Ojj jak dawno już nic nie pisałam, aż mi trochę wstyd ale brak weny i dość intensywny tryb dnia za bardzo nie pozwalał mi na rozszalenie się twórczo na blogu. Mam nadzieję, że nadrobię zaległości pisząc dla Was na zapas i będziecie mogli cieszyć się (bądź też nie) z moich wypocin.
Dziś przychodzę do Was z mani który dawno dawno temu gościł na moich paznokciach. Osoby które śledzą nasze poczynania na portalach społecznościowych są na bieżąco i pewnie już nie raz widziały efekt holo za pomocą pyłku z EM Nail. Szczerze powiedziawszy to ostatnio moje ulubione zdobienie na hybrydach, ponieważ jest szybkie, efektowne i idealnie pasuje na każdą okazję,