Twórz swoją biblioteczkę, inspiruj się półkami innych osób, dodawaj oceny i opinie do książek
Katalog
Aktualności
Społeczność
Nathan Thrall
Astrid Lindgren
Mateusz Samołyk
Yuval Noah Harari
Nicholas Sparks
Anthony Ryan
Nele Neuhaus
Marcin Mortka
Peter V. Brett
Amadeo wyobraża sobie, że to taki interes, którym mógłby zajmować się Jezus. Ciesielstwo dwudziestego pierwszego wieku. - Chodzi o to, żeby pomóc ludziom znaleźć drogę, ułatwić im dotarcie tam, gdzie potrzebują. - O posklejanie rozbitych żyć.
Kiedy zostaje nam odebrany ktoś, kogo kochamy, zaczynamy rozumieć, co jest naprawdę ważne.
- Kocham twoje ciało, duszę, oddech. To nie jest romantyczne? Miłość to nie kaprys. Miłość to nie kwiat, który więdnie wraz z upływem lat. Miłość to wybór powiązany z działaniem, mój mężu, a ja wybieram ciebie i będę cię wybierała każdego dnia przez resztę mojego życia.
Miłość to potężne uczucie. Ma zdolność do pokonania wszelkich przeciwności. Musimy jej jednak na to pozwolić.
Kiedy zaczynamy myśleć o sobie jak o procesie, a nie rzeczy, wszystko się zmienia, bowiem uświadamiamy sobie, że musimy pracować, by stać się kim pragniemy.
Granice? Nigdy żadnej nie widziałem, ale słyszałem, że istnieją w umysłach niektórych ludzi.
Błąd to część życiowego ryzyka.
Chciwość pieniędzy jest największą przeszkodą w otrzymywaniu ich, ale jeśli kto służy dla służby, dla satysfakcji robienia tego, co za słuszne uważa — wtedy pieniądz w wielkiej mierze sam się o siebie troszczy.
Zabawne, jak w gruncie rzeczy niewiele potrafią zagwarantować pieniądze. Podobnie sława, sukces, kariera, czy jakkolwiek to zwać. Zwłaszcza sukces, prawda? Latami stawiałaś go na piedestale, był siłą sprawczą większości twoich działań, a nagle przekonujesz się, jak śmiesznie mało znaczy. Gdy nie masz go z kim dzielić, deprecjonuje się i żałośnie traci na wartości, to jedno, ale wiesz co jest gorsze? To pusta karta, dodrukowany Joker, żart z ciebie samej. Masz to, czego tak desperacko pragnęłaś, odkąd tylko nauczyłaś się mówić, i co? I nic. Jedno wielkie smutne nic. Natomiast porażka… o, to zupełnie inna historia. Porażka jest jedyną stałą, jest niezachwianym filarem rzeczywistości. Boli ona tak samo bez względu na to, czy doświadczasz jej w osamotnieniu, czy w ramionach ukochanego. A ty, mała pisareczko, doświadczasz wielkiej porażki, doświadczasz katastrofy swojego życia. I och, czy to nie ukochany jest sprawcą twojego cierpienia? Spróbuj mu zapłacić, spróbuj powołać się na swoją niewątpliwą sławę, może to go powstrzyma? Nie? Nie powstrzyma? Widzisz, nie tak to działa. Jakże się pomyliłaś, pisareczko, jakże się niemożebnie pomyliłaś. A teraz powiedz… czy jesteś szczęśliwa?
Zabawne, jak w gruncie rzeczy niewiele potrafią zagwarantować pieniądze. Podobnie sława, sukces, kariera, czy jakkolwiek to zwać. Zwłaszcza sukces, prawda? Latami stawiałaś go na piedestale, był siłą sprawczą większości twoich działań, a nagle przekonujesz się, jak śmiesznie mało znaczy. Gdy nie masz go z kim dzielić, deprecjonuje się i żałośnie traci na wartości, to jedno, ale...
Kiedy w życiu pojawia się problem, który można rozwiązać za pomocą pieniędzy, nie jest to prawdziwy problem, tylko wydatek.