Hej, hej!
Dziś przychodzę z ostatnim świątecznym projektem :) Tym razem jest to bombka, która powstała zupełnie spontanicznie, na prośbę i w ściślej współpracy z moim synkiem.
Bombka stała się prezentem świątecznym dla szczególnej Koleżanki :) Syn wybrał formę, kolory wstążki, schemat, a mama dokonała reszty :)
Jak widać kolory wstążki są dość nietypowe jak na świąteczne klimaty, ale za to bardzo dziewczęce i w modnym połączeniu szarości i różu :)
Schemat haftu, zdobiący przód bombki, znalazłam w internecie, a wykonałam go jedną nitką mulin z resztkowego pudełka, na białej aidzie 64/10, z dodatkiem kilku różowych koralików. Tył, to haftowane imię wspomnianej dziewczynki, tak by prezent był bardziej spersonalizowany :)
Wstążki użyte do upięcia karczocha mają szerokość 2,5 cm, a ta na górze 1 cm. By bombka mogła zawisnąć na choince lub po prostu w pokoju koleżanki, dodaliśmy jeszcze specjalny metalowy wieszaczek :)
Prezent powędrował pocztą i był niespodzianką :) Mam nadzieję, że miłą :)
I tym akcentem, oraz wizytą duszpasterską dzisiaj, kończy się okres świąteczny :)
Muszę się jeszcze pochwalić, że na mail bloga docierają Wasze prace z zabawy " Kości zostały rzucone"! No, no! Dzieje się! Aż sama nie mogę doczekać się podsumowania stycznia!
A dla przypomnienia, na blogu czeka na Was jeszcze Wyzwanie Czytelnicze 3660 stron! (2020), oraz Wyzwanie 'Pozytywnik z charakterem'. Zapraszam!
Pozdrawiam serdecznie,
Ania z Kreatywnej Jacewiczówki :)