, że ciężko je jakoś podsumować i ocenić. Odbijają się pomiędzy, tanim trochę szokowaniem, a trafnymi metaforami. Czytanie tego męczy, myli, miesza w głowie, zadziwia i zastanawia. Lecz, co kilkanaście stron mamy jakieś małe złoto - sprytną analogię, udany żart, czy złotą myśl. I dla tych krótkich fragmentów warto brnąć przez ten prawie, że bełkot.
Chuck Palahniuk pisze tak dziwne książki, że ciężko je jakoś podsumować i ocenić. Odbijają się pomiędzy, tanim trochę szokowaniem, a trafnymi metaforami. Czytanie tego męczy, myli, miesza w głowie, zadziwia i zastanawia. Lecz, co kilkanaście stron mamy jakieś małe złoto - sprytną analogię, udany żart, czy złotą myśl. I dla tych krótkich fragmentów warto brnąć przez ten...
Nie spodobała mi się ta powieść, zbyt wulgarna, zbyt dużo powtórzeń - irytujące "facet".
7.5/10 Znowu nie przewidziałem zakończenia. W porównaniu do rozbitka było trochę lepiej bo główny bohater nie ewoluował tak drastycznie co mnie akurat podpasowalo bardziej.
Co ja wlasnie przeczytalem? Ale koniec koncow podobało mi się. Szalona wycieczka.
To była piękna podróż, nie zapomnie ją nigdy. A tak na serio, ten typ narracji sprawił, że płynąłem z historią. Wulgarność była smakiem, który wg mnie był tu potrzebny. Polecam.
Nadzieja to kolejny etap, z którego się wyrasta
Ale pewnego dnia chciałbym żyć, robiąc coś dobrego, a nie tylko unikać robienia tego, co złe.
jeśli raz przekroczysz jakąś granicę, już zawsze będziesz ją przekraczać”...