Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Bombka. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Bombka. Pokaż wszystkie posty

czwartek, 23 stycznia 2020

504. Bombka dla Majki :)


Hej, hej!


   Dziś przychodzę z ostatnim świątecznym projektem :) Tym razem jest to bombka, która powstała zupełnie spontanicznie, na prośbę i w ściślej współpracy z moim synkiem. 

  Bombka stała się prezentem świątecznym dla szczególnej Koleżanki :) Syn wybrał formę, kolory wstążki, schemat, a mama dokonała reszty :)

   Jak widać kolory wstążki są dość nietypowe jak na świąteczne klimaty, ale za to bardzo dziewczęce i w modnym połączeniu szarości i różu :)

   Schemat haftu, zdobiący przód bombki,  znalazłam w internecie, a wykonałam go jedną nitką mulin z resztkowego pudełka, na białej aidzie 64/10, z dodatkiem kilku różowych koralików. Tył, to haftowane imię wspomnianej dziewczynki, tak by prezent był bardziej spersonalizowany :)

   Wstążki użyte do upięcia karczocha mają szerokość 2,5 cm, a ta na górze 1 cm. By bombka mogła zawisnąć na choince lub po prostu w pokoju koleżanki, dodaliśmy jeszcze specjalny metalowy wieszaczek :)

Prezent powędrował pocztą i był niespodzianką :) Mam nadzieję, że miłą :)







I tym akcentem, oraz wizytą duszpasterską dzisiaj, kończy się okres świąteczny :)

Muszę się jeszcze pochwalić, że na mail bloga docierają Wasze prace z zabawy " Kości zostały rzucone"! No, no! Dzieje się! Aż sama nie mogę doczekać się podsumowania stycznia!

A dla przypomnienia, na blogu czeka na Was jeszcze Wyzwanie Czytelnicze 3660 stron! (2020), oraz Wyzwanie 'Pozytywnik z charakterem'. Zapraszam!


Pozdrawiam serdecznie,
Ania z Kreatywnej Jacewiczówki :)

środa, 27 grudnia 2017

410. Bombka karczochowa w zieleniach.


Witajcie!

    Święta, jak zwykle, skończyły się zdecydowanie za szybko! Co prawda, nie były białe, ale za to zaświeciło nam słonko, co znacznie poprawiło humor :) I ten Mikołaj, jakiś taki sprytny w tym roku, tak się zorganizował, że spełniły się wszystkie dziecięce marzenia: i rakieta, i deskorolka i 'sioń' i 'babi na koniciu' i jeszcze kilka innych :) No i oczywiście rodzinne spotkania wynagrodziły nawet brak śniegu.

 

Tymczasem tuż przed świętami (i po także) do Jacewiczówki przyfrunęło wiele pięknych karteczek! Kobietki/ Rodzinko bardzo Wam dziękuję! Dziękuję także za wiele pięknych i ciepłych słów pozostawionych tu na blogu! Niech i Wam się spełni, to czego życzyliście w tym roku! Niech będzie zdrowo, szczęśliwie, pomyślnie!



  Tak jak pisałam wcześniej, w Jacewiczówce sporo zaległości do nadrobienia. Dziś pierwszy kroczek ku temu, wciąż jeszcze w klimacie świątecznym. To właśnie tuż przed Bożym Narodzeniem powstała karczochowa bombka, która powędrowała jako prezent do nowej Właścicielki.

Karczoszek prosty, upięty z wstążki 2,5 cm o trzech odcieniach zieleni. Przód bombeczki zdobi prosty haft - napis, wykonany jedną nitką muliny na białej aidzie 54/10 (naklejony na styropianową kulę średnicy 8cm). Całości dopełnia jeszcze srebrna wstążka i zielone, cekinowe gwiazdki.








Kochani, rok dobiega końca, więc zachęcam do uzupełnienia listy czytelniczej na wyzwanie, do uzupełnienia misiaków z zabawy. Tuż po nowym roku pojawią się posty rozliczające obie zabawy :) Ja już od jakiegoś czasu myślę nad nagrodami dla Zwycięzców :)

Propozycja nowej, bajkowej zabawy już pojawiła się na blogu ("365 dni w bajkowej krainie"), a czy po raz trzeci bylibyście zainteresowani Wyzwaniem Czytelniczym 3650 stron? Dajcie znać koniecznie, chętnie rzucę je Wam i sobie ponownie!




Kochani,
W Nowym Roku o każdej godzinie,
niech nic, co dobre Was nie ominie!
Ślę najserdeczniejsze życzenia Noworoczne!

Ania z Kreatywnej Jacewiczówki ;)

środa, 9 listopada 2016

320. Karczochowa bombka z mroźną.

 Witam Was dzisiaj tak, jak nas przywitał poranek na Podlasiu! Przyznaję się bez bicia, że cieszyłam się na równi z moimi dziećmi! Zrobiło się tak przyjemnie i klimatycznie ... Cały dzień śnieg sypie, teraz nawet bardzo gęsty. Ale udało mi się na chwilkę wyjść  na podwórko - zapchawszy uprzednio dzieci jabłuszkiem i postawiwszy tuż przy tarasowym oknie, co by je mieć na oku - na małą sesję z karczochową bombką, która właśnie powstała ;)




   Karczoch powstał na bazie dużej styropianowej kuli o średnicy 12 cm. Wykorzystałam moją ukochaną świąteczną kolorystykę - czerwień i złoto (wstążka brokatowa złota i ciemnoczerwona 25mm). Jako dodatek i ozdobę użyłam złotych gwiazdek. Oczywiście wszystko to stanowi oprawę haftu z moją mroźną śnieżynką, o której pisałam w październiku (klik). Bombka zyskała specjalny (wkręcany) wieszak.


   Całość upinana 14mm szpileczkami. A czemu o tym piszę? Kiedy zaczynałam przygodę z karczochami, jako samouk eksperymentator, pierwsze jajo upinałam zwykłymi długimi szpilkami. Cierpiały na tym palce i trochę moje nerwy, szczególnie gdy trzeba było coś poprawić i szpilkę z styropianowej kształtki wyciągnąć. I pewnie byłoby tak dalej, gdyby nie moja pomyłka przy zamówieniu. Paczka przyszła, a w niej małe szpilki... Ależ byłam na siebie zła na początku! Ale potem spróbowałam nimi upiąć karczocha i już nawet nie patrzę w stronę długich. Polecam te krótsze szpilki, bo palce całe, nerwy na wodzy, a upinana wstążka świetnie się trzyma ;)

A co do dzisiejszej bombki, powiem szczerze, że jestem z siebie podwójnie dumna, bo karczoch wyszedł fajnie, a i moja mroźna rewelacyjnie się w niego wpisała ;)

Tak prezentuje się bombka w pełnej krasie, a nawet z odrobiną śniegu na moich osobistych choinkach ;)














Może karczoch stanie się inspiracją do wzięcia udziału w Śnieżynkowym wyzwaniu
Przypominam, że trwa ono do 14 listopada 2016 r. (do północy), a zasady są bardzo proste.

   A tymczasem na [email protected] zaczynają spływać Wasze wyzwaniowe prace. Dodam, że piękne prace i mam nadzieję, że pamiętacie, że będzie mi potrzebna Wasza pomoc przy wyborze tej jednej, którą nagrodzę!

Dziś już uciekam! 
Pozdrawiam serdecznie ze śnieżynkami za oknem w tle!